Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Śpiewacie sobie???
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Dzisiaj jak szedlem troche kilosów z buta do domu....przylapalem sie na spiewaniu Smile
spiewamy sobie.
Czasem jak usłysze jakąś piosenke, nie wiem w radiu, w telewizji, to potrafie sobie tak cały dzien chodzic i mimowolnie ja nucić Tongue
Śpiewać każdy może, ale nie każdy umie Crying or Very Sad
Ogólnie odczas słuchania muzyki i na polepszenