• 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Black Sabbath
#46

Necroblood napisał(a):
Flying Corpse napisał(a):BS to hardrock

nie znam wystarczająco mocnych słów żeby opisać Twoją głupotę, więc może nie będe komentował.
Lol rotfl,powiedz mi gdzie w BS słuszysz jakieś typowe dla heavy zagrywki ?
przecież nie od dzis wiadomo,zę to hard rock.nawet sami muzycy BS tak o sobie mówią,ale chvj Ty pewnie wiesz lepiej niż Iommi i Ozzy co oni grali...a to,zę wiele kapel heavy sie wzrowała na nich to inna sprawa.
A głupi to sa Twoi dwaj ojcowie.
What a fag.
Odpowiedz
#47

Eh, i znowu się zaczyna... Ludzie, czy Wy naprawdę nie potraficie wyrazić swojej opini szczędząc sobie prymitywnego bluzgania na innych? Kultura nie boli... Wracając do BS. Moim zdaniem płyty nagrane z Dio nie przetrwały próby czasu. Oczywiście nie można powiedzieć, że są kiepskie (co więcej, Dio jest lepszym wokalistą od Ozza) jednak to już zupełnie inny kilmat. Płyty nagrane z Ozzy'm (nawet te późniejsze, np. "Technical Extasy") moim zdaniem lepiej się prezentują. Częściej do nich wracam niż do albumów nagranych z Dio. Nie powiem, że Dio nie potrafi śpiewać, bo to nieprawda, jednak on wytworzył zupełnie inny klimat niż Osbourne, klimat mi nie odpowiadający. Co do kwestii etykietek... Opinie są różne. Według mnie Black Sabbath to hard rock, ale to oni stworzyli podwaliny heavy metalu.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
Odpowiedz
#48

Cytat:ale to oni stworzyli podwaliny heavy metalu.
Ale to ogromne spłycenie! Przeciez razem z nimi (albo pare latek po nich), a nawet wczesniej zaczynaly grac juz takie kapele jak Led Zeppelin, Deep Purple, Iron Butterfly, MC5, Nazareth, AC/DC, Judas Priest itp. A zalążków heavy mozemy się juz doszukiwac nawet w nagraniach Hendrix'a, The Beatles albo Steppenwolf'a. Bardzo ciezko ustalic (i w sumie nie wiem po co to ustalac, wazne ze te kapele graly porzadna muzyke ) jaki zespół badz muzyk sa prekursorami heavy.

Co do samego zespolu to bardzo lubie. Ulubione plyty to "Paranoid" i "Black Sabbath". Ozzy mial bardzo charakterystyczny wokal (straszliwie płaski) a Iommi wymyslal fajne, rajcowne riff'y (chociaż moim zdaniem umiejetnosciami to on nie dorasta do piet Page'owi, Fripp'owi, Gilmour'owi itd. ).
Odpowiedz
#49

HALO!!! na początku lat 70-tych Sabbathów, ale też inne kapele hard rockowe, blues rockowe, prog rockowe określano mianem heavy metal, co nie znaczy że one grały Heavy metal w dzisiejszym rozumieniu, o co ta cała gadka? Necroblood nie kozacz, metal archives nie jest nieomylna wyrocznią Laughing poza tym widziałem całkiem sporo poważnych rankingów, gdzie pierwszy LP Sabbathów jest umieszczany w doom mtalu, i cięzko sie z tym nie zgodzić! tyle że co niby z tego wynika?
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#50

KubusPuchatek napisał(a):
Cytat:ale to oni stworzyli podwaliny heavy metalu.
Ale to ogromne spłycenie! Przeciez razem z nimi (albo pare latek po nich), a nawet wczesniej zaczynaly grac juz takie kapele jak Led Zeppelin, Deep Purple, Iron Butterfly, MC5, Nazareth, AC/DC, Judas Priest itp. A zalążków heavy mozemy się juz doszukiwac nawet w nagraniach Hendrix'a, The Beatles albo Steppenwolf'a. Bardzo ciezko ustalic (i w sumie nie wiem po co to ustalac, wazne ze te kapele graly porzadna muzyke ) jaki zespół badz muzyk sa prekursorami heavy.

