Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Techno
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17
Cytat:techno zdaje mi się oznaczać tę prostą muzykę elektorniczną, typowo imprezowa, byle się wyszaleć, zaś ambitniejsze odłamy e;ektroniki przede wszystkim asocjuję ze słowem 'ambient'.

A idź się zakop, sama nazwa wskazuje, że to muzyka inteligentnej deus ex machiny, odłamie Ty radioaktywny Wink Operujesz tu stereotypem techno bum-bum-bum, tara-ra na bankach , które od lat okupują syntezatory i są po stokroć wykorzystywane w tego typu kompozycjach, do tego stopnia że utworu od utworu odróżnić po prostu nie sposób.
Techno jako takie jest podgatunkiem elektroniki, podstawą tu jest wyrazisty rytm, natomiast główną cechą ambientu są plamy muzyczne, dyskusja na temat 'który dla inteligenta' nie ma tu najmniejszego sensu. porównałeś oba gatunki w stylu: gotyk to jest kól bo kiczowaty, a bacha mam w dupie.
By utwierdzić się w przekonaniu że to zwykłe "bum-bum' nie trzeba wiele, a sięgnąć po płyty, Mouse On Mars, Autechre, Aphex Twin, Biosphere, Gus Gus będące co prawda mieszanką i techno, idm, ambientu, trip-hopu - już trudniej.
mal napisał(a):(...)gotyk to jest kól bo kiczowaty, a bacha mam w dupie.

Laughing dobre
ReTuRn napisał(a):Nie no sorry piszecie tu o jakiś 'z wyższej półki' przykładach, tymczasem samo wyrazenie techno zdaje mi się oznaczać tę prostą muzykę elektorniczną, typowo imprezowa, byle się wyszaleć, zaś ambitniejsze odłamy e;ektroniki przede wszystkim asocjuję ze słowem 'ambient'. JAk nie mam racji to raz-dwa mnie poprawiac, bo akurat na ten temat gówno w sumie wiem.

Wlasnie najwiekszym bledem jest nazywanie calej muzy elektroniczej mianem "techno".Powoduje to straszne splycanie.
Typowe "kawalki" na impreze w remizie sa gowno warte i wlasnie takze takie sa puszczane w komercyjnych radiach.Analogiczna sprawa jest z metalem, dla ludzi z boku metal to Linkin Park i Limp Bizkit, dopiero jak sie koles wkreci w gatunek, dopiero wtedy zauwazy godne sluchania kapele.
Zreszta jebie mnie to czy sluchacie takiej muzy, jak nie to dalej sobie puszczajcie Venoma, Metallice czy jakiegos innego def mentola po raz setny, mi to sie znudzilo juz spory czas temu, wole roznorodnosc.
mal napisał(a):By utwierdzić się w przekonaniu że to zwykłe "bum-bum' nie trzeba wiele, a sięgnąć po płyty, będące co prawda gatunkową mieszanką Mouse On Mars, Autechre, Aphex Twin, Biosphere, Gus Gus to już coś.

Co kto lubi. Ja osobiscie nie poszydze zadna muzyka, w ktorej ujrze cos dobrego.
Patyk, święte słowa, drukuję i oprawiam w ramkę, a jak! Big Grin
No to piszę, że jakiś dobry przykład czegoś ambitniejszego dobrze mi może zrobić, a wy się przypierdalacie ;p

JAk będe miał ochotę kiedys i czas to wylukam i przesłucham- wtedy się wypowiem ;]
mal napisał(a):
Cytat:techno zdaje mi się oznaczać tę prostą muzykę elektorniczną, typowo imprezowa, byle się wyszaleć, zaś ambitniejsze odłamy e;ektroniki przede wszystkim asocjuję ze słowem 'ambient'.

A idź się zakop, sama nazwa wskazuje, że to muzyka inteligentnej deus ex machiny, odłamie Ty radioaktywny Wink Operujesz tu stereotypem techno bum-bum-bum, tara-ra na bankach , które od lat okupują syntezatory i są po stokroć wykorzystywane w tego typu kompozycjach, do tego stopnia że utworu od utworu odróżnić po prostu nie sposób.
Techno jako takie jest podgatunkiem elektroniki, podstawą tu jest wyrazisty rytm, natomiast główną cechą ambientu są plamy muzyczne, dyskusja na temat 'który dla inteligenta' nie ma tu najmniejszego sensu. porównałeś oba gatunki w stylu: gotyk to jest kól bo kiczowaty, a bacha mam w dupie.
By utwierdzić się w przekonaniu że to zwykłe "bum-bum' nie trzeba wiele, a sięgnąć po płyty, Mouse On Mars, Autechre, Aphex Twin, Biosphere, Gus Gus będące co prawda mieszanką i techno, idm, ambientu, trip-hopu - już trudniej.

No, w koncu ktos z kim mozna pogadac o elektronicznej muzie na poziomie.
Może nie wniosę nic oryginalnego, ale denerwuje mnie gadanie, że techno można w 5 min stworzyć w "jakimś musik mejkerze". Oczywiście, droga wolna, stwórz, tylko zawołaj mnie, kiedy ten kawałek będzie chciało usłyszeć więcej niż 10 osób ;P, o sukcesie komercyjnym nie wspomne. Rany boskie nawet do takiej muzy potrzebny sprzęt, i to nawet droższy od takiej średniawej perkusji. Płyty winylowe drogie nie są, ale zużywają się dosyć szybko, a częsta wymiana doprowadziłaby do bankructwa kazdego średnio zarabiającego podatnika. Co jeszcze, do tworzenia muzyki - nawet na takim głupim trójkącie - potrzebny jest talent i obejście w tymże gatunku. Słyszałem, że ludzie za winylami zaczynali od chodzenia na koncerty do filharmonii, aby od podstaw poznać dźwięk. To daje do myślenia pozwala na tworzenie własnych sampli, a nie jechania tylko z kompa.

Cholera brak mi pointy. Ave!
Patyk napisał(a):Buch-Buch to ty slyszysz kiedy cie murzyn w dupe lutuje kolezanko, nie wypowiadaj sie o muzie o ktorej nie masz pojecia.
Najpierw przesluchaj choc kilka zespolow z wyzszej polki ktore prezentuja swiatowy poziom i potem sie wypowiadaj.I nie mowie tu o Scooterach czy inych Danzelach tylko o ambitnej muzie elektro(jak chcesz je poznac to na pm moge ci podac kilkadziesiat godnych sluchania kapel, sam zreszta caly czas poszukuje nowych, zaluje ze wczesniej nie interesowalem sie zbytnio tym gatunkiem, kopalnia swietnej rozrywki!).
Wiesz co? Myślałam, że na tym forum wypowiadają się ludzie o wysokim ilorazie inteligencji. Ale zawsze musi być ten jeden głupi i debilny wyjątek... Mad
Czyżbyś była owym wyjątkiem? Wysokim ilorazie... a skąd takie odczucie, może dlatego, że każdy potrafi Cię przegadać? Phew... Toolica, pomyśl nim coś powiesz,
nic Cię tu nie trzyma.
Pseudofanom/-kom jakiejkolwiek muzyki mówimy - nie.
Haaaaaaloooo!!!??? Ziemia, forum, temat o techno, haloooooo????
Na tym forum dla niektórych to winno być tabu, hehe.
mal napisał(a):Czyżbyś była owym wyjątkiem? Wysokim ilorazie... a skąd takie odczucie, może dlatego, że każdy potrafi Cię przegadać? Phew... Toolica, pomyśl nim coś powiesz,
nic Cię tu nie trzyma.
Pseudofanom/-kom jakiejkolwiek muzyki mówimy - nie.
Jak się domyślam Ty lubisz gdy ktoś Ci pisze, że robisz buch-buch gdy Cię murzyn w dupę lutuje. Ale to juz Twoja sprawa... Każdy ma swoje fantazje... Angry
"buch-buch gdy Cię murzyn w dupę lutuje" - to było bardzo adekatne do poziomu Twojego posta. Nie obiecałaś poprawy... uchch

Wracając do tematu:
Odniośnie świetnego podgatunku IDM, kilka zespołów polecę, raczej tych znanych szerszej publiczności:
Aphex Twin - bóg muzyki elektronicznej, pionier glitchu, powszechnie znany twórca, bardzo płodny we wczesnym okresie twórczości, w szczególności jego najlepsze dzieła ambient 85-92 wybrane spośród setek nagrań, później zdarzały mu się płyty genialne, ale czasami wyraxnie przesadzał ze swoimi wywrotami (świetne intra, zbyt pokręcone i niezdyscyplinowane outra), vide: Come to Daddy.

Autechre - klimat wyraźnie zaczerpnięty z wczesnych dokonań aphexa, ale nie zapominajmy o emerycie - eno, mroczny klimat, bezduszność, motoryka, psychodelia, lata biegły - oni - zmieniali się.

Mouse on Mars - kamień milowy elektroniki, bijąca energia i optymizm: albumy - Iaora Tahiti i piękne Instrumentals.

Cóż można jeszcze? Suity Ovala, Pole, LFO, 808 State.
Odnośnie reszty to za dużo wymieniania, ostatni bardzo spodobał mi się Matmos - łączący elementy powyżej wymienionych bandów.
Zarys IDM-u, a gdzie reszta? Temat - rzeka. SOrry za lapidarność Laughing
... No i kto tu jest niedorozwinięty ...
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17