- Liczba postów:
- 351
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Wlasnie , jakie macie na ten temat zdanie? ostatnio metallica came up with St.Anger bez jakiejkolwiek solówki.. twierdzili ze probowali cos dodac lecz w zaden sposob nie pasowalo to do zadnego utworu..
wlasnie czytajac artykul Johna Shaffera (leader Iced Earth) doszedlem do zdania "(...)There's plenty of bands out there that have guitar heroes and have to have a guitar solo in every song, but I don't do things in that way. I write a song, and if it feels like a guitar solo's gonna add something to it, then I'll put space in there for one, but there's no fucking rule that says, 'You have to put a guitar solo in a song.' I just don't believe that."
niewiem jak wy, ale ja sie absolutnie zgadzam z Shafferem, dodając iz chyba jednak w wiekszosci utworow solowki upiekszaja utwor a w niewielu tylko go szpecą (w naprawde niewielu)
pozdro
- Liczba postów:
- 231
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
co do solowek.. sa one na pewno waznym elementem muzyki metalowej, ale moim zdaniem, to kompozytor, zrtysta powinien sam zdecydowac, czy solo ma byc, czy nie...
generalnie zauwazylem, ze w tych dobrych kapelach solowek sa pozbawione utwory krotkie, np. breaking the law..., natomiast te dłuższe, jak chocby kawalek Painkiller... hmmm... bez solowki Tiptona sobie go nie wyobrazam...
kwestia smaku, wyczucia i zamierzen autora piosenki...
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Do niedawna dla mnie pioska bez solo byla piosnka uboga.. Kupilem STYE In Flames i juz tak nie mysle..
- Liczba postów:
- 3
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
wedlug mnie nie musi ale naprawde dobre solo potrafi uskrzydlic całą kompozycję :) "pay the man" offspringa słyszeliscie?? Tamta solówka po prostu hipnotyzuje ^^"
Słowa..Ciepłe rzeki mętnej wody...
Słowa..Jeśli uwierzysz to się utopisz
- Liczba postów:
- 309
- Liczba wątków:
- 12
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
wiekszosc solowek offa rzadzi...
a co do solowek w metalu to kupa przewaznie jest...i to wszystko co mam do powiedzenia na ten temat
- Liczba postów:
- 2,319
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Ten chlopak ma jakas awersje do metalu typu black czy death.. o ile wogole cos z niego slyszal..
- Liczba postów:
- 285
- Liczba wątków:
- 20
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
To wiele wyjaśnia. A dla pana znawcy metalowych gitar polecam jako lekturę obowiązkową Mercyful Fate "Don't Break the Oath". Jeśli po przesłuchaniu tej płyty nadal masz wątpliwości co do jakości solówek gitarowych w metalu to poprostu strzel sobie w głowę.
- Liczba postów:
- 366
- Liczba wątków:
- 1
- Dołączył:
- Jul 2004
- Reputacja:
-
0
Dżemik napisał(a):Ten chlopak ma jakas awersje do metalu typu black czy death.. o ile wogole cos z niego slyszal..
I o ile wiedział, że to akuratnie jest black czy death...
Skippyâ˘
all rights reserved
"When walking in open territory, bother no one. If someone bothers you, ask him to stop. If he does not stop, destroy him..."
- Liczba postów:
- 2,272
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Reguły nie ma, jednak np. w przypadku Metallici solówki na St. Anger byłyby mile widziane - nic tak nie dodaje metalowi uroku jak ostre, szybkie solówki, najlepiej z wykorzystaniem tappingu (może i efekciarstwo, ale 8) 8)
- Liczba postów:
- 105
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
Solówki...owszem St.Anger ich nie posiada, wyszedł ten album i wszyscy potrafią tylko po nim pojeżdzać, ludzie każda ich poprzednia płyta była wypełnione wspaniałymi Solówkami:Master of Puppets, One, Human, Nothing Else Matters, Unforgiven itd!Kirk Daje rade na MAXA
I nadeszła szkoła...
gg # 4622287