Racja, wszyscy wymienieni przez Ciebie twórcy mieli bardzo duży wpływ na ukształtowanie nurtu heavy (zwłaszcza LZ, DP czy JP) jednak wydaje mi się, że to albumy BS były przełomowe. LZ i DP grali podobnie do BS, ale poszli w kierunku hard rocka i dzisiaj są legendą, zaś JP z hard rocka poszedł w nurt heavy i w dużym stopniu uformował ten gatunek. Muszę się przyznać, że spłyciłam problem, ale zasadniczo chodziło mi o to, że BS stworzyli podwaliny heavy, ale grali hard rocka (zwróć uwagę na wcześniejsze wypowiedzi użytkowników) Twoje ostatnie zdanie to dobre podsumowanie ;]

KubusPuchatek napisał(a):Ozzy mial bardzo charakterystyczny wokal (straszliwie płaski) a Iommi wymyslal fajne, rajcowne riff'y (chociaż moim zdaniem umiejetnosciami to on nie dorasta do piet Page'owi, Fripp'owi, Gilmour'owi itd. ).

Co do tego, że Iommi wymyślał fajne riffy jak najbardziej się zgadzam. Co do jego umiejętności... Może i ustępował wymienionym przez Ciebie gitarzystom (Gilmoura nikt nie przebije ;D)ale myślę, że trochę go nie doceniasz. Na pierwszych albumach BS faktycznie zbytnio się nie popisywał, ale później znacznie się rozwinął (chociażby świetny popis na "Dehumanizerze")

Tomash - oczywiście, w latach 70 wszystko co było cięższe i bardziej "pokręcone" nosiło miano heavy (of kors, nie w dzisiejszym rozumieniu jak zauważyłeś) Też czytałam, że "Black Sabbath" jest zaliczany do doom metalu (przez niektórych uważany także za kamień milowy jeśli chodzi o ten gatunek) Fakt, ciężko się z tym nie zgodzić, jednak to wcale nie oznacza, że Sabbaci są reprezentantami tego nurtu. To tylko dowodzi, że ich muzyka ciągle ewoluowała i w dużym stopniu przyczyniła się do powstania nowych nurtów w muzyce.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
Odpowiedz
#51

Tomash napisał(a):HALO!!! na początku lat 70-tych Sabbathów, ale też inne kapele hard rockowe, blues rockowe, prog rockowe określano mianem heavy metal, co nie znaczy że one grały Heavy metal w dzisiejszym rozumieniu, o co ta cała gadka? Necroblood nie kozacz, metal archives nie jest nieomylna wyrocznią Laughing poza tym widziałem całkiem sporo poważnych rankingów, gdzie pierwszy LP Sabbathów jest umieszczany w doom mtalu, i cięzko sie z tym nie zgodzić! tyle że co niby z tego wynika?

A oto głos rozsądku.
Kill them all
Kill them all for slander
Kill them all
And mute their ways
Odpowiedz
#52

MaFFej napisał(a):
Necroblood napisał(a):
Dance Of Death napisał(a):BS to Hard Rock... hmmm ja chce powiedziec ze opinia FC to jego własne zdanie

własne zdanie, a brak wiedzy to co innego.

No tu można sie sprzeczać... wiele osób nazywa BS hard, inni heavy a jeszcze inni doom'em. I każda z tych osób ma w sobie troszke racji. Ja dla bezpieczeństwa nazywam BS poprostu hard'n'heavy, bo jak każdy wie granica między hard rockiem a heavy metalem jest cienka - przykładem są tu chociażby Sabbaci czy wczesny Danzig. Nawet Judasi we wczesnym okresie bardziej hard-rockoali niż grali heavy...

Necroblood napisał(a):
Flying Corpse napisał(a):a królem heavy jest Judas Priest

srólem. BS jest tutaj najwyżej bo to oni stworzyli heavy metal.

Haha... można sie sprzeczać czy heavy czy hard rocka ;P. A tak BTW coś mi sie wydaje, że Judasi i Sabbaci zaczynali w podobnym jakoś okresie a być może i w tym samym roku... No i jeszcze jedno... muzyka JP jest mimo wszystko bardziej "klasyczno - heavy metalowa" od zawsze pachnącego hard rockiem Black Sabbath - i tak jest do dzisiaj. Aha... nie "srólem" TYLKO Królem Evil or Very Mad ... może i nie stworzyli HM ale grają go o wiele lepiej od BS Laughing (nie ujmujac świetnemu Iommiem'u... Ozzy'emu - tak Wink, średni z niego wokalista... Dio bije go na łeb). Podobnie jest z Metaliicą - niektórzy uważają, że to oni stworzyli thrash... a jakby nie patrzeć lepiej go gra Slayer, który ma TAKI sam - jak nawet nie wiekszy - wkład w kształtowanie tej muzyki. Identycznie jest z BS i JP. Dla mnie królami i tak są Ci drudzy. Moja opinia. Uszanuj(cie) ją, proszę... heh...

kurwa, podobie mi sie takie rozwiazanie problemu z tymze:
JP,BS,DP, LZ, Hendrix i jeszcze nascie innych kapel- ciezko powiedziec, ktora z nich stworzyla heavy, wiec niech bedzie, ze kazda z nich sie do tego przyczynila i problem z glowy, bo kazdy ma tu odrbine racji i nigdy nie dojdziecie do porozumienia, a tak uznajac kompromis, to pokazecie, ze madrzy z Was ludzie i nie musiscie sie klocic o byle pierdołe.
2. Thrash jednak zawsze bedzie mi sie kojarzyl z Venomem, ew. z Motorhead- Metallica, Slayer rozwinely koncepcje i tyle
Odpowiedz
#53

Kamil napisał(a):czosnek, podobie mi sie takie rozwiazanie problemu z tymze:
JP,BS,DP, LZ, Hendrix i jeszcze nascie innych kapel- ciezko powiedziec, ktora z nich stworzyla heavy, wiec niech bedzie, ze kazda z nich sie do tego przyczynila...

Dokładnie. Powstanie gatunku (zresztą jak wielu innych gatunków - nie tylko - muzyki) nie było przecież zjawiskiem przypominającym eksplozję... to było przecież zjawisko długotrwałe i rozwijające się stopniowo, mające do tego wielu ojców. Nawet wymienienie JP, DP, JH, BS itd. niewystarcza...
[Obrazek: loudness-akira-nevermore-jeff.gif]
Odpowiedz
#54

Dla mnie Black Sabbath jak i Led Zeppelin, Deep Purple, AC/DC to kapele, które przyczyniły się do powstania hard rocka. Heavy Metal to wytwór lat 80-tych, a lata 70-te graja wspaniałego hard rocka.
Odpowiedz
#55

Czym by nie było BS jest zajebiste.
Odpowiedz
#56

Nie inaczej,ale mimo wszystko twórczosci Iommiego i reszty składu heavy nazwac nie mozna.
No chyba,ze jest ssie wieelkim ekspertem Necrobloodem xD xD xD
Odpowiedz
#57

Krzychun napisał(a):Czym by nie było BS jest zajebiste.

AMEN
Odpowiedz
#58

Krzychun napisał(a):Czym by nie było BS jest zajebiste.

Britney Spears? Laughing
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#59

uff no zajebiste riffy na Sabotage szczególnie Symptom of the Universe plus pierwsze 5 wydawnictw to fundament wiadomo do dziś słyszę BS w grze wielu wielu kapel.
and now is forever...
Odpowiedz
#60

Moje modły zostały, przynajmniej częściowo wysłuchane:

Ronnie James Dio ponownie współpracuje z Black Sabbath. Tym razem chodzi o wydanie zestawu płyt pod tytułem "Black Sabbath – The Dio Years". Zestaw ten będzie zawierał wszystkie albumy Black Sabbath nagrane wraz z Ronniem Dio. Tymi albumami są "Heaven And Hell" (1980), "Mob Rules" (1981), "Live Evil" (1983) oraz "Dehumanizer" (1992).

Wszystkie te albumy zostaną zremasterowane oraz dodatkowo do każdej płyty zostaną dołączone nowe kompozycje, nad którymi zespół obecnie pracuje.


\m/

Mogliby nagrać cały album, na którym po połowie zaśpiewaliby Dio i Gillna, ehhhh Big Grin
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez HeavyMusic.pl
08-18-2007, 08:42 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości