Valhalla napisał(a):nie przesadzaj (; ale fakt faktem byli gorsi i bana nie dostali. nastepnym faktem jest to ze Ksiaze sobie robil caly czas jaja i dzieki temu to forum 'zylo'. Nie chce mi sie zadnej racji tutaj udowadniac czy cos, ale wydaje mi sie, ze jednak ulegles emocjom. Gdybym byla na Twoim miejscu byc moze, ze postapilabym tak samo gdyby ktos mnie bardzo wkurwial (co bylo by subiektywne na maxa), no ale nie jestem.
Ok, na normalnie postawione pytanie, poważna odpowiedź z mojej strony. I przy okazji dzięki, że w całej wypowiedzi nie użyłaś ani jednego (oprocz "wkurwial", hehe) kolokwializmu. Co na tym forum rzadko się już zdarza.
Nie jestem ślepy i widzę co się dzieje na innych polskich forach (a przynajmniej na większości z nich) o tematyce około-rockowej - po powstaniu jakiegoś nowego coś tam się jeszcze jakiś czas dzieje. Tylko potem zazwyczaj wszystko pada i albo wypowiada się już mało kto, albo gadają między sobą boty reklamujące jakieś zachodnie sexstrony.
I tak, to prawda, że dzięki Księciowi to forum żyło i coś naprawdę się tutaj działo. Ale prawdą jest też to, że nigdy, przenigdy nie przyczepiłem się ani do niego, ani do żadnej jego jego wypowiedzi. I nie przyczepiłbym się do tej pory, cóż, kiedy Książę mnie do tego sprowokował - problem chyba polegał na tym, że w pewnym momencie poczuł się całkowicie bezkarny.
Jest nieprawdą, że uległem emocjom - moja decyzja odnośnie bana Księcia wykalkulowana była na zimno. Można nawet powiedzieć, że zrobiłem to z wyrachowaniem. Oto dlaczego:
(mój cytat z podforum moderatorów - gdyby ktoś nie wiedział, to istnieje takie coś niedostępne dla innych "zwyczajnych" userów)
Nosferatu napisał(a):Ksiaze dostal bana za to, ze wszedl w kompetencje Warsadala. i zrobil to w chamski sposob, po prostu go obrazajac. pomimo tego, nie bylo by zadnego bana, gdyby nie fakt, ze nie zachowal minimum instynktu samozachowawczego - nie spauzowal w odpowiednim momencie pomimo moich ostrzezen.
dodam, że wcześniej wszedł też w moje kompetencje. Jeśli taki jest z niego fafarafa, to niech założy własne forum i tam sobie admini i moderuje.
No pewnie, byłeś do tego zmuszony. Po prostu musiałeś. Książę traktował to forum jako zabawę a to przecież poważna sprawa. W końcu pisanie na forum internetowym to nie przelewki. Na dodatek "wszedł w kompetencje" admina. A tak btw, coś chyba mówiłeś o braku dystansu do niektórych spraw, no nie?
Nosferatu edit: strona wcześniej, przeczytaj edit do twojego przedostatniego postu...
Zagraj kiedyś ze mną w realu, wtedy chętnie uznam wygraną. Póki co wystarczy, że użyjesz mocy a wszyscy będą szczęśliwi i na powrót grzeczni.
Nosferatu napisał(a):Valhalla napisał(a):nie przesadzaj (; ale fakt faktem byli gorsi i bana nie dostali. nastepnym faktem jest to ze Ksiaze sobie robil caly czas jaja i dzieki temu to forum 'zylo'. Nie chce mi sie zadnej racji tutaj udowadniac czy cos, ale wydaje mi sie, ze jednak ulegles emocjom. Gdybym byla na Twoim miejscu byc moze, ze postapilabym tak samo gdyby ktos mnie bardzo wkurwial (co bylo by subiektywne na maxa), no ale nie jestem.
Ok, na normalnie postawione pytanie, poważna odpowiedź z mojej strony. I przy okazji dzięki, że w całej wypowiedzi nie użyłaś ani jednego (oprocz "wkurwial", hehe) kolokwializmu. Co na tym forum rzadko się już zdarza.
Nie jestem ślepy i widzę co się dzieje na innych polskich forach (a przynajmniej na większości z nich) o tematyce około-rockowej - po powstaniu jakiegoś nowego coś tam się jeszcze jakiś czas dzieje. Tylko potem zazwyczaj wszystko pada i albo wypowiada się już mało kto, albo gadają między sobą boty reklamujące jakieś zachodnie sexstrony.
I tak, to prawda, że dzięki Księciowi to forum żyło i coś naprawdę się tutaj działo. Ale prawdą jest też to, że nigdy, przenigdy nie przyczepiłem się ani do niego, ani do żadnej jego jego wypowiedzi. I nie przyczepiłbym się do tej pory, cóż, kiedy Książę mnie do tego sprowokował - problem chyba polegał na tym, że w pewnym momencie poczuł się całkowicie bezkarny.
Jest nieprawdą, że uległem emocjom - moja decyzja odnośnie bana Księcia wykalkulowana była na zimno. Można nawet powiedzieć, że zrobiłem to z wyrachowaniem. Oto dlaczego: (mój cytat z podforum moderatorów - gdyby ktoś nie wiedział, to istnieje takie coś niedostępne dla innych "zwyczajnych" userów)
Nosferatu napisał(a):Ksiaze dostal bana za to, ze wszedl w kompetencje Warsadala. i zrobil to w chamski sposob, po prostu go obrazajac. pomimo tego, nie bylo by zadnego bana, gdyby nie fakt, ze nie zachowal minimum instynktu samozachowawczego - nie spauzowal w odpowiednim momencie pomimo moich ostrzezen.
dodam, że wcześniej wszedł też w moje kompetencje. Jeśli taki jest z niego fafarafa, to niech założy własne forum i tam sobie admini i moderuje.
Głupio postąpiłeś, tyle na ten temat... wielu użytkowników będzie ci to miało za złe... Po to są admini by zarządzać forum, ale tak żeby forumowiczą też to odpowiadało...
Magnet napisał(a):Po to są admini by zarządzać forum, ale tak żeby forumowiczą też to odpowiadało...
niestety nie da sie wszystkich zadowolic,eh...
Magnet napisał(a):Po to są admini by zarządzać forum, ale tak żeby forumowiczą też to odpowiadało...
Nie. Ten admin jest tu władcą absolutnym i ma zawsze rację. A to, czy userzy są zadowoleni czy nie, to już tylko ich brocha.
Boże, czytam i umieram ze śmiechu

