Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Ogólnie o hc
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16
A Bullet for my Valentine to mc, emo czy inne gówno? Tez tego wlasnie posluchalem i jest to kwintesencja false metalu
Twórczość Blood for Blood można zasadniczo podzielić na dwa okresy - ciężki, bostoński HC z uliczno-straceńczym klimatem i street rock'n'roll-owy, obydwie konwencje ich płyt niszczą system i wielkomiejski styl życia bogatych lalek jednym pierdnięciem

Jeżeli mamy jechać dalej z tym moim ulubionym agresywnym HC to kapele takie jak:

Hatebreed - dla mnie jedna z w ogóle naj kapel ever (wiedziałem że ktoś tu wyjedzie z tym co wszyscy mówią, czy to już metalcore, czy hc, że scena ich napiętnowała i chuj tam, nawet czytałem o jakichś określeniach w stylu moshcore - jebać to. Jasta to dla mnie ideał wokalu w takiej muzyce)

Trzymając się wokalisty wypada polecić Icepick, jego solowy projekt

Terror - szybko, wściekle, wpierdol all the time

Raised Fist - szwedzki band, wokalista śpiewa raczej wysoko (może nie tak jak wokal Schizmy, ale też trzeba się przekonać), niektóre z ich numerów to miazga i zniszczenie w klapkach

Można też rzec coś na temat Ramallah, solowego projektu Roba "White trash", frontmana Blood for Blood. Trochę inaczej, ciut elektroniki, mnie album się podobał

Otra Salida - mało znany argentyński band, nagrali jedną płytę. Osobiście uważam hiszpański za najlepszy język do hc

Death Before Dishonor poznałem stosunkowo niedawno i przekonuje się, że może bez czegoś wybitnego (w moim mniemaniu) ale kawał porządnego wściekłego napierdalania

I to już chyba na teraz, na tę godzinę i na ten stan mojego umysłu wszystko na temat rozpierdalaczy u których wściekłość i agresja w postaci czystej i szczerej, a nie wydumanej leje się strumieniami. Poza tym wypada oczywiście polecić klasykę: Agnostic Front, Madball, Warzone, 1125, Schizmę, ale tu często bardziej klasycznie, więcej zwolnień, chociaż każda z tych kapel ma na swoim koncie czy to płyty czy numery gdzie gitary bywają cięższe niż zazwyczaj, tempo nie zwalnia i jest rozjeb.
Mozna się zapoznać jeszcze z Walls of Jericho, słyszałem "All hail the dead" i mnie to nie podeszło bo trochę za bardzo metalowo, ale ciekawe. Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie gorzko żałuję. Jak coś jeszcze mi się przypomni to strzele skruchę i poinformuję. Albo może już nie będę nigdy uczynny miły i rzeczowy. Niefm.

Edit: Bullet to jakieś takie pop emo i tego nie biorę pod uwagę, mój wybór to tylko moje ulubione kapele co grają najpaskudniej, ciągle szukam kolejnych. Co do rzekomej "skrajnej lewackości" - cóż mogę na to odpowiedzieć innego niż "dla mnie to nie problem, sram wam na ryje i wycieram dupę włosami"?

Edit kurwa drugi: zacząłem sobie słuchać muzyczki i oczywiście przypomniałem sobie o czym zapomniałem, czyli gwoli sprostowania dorzucam jeszcze oczywiście Sick of it All, oraz wspominane Sworn Enemy i Championa (który nie do końca tu pasuje, reprezentując bardziej melodyjne z gładszym wokalem, charakterystyczne dla nowszej szkoły granie. Za to w postaci najbardziej wybitnej)
Necro Desecrator napisał(a):A Bullet for my Valentine to mc, emo czy inne gówno? Tez tego wlasnie posluchalem i jest to kwintesencja false metalu

taki emo-metal. sluchalem kiedys, ale sie nudzi
Ty, To Kill fajny nawet, masz jakieś ich albumy?

PS. Moze by zmienić tytuł tematu na "Hardcore Hardcore, jebać Święta"?
dobry jest, gorzej jak ktos zobaczy ich fote zanim przeslucha

[Obrazek: 1222765254_l.jpg]

]:->
a co z Converge? rozumiem, ze to bardziej "zmiksowana" sprawa, ale rozpierdol robia az milo.

A jezeli chodzi o polecany Raised Fist, to ja najczesciej slucham Dedication ;)
Istny to masz jakieś ich płyty?

No Converge to trochę inna bajka, dlatego wolałem nie wrzucać ich do jednego wora z całą resztą. A Raised Fist ja cenię równie wysoko "Sound of the Republic" choćby ze względu na ten numer
Książę napisał(a):Istny to masz jakieś ich płyty?


pm
senks broł, jak coś to wiesz
Książę napisał(a):Twórczość Blood for Blood można zasadniczo podzielić na dwa okresy - ciężki, bostoński HC z uliczno-straceńczym klimatem i street rock'n'roll-owy, obydwie konwencje ich płyt niszczą system i wielkomiejski styl życia bogatych lalek jednym pierdnięciem

Jeżeli mamy jechać dalej z tym moim ulubionym agresywnym HC to kapele takie jak:

