11-19-2004, 09:22 AM
Jeszcze zapomnieliście o Bass Solo - niech ktoś posłucha Cliff Burton [â 26-09-86] - Pulling Teeth (anesthesia)
Metall 4 ever !
Quostek napisał(a):Nie uważam, aby w każdym kawałku musiała być solówka. Dowodem mogą być SOAD i Limp Bizkit. Lubię te zespoły, a grają bez solówek. Co nie zmienia faktu, że gitarzyści, którzy grają solówki są uważani za najlepszych. Moim ulubionym jest niejaki Tom Morello.
KelThuz napisał(a):Kawalki bez solowek moga spierdalac
Quostek napisał(a):Dowodem mogą być SOAD i Limp Bizkit. Lubię te zespoły, a grają bez solówek.
Necro Desecrator napisał(a):KelThuz napisał(a):Kawalki bez solowek moga spierdalac
Hmm...A ,,The crown and the ring"?
KelThuz napisał(a):Necro Desecrator napisał(a):KelThuz napisał(a):Kawalki bez solowek moga spierdalac
Hmm...A ,,The crown and the ring"?
ballady to nie heavypowerthrash. w zasadzie tez niech spierdalaja, dla Manowar robimy wyjątek
Necro Desecrator napisał(a):"Destroyed And Damned" Venoma to w sumie też ballada metalowa. A miażdzy.KelThuz napisał(a):Necro Desecrator napisał(a):KelThuz napisał(a):Kawalki bez solowek moga spierdalac
Hmm...A ,,The crown and the ring"?
ballady to nie heavypowerthrash. w zasadzie tez niech spierdalaja, dla Manowar robimy wyjątek
Wypada mi się tylko z tym zgodzić.Juz gdzieś to zresztą mówiłem - ballady metalowe to w 99% wieś ciężka.Pozostały procent należy do Manowar.