Z jednej strony Rene, która zarzuca Nosferatu "brak dystansu", tymaczasem sama wylewa żale po stracie idola w kilkunastu postach na kilku stronach tematu, conajmniej jakby wyszła z dyskoteki bez numeru telefonu do napotkanego tam Macieja Zakościelnego, z drugiej Magnet, który stwierdza: "głupio zrobiłeś i już" a z trzeciej grupka, która absolutnie nie wyobraża sobie istnienia forum bez Księcia i zapowiada jego rychły upadek. Błagam, ludzie dość, miejcie litość dla mojej (i przypuszczam, że nie tylko mojej) przepony.
Hahahahahha no Rene w sumie przegina, ale fajnie sie czyta jak probuje udawac zajebiscie wyluzowana i zdystansowana
Naprawdę fajnie to się czyta jak kulicie ogonki i robicie laski adminowi, drogie cukiereczki. Wtedy nawet moja przepona jest na skraju wytrzymałości.
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):Hahahahahha no Rene w sumie przegina, ale fajnie sie czyta jak probuje udawac zajebiscie wyluzowana i zdystansowana
ale powoli sie to juz nudne robi, niech "zmieni plyte".
Istny skąd masz ten avatar?

A i tak najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze Nosferatu dopiero teraz zauwazyl cos takiego jak "walka z trollami" i stal sie wielkim pogromca (kurwa jakis kompleks krasnoluda?

W warhammerze to byli Zabojcy Trolli, moze za wiele nagrales sie w RPG'i i Ci zostalo?), w zwiazku z czym nasz admin rzuca tym okresleniem na lewo i prawo bo przeczytal artykul w wikipedii... nie no brawo