Vitam. Chciałem w tym temacie poruszyć rozmowe o zespole, który był moim natchnieniem. Poprostu kocham ten zespół. Szanownego Pana Dextera (wokalista) uwielbiam. Muzyke, którą tworzą można nazwać nie tyle punk rockiem, co czymś więcej. Teledyski mają świetne.
Ostatnio niestety słyszałem, że zespoł się rozpada... odszedł perkusista...
Wiecie może czy Offspring ma zawitać do naszego "kochanego" kraju w najbliższym stuleciu ?
Fakt, juz jakis czas temu odszedl perqsista, ale maja nowego - Atoma Willarda. A poza tym wydali nowy singiel - Spare Me The Details. Klipy maja spoko. Ja zyje sluchajac punk rocka, a w szczegolnosci Offspringa


spoko, ja od nich zaczynalem
Z tego, co pamiętam ja też.
Ja tez

Ja kiedys ich słuchałem.
Straciłem do nich szacunek jak wydali płyte Americana

klęska... (jak dla mnie oczywiście)
Najlepsza ich płyta to Smash

za resztą nie przepadam za bardzo
Kalin napisał(a):Ja kiedys ich słuchałem.
Straciłem do nich szacunek jak wydali płyte Americana
klęska... (jak dla mnie oczywiście)
Najlepsza ich płyta to Smash
za resztą nie przepadam za bardzo
witam, jestem nowy

to tak na wstepie
u mnie sie zaczelo od Sex Pistols ale Offspringa sluchalem przez dlugi czas i nie wiem czemu ludzie tak psy wieszaja na Americanie?
Plyta baaardzo dobra, a ze teksty nieco polityczne to dodatkowy +. Na tej plycie jest moj ulubiony kawalek - The Kids Aren't All Right
Kalin napisał(a):Ja kiedys ich słuchałem.
Straciłem do nich szacunek jak wydali płyte Americana
klęska... (jak dla mnie oczywiście)
Najlepsza ich płyta to Smash
za resztą nie przepadam za bardzo
Zgadzam sie z Toba, nie z kazdym slowem, ale ja rowniez nie przepadam za Americana. Sposrod 7 wydanych plyt, ja najbardziej lubie Ixnay on a hombre i Smash

te dwie plytki rzadza. Co nie oznacza ze inne sa zle.
w sumie to też od nich zaczynałam

. Teraz już prawie ich nie słucham, ale czasem przyjemnie sobie zapuścic. Najbardziej lubię albumy Ixnay on the Hombre (ni cholery nie wiem co to znaczy

) i Smash. Americana jeszcze może być, ale poprzednie lepsze. Chociaż tej z płonącą czachą też troche słuchałam
Vlkodlak napisał(a):(ni cholery nie wiem co to znaczy
)
tlumaczenia sa rozne - najczesciej sie spotkalem z "Fuck the men" albo "fuck the people"
Offspringa słyszałem, ale nie słucham i nie lubie.
też słyszałam offspring i zrobiło wrażenie ale na krótko

ixnay on the hombre, ixnay to chodzi chyba o promienie rentgenowskie a hombre to po jakiemuś tam jest człowiek czy mężczyzna, może to stąd tyle jest szkieletów na wkładce ;) a offa osobiście kocham, od niego sie wszystko zaczeło.
fakt, dla wileu ludzi jest to kapela od której zaczyna sie przygoda z punk-rockiem.
schtoonkman napisał(a):fakt, dla wileu ludzi jest to kapela od której zaczyna sie przygoda z punk-rockiem.
Dla mnie byl to Rancid, i nie zaluje, huehue