Hatebreed - dla mnie jedna z w ogóle naj kapel ever (wiedziałem że ktoś tu wyjedzie z tym co wszyscy mówią, czy to już metalcore, czy hc, że scena ich napiętnowała i chuj tam, nawet czytałem o jakichś określeniach w stylu moshcore - jebać to. Jasta to dla mnie ideał wokalu w takiej muzyce)

Trzymając się wokalisty wypada polecić Icepick, jego solowy projekt

Terror - szybko, wściekle, wpierdol all the time

Raised Fist - szwedzki band, wokalista śpiewa raczej wysoko (może nie tak jak wokal Schizmy, ale też trzeba się przekonać), niektóre z ich numerów to miazga i zniszczenie w klapkach

Można też rzec coś na temat Ramallah, solowego projektu Roba "White trash", frontmana Blood for Blood. Trochę inaczej, ciut elektroniki, mnie album się podobał

Otra Salida - mało znany argentyński band, nagrali jedną płytę. Osobiście uważam hiszpański za najlepszy język do hc

Death Before Dishonor poznałem stosunkowo niedawno i przekonuje się, że może bez czegoś wybitnego (w moim mniemaniu) ale kawał porządnego wściekłego napierdalania

I to już chyba na teraz, na tę godzinę i na ten stan mojego umysłu wszystko na temat rozpierdalaczy u których wściekłość i agresja w postaci czystej i szczerej, a nie wydumanej leje się strumieniami. Poza tym wypada oczywiście polecić klasykę: Agnostic Front, Madball, Warzone, 1125, Schizmę, ale tu często bardziej klasycznie, więcej zwolnień, chociaż każda z tych kapel ma na swoim koncie czy to płyty czy numery gdzie gitary bywają cięższe niż zazwyczaj, tempo nie zwalnia i jest rozjeb.
Mozna się zapoznać jeszcze z Walls of Jericho, słyszałem "All hail the dead" i mnie to nie podeszło bo trochę za bardzo metalowo, ale ciekawe. Więcej grzechów nie pamiętam, za wszystkie gorzko żałuję. Jak coś jeszcze mi się przypomni to strzele skruchę i poinformuję. Albo może już nie będę nigdy uczynny miły i rzeczowy. Niefm.

Edit: Bullet to jakieś takie pop emo i tego nie biorę pod uwagę, mój wybór to tylko moje ulubione kapele co grają najpaskudniej, ciągle szukam kolejnych. Co do rzekomej "skrajnej lewackości" - cóż mogę na to odpowiedzieć innego niż "dla mnie to nie problem, sram wam na ryje i wycieram dupę włosami"?

Edit kurwa drugi: zacząłem sobie słuchać muzyczki i oczywiście przypomniałem sobie o czym zapomniałem, czyli gwoli sprostowania dorzucam jeszcze oczywiście Sick of it All, oraz wspominane Sworn Enemy i Championa (który nie do końca tu pasuje, reprezentując bardziej melodyjne z gładszym wokalem, charakterystyczne dla nowszej szkoły granie. Za to w postaci najbardziej wybitnej)

No no,to trzeba sie bedzie za to wszystko zabrać,a moze jak sie spodoba to i płyty co lepsze zakupic za swe ciżeko zarobione pieniadze. Cos niecos poczytalem o tym na Wikipedii angielskiej, ale nie bardzo moge sie w tym połapac,nie wiedzialem, ze cholerstwo jest tak rozbudowane. Kurcze, ja to chyba lubie takie ciezkie zwolnienia, na ktore krecisz nosem, nie wiem co to,ale mnie kurewsko miazdzy http://www.youtube.com/watch?v=tfLnDUPmP4s
Takze chetnie posluchalbym jakichs kruszacych jaja walcow jakbys sobie o czyms przypomnial. A, no i rownie chetnie obadalbym cos z silnymi punkowymi wpływami, bo duzo kiedys The Exploited sluchalem
Dobra, podzieliłem to na dwa tematy, ten funkcjonuje pod taką roboczą nazwą, rzućcie propozycją to zmienie.
Necro to ty w sercu lewak jesteś, tylko coś ci się w bani popsuło. Powrzucam coś jak będę miał więcej czasu, teraz to trzeba trochę pozarabiać
No dzięki Książę, teraz trza będzie to wszystko sprawdzić.

Książę napisał(a):A Raised Fist ja cenię równie wysoko "Sound of the Republic" choćby ze względu na ten numer
Zajebiście perka chodzi, totalny chaos i rozpierdol.
Książę napisał(a):Necro to ty w sercu lewak jesteś, tylko coś ci się w bani popsuło.

Hujwie...Ta cala ,,anarchia" i ,,fuck the system&society" sa mi bliskie, tyle ze ja odbieram te hasla na swoj,zapewne zupelnie odmienny od tych kolesi, sposob. Tylko troche odrzuca mnie ta nienawisc do bogatych :? No ale ja sie potrafie wczuc w klimat,przeciez Honoru rowniez slucham a nie jestem narodowym-socjalista...

Cytat:Powrzucam coś jak będę miał więcej czasu, teraz to trzeba trochę pozarabiać

Ja wracam na chate ok 21, oczekuje, ze zastane tutaj encyklopedie
Wars napisał(a):Dobra, podzieliłem to na dwa tematy, ten funkcjonuje pod taką roboczą nazwą, rzućcie propozycją to zmienie.

zmien na Hardcore & jebać Świeta
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16