KubusPuchatek napisał(a):Cytat:ale to oni stworzyli podwaliny heavy metalu.
Ale to ogromne spłycenie! Przeciez razem z nimi (albo pare latek po nich), a nawet wczesniej zaczynaly grac juz takie kapele jak Led Zeppelin, Deep Purple, Iron Butterfly, MC5, Nazareth, AC/DC, Judas Priest itp. A zalążków heavy mozemy się juz doszukiwac nawet w nagraniach Hendrix'a, The Beatles albo Steppenwolf'a. Bardzo ciezko ustalic (i w sumie nie wiem po co to ustalac, wazne ze te kapele graly porzadna muzyke ) jaki zespół badz muzyk sa prekursorami heavy.
Racja, wszyscy wymienieni przez Ciebie twórcy mieli bardzo duży wpływ na ukształtowanie nurtu heavy (zwłaszcza LZ, DP czy JP) jednak wydaje mi się, że to albumy BS były przełomowe. LZ i DP grali podobnie do BS, ale poszli w kierunku hard rocka i dzisiaj są legendą, zaś JP z hard rocka poszedł w nurt heavy i w dużym stopniu uformował ten gatunek. Muszę się przyznać, że spłyciłam problem, ale zasadniczo chodziło mi o to, że BS stworzyli podwaliny heavy, ale grali hard rocka (zwróć uwagę na wcześniejsze wypowiedzi użytkowników) Twoje ostatnie zdanie to dobre podsumowanie ;]
KubusPuchatek napisał(a):Ozzy mial bardzo charakterystyczny wokal (straszliwie płaski) a Iommi wymyslal fajne, rajcowne riff'y (chociaż moim zdaniem umiejetnosciami to on nie dorasta do piet Page'owi, Fripp'owi, Gilmour'owi itd. ).
Co do tego, że Iommi wymyślał fajne riffy jak najbardziej się zgadzam. Co do jego umiejętności... Może i ustępował wymienionym przez Ciebie gitarzystom (Gilmoura nikt nie przebije ;D)ale myślę, że trochę go nie doceniasz. Na pierwszych albumach BS faktycznie zbytnio się nie popisywał, ale później znacznie się rozwinął (chociażby świetny popis na "Dehumanizerze")
Tomash - oczywiście, w latach 70 wszystko co było cięższe i bardziej "pokręcone" nosiło miano heavy (of kors, nie w dzisiejszym rozumieniu jak zauważyłeś) Też czytałam, że "Black Sabbath" jest zaliczany do doom metalu (przez niektórych uważany także za kamień milowy jeśli chodzi o ten gatunek) Fakt, ciężko się z tym nie zgodzić, jednak to wcale nie oznacza, że Sabbaci są reprezentantami tego nurtu. To tylko dowodzi, że ich muzyka ciągle ewoluowała i w dużym stopniu przyczyniła się do powstania nowych nurtów w muzyce.