- Liczba postów:
- 2,272
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Nie nuuda i nieszczerość tylko bunt...
Ja mam taką metodę, że jak z kimś mi nie wyjdzie, kogo kochałem, to staram się jak najszybciej znaleźć kogoś innego.. czasem pomagało.
- Liczba postów:
- 969
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Raz tak zrobiłem... Skończyło się poważnym dołem

Nie polecam tej techniki, na ogół przynosi więcej szkody niż pożytku...
"Marysia mała pierdolca miała, pierdolca jasnego jak śnieg.
Gdziekolwiek biegła Marysia mała, pierdolec rozsadzał jej łeb..."
- Liczba postów:
- 2,272
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
To zależy od charakteru człowieka. Ja mam taki, że większego doła mam jak jestem samotny.
- Liczba postów:
- 347
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
deathless napisał(a):Wierzę, wierzę...
ale zapeszać nie będę ... 
I słusznie
I will make it go away
Can`t be here no more
Seems this is the only way
I will soon be gone
- Liczba postów:
- 347
- Liczba wątków:
- 22
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Ja bym raczej odwrócił proporcje-nie miłość z rozsądku,ale miłość z rozsądkiem...
I will make it go away
Can`t be here no more
Seems this is the only way
I will soon be gone
- Liczba postów:
- 481
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Feb 2005
- Reputacja:
-
0
No to na wstępie nie próbujcie zagłuszyć swojego uczucia... tak ja teraz, kurde... mam ee "kolegę" o rok starszego, ta sama szkoła, niby się znamy a nikt nie ma odwagi zagadać. Chociaż sądze, że on nic do mnie nie czuje, to jednak do końca roku szk. zostały 3 miesiące, odejdzie, i - mam nadzieję - i mi minie. Jestem przeciw i zagłuszaniu uczuć i związkom z rozsądku.
Paszkwil (wł. pasquillo) to utwór literacki, często anonimowy lub publikowany pod pseudonimem, skierowany przeciw konkretnej osobie, ośmieszający ją w sposób oszczerczy i obelżywy.
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Cytat: JAk się kocha z rozsądku , to się praktycznie nie kocha ... A jesteś wtedy szczery z drugą osobą , bo tak wypada ... Miłość z rozsądku jest moim zdaniem dla zdesperowanych , którzy nie chcą jeść sami karpia w wigilię ... Myślę , ze warto czekać ...
Cytat:Jeśli jest coś takiego jak miłość to odemnie niech spierdala, nic pozytywnego to mi nigdy nie przyniosło.
(proponuje związki z rozsądku)
Związek, a miłość to nie to samo
A pozatym prosze o trakrowane drugiego fragmentu mojej wypowiedzi czyli tej w nawiasie z przymrużenim oka.
Niema miłości z rozsądku, są tylko związki z rozsądku.[/quote]
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 402
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
I NADAL PODTRZYTMUJE SWOJE ZDANIE.
2 GODZINY TEMU SPOTKAŁO MNIE NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE W ZYCIU. POWIEDZIEDZ KOMUS ZE GO SIE KOCHA... GÓWNO.
KRWI ZEMSTY... ZAJEBIE KOLKESIA...
"Ostatnią czarodziejską różczke widziałem wbitą w pizde czarodziejki zgwałconej w Sarajewie" - Arturo Perez Reverte, "Życie jak w Madrycie"
- Liczba postów:
- 65
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
Milosc... podobno istnieje bunajmiej mi jeszcze nie udalo sie jej odnalesc.
GG=>2589965
tlen i mail=>nothaji@tlen.pl