
no nie wiem proszę państwa. znam wielu heavy metalowców i jeszcze żaden z nich nie wypowiedział się z należytym szacunkiem o zespołach electro, dark wave czy EBM. dla nich jest to właśnie techno

.

Świat jest pełny ignorantów...zresztą, jak sądzisz, co powiedzieliby tacy kumple hewi metala, gdyby ten stwierdził, że lubi muzykę elektroniczną

?
Wiem na pewno że jeden mój znajomy powiedziałby: przykro mi
Ale on tak zawsze, jak powiedziałem, że jade na Maidenów to samo rzekł

kumple? jesli nie potrafia zaakceptowac tego kim ktos jest/slucha jakiejs muzyki/ubiera sie jakos to gowno nie kumple, takie moje zdanie.
a wracajac do muzyki elektronicznej... slucham, lubie, odpowiada mi, kazdy rodzaj muzyki jest piekny, tylko trzeba umiec go sluchac...
własnie
tak to już z metalowcami jest - choćby ich techno porywało i zachęcało do tańca to nigdy prznigdy się do tego nie przyznają. a tak a propos tematu, ja o techno nie sądzę nic, nawet jeśli chodzi o taniec przy takiej muzyce. 8) po prostu ma duuużo mniej poweru niż dark wave
ale mam dwoje kuzynów którzy jeżdżą na takie biby i powiem wam że zaliczają się do najbardziej płytkich osób jakie znam

a u mnie na roku jest takich osób mnóstwo i są one chyba najbardziej "jajowe" ze szystkich na uniwerku

Jeśli ktoś chciałby zapoznać się bliżej z tą muzyką,to polecam The Chemical Brothers,Members Of Mayday,Westbama,Blank & Jones,Royksopp,Moby'ego.Są to wykonawcy, którzy nie tworzą takiego umc-umc (ale nie mam nic nawet do takiej techniawy,bo na dyskotece dobrze się do tego tańczy

).
po co polecac?niech sie dza w swojej metalowej papce do usranej smierci

Och, kochany relatywizm...
jeee czad 8) 8) 8)
dobry jest też drum'n'bass 8) chociaż to nie jest techno sensu stricte. polecam zwłaszcza atrystów następujących : John B oraz el Nino (tutaj nie wiem czy to na pewno jest to- nie do końca się na takiej muzyce kumam

)
a co do metalowców : nic już nie będę mówić bo to bez sensu

, możliwe że tyle młodzieży nam się marnuje
sorry nie mogłam się powstrzymać

Kurna,nie napisałam, że Faithless też jest warte uwagi.

Ajana napisał(a):Kurna,nie napisałam, że Faithless też jest warte uwagi.

Faithless jest świetne imho.
Ajana napisał(a):Kurna,nie napisałam, że Faithless też jest warte uwagi.

A to wielki błąd. Takiej elektronice mówię stanowcze "tak!" ;]. Faithless naprawdę bardzo lubię. Niestety na temat muzyki tego zespołu niczego wielkiego powiedzieć nie mogę, po prostu zdarza mi się słuchać. Ostatnio głównie kawałka "Miss u less, see u more".
techno! najlepiej w maluchu z reką albo nogą za oknem.... nogą

, kolega tak robił, ech... i prowadził... nie, prowadził ten obok.... bo tamten coś rył przy radio... umcy! umcy! umcy! umcy! umcy! brum! brrrrruuuuum! e tam. nie wpada mi w ucho. kiedys słuchałem, jakos nawet dało się tańczyć

a teraz nie umiem

jak mi smutno....... hehehhehee

techno w zasadzie powstalo po to by przy nim tanczyc, a nie sluchac... rytm sie lapie niesamowicie szybko (a sprobujcie zlapac przy niektorych kawalkach mayhem

)