03-02-2005, 07:23 PM
03-02-2005, 08:27 PM
Skoro niczym sie nie roznimy, to czemu czlowiek jest na calym swiecie, produkuje niesamowicie zaawansowanane technologicznie bajery i.t.d. Zreszta psy domagaja sie swoich praw wsrod psow, a ludzie wsrod ludzi
KAzdy mowi, proste...
Znecaniu sie mowimy jednak zdecydowane nie...

Znecaniu sie mowimy jednak zdecydowane nie...
03-03-2005, 10:46 AM
ReTuRn napisał(a):Skoro niczym sie nie roznimy, to czemu czlowiek jest na calym swiecie, produkuje niesamowicie zaawansowanane technologicznie bajery i.t.d. Zreszta psy domagaja sie swoich praw wsrod psow, a ludzie wsrod ludzi
jeno takie psy nas nie kastruja, nie zamykaja w klatkach, nie wyrzucaja z samochodu w srodku lasu itd
czlowiek jest na calym swiecie bo to pasozyt i im wiecej zezre tym bardziej mu glod doskwiera, ot co.
06-23-2005, 06:53 PM
Mam w domu pełno skórzanych rzeczy i futer, nie czuję w związku z tym żadnych wyrzutów sumienia, ani moja najlepsza z rodzicielek. Wpoiła mi już dawno, że nigdy nie założy dermy czy sztucznego futerka - i ze mną jest teraz podobnie.
Przecież od niepamiętnych czasów ludzie używali skór zwierzęcych do okrywania sie, bowiem jak powszechnie wiadomo, są bardzo ciepłe i praktyczne. Teraz także i szykowne.
Uważam, że odsetek ludzi maltretujących bestialsko zwierzęta przy pozyskiwaniu tego surowca jest na tyle mały, że nie powinno robić się z tego powodu afery. Nie znoszę zielonych oszołomów.
Przecież od niepamiętnych czasów ludzie używali skór zwierzęcych do okrywania sie, bowiem jak powszechnie wiadomo, są bardzo ciepłe i praktyczne. Teraz także i szykowne.
Uważam, że odsetek ludzi maltretujących bestialsko zwierzęta przy pozyskiwaniu tego surowca jest na tyle mały, że nie powinno robić się z tego powodu afery. Nie znoszę zielonych oszołomów.
06-23-2005, 06:56 PM
Tez nie cierpie zielonego, agresywnego oszolomstwa.
06-23-2005, 08:32 PM
jak już napisałem w innym topicu na ten sam temat: Wpierdalam zabite zwierzęta i noszę na sobie to co z nich zostało bo nie dało się tego zjeść.
06-23-2005, 08:34 PM
A ja na przyklad spozywam mieso i uzywam ich futra, aby sie ubrac. Jak widac czynimy to samo, jeno inaczej...
06-23-2005, 08:47 PM
...
06-23-2005, 09:00 PM
Oj, jakie masz dowody na to, ze jest o wiecej niz niewielki procent? Zadne. W takiej UE, mimo ze jej nie znosze, to warunki sa scisle kontrolowane, w USa identycznie, wiec juz nie unos sie niepotrzebnie, bo bzdury gdasz. Spozytkuj te energie na cos lepszego :>
06-23-2005, 09:11 PM
a ja mam sąsiada sadyste...już pare razy potrącił mojego psa samochodem...biedny piesek jest stary i wogule a tu regularnie co pół roku wdupia się w niego ten sam samochud
więc ja takiego pietruche co nie szanuje uczuc zwierząt mam "na wyciągnięcie reki"...a walki psów to są już szczytem debilizmu

06-23-2005, 09:17 PM
...
06-23-2005, 09:22 PM
Cytat:Pozatym trzeba byc glupcem zeby wierzyc w ta cala kontrole, ze tak bardzo sie dba o te warunki itd. Chodzi po prostu o kase, to dla czlowieka jest o wiele wazniejsze od zywych stworzen.. W koncu zapewnienie odpowiednich warunkow wiaze sie z kosztami..
W UE jest to przestrzegane do absurdu.
JAk chcesz walczyc, to lec do krajow III swiata i gadaj z producentami zywnosci. Smialo. Na pewno ich przekonasz.
06-23-2005, 09:43 PM
...
06-24-2005, 06:52 AM
Scully napisał(a):Uważam, że odsetek ludzi maltretujących bestialsko zwierzęta przy pozyskiwaniu tego surowca jest na tyle mały, że nie powinno robić się z tego powodu afery. Nie znoszę zielonych oszołomów.Mylisz się ,ten odsetek jest naprawdę bardzo duży. Znam ludzi którzy pracują w rzeźni i wiem do czego są zdolni. Wiesz ilu jest takich pojebów ,którzy mają z tego rozrywkę ?To straszne ale tak się dzieje wszędzie (przynajmniej w Polsce). Ja oczywiście jem mięso ale popieram działania ludzi walczących o to by zwierzęta były przetrzymywane w godnych warunkach. To konieczne w czasach w których cywilizacja posunęła się do tego stopnia ,że jej dalszy rozwój zagraża życiu zwierząt jak i ludzi.
06-24-2005, 12:43 PM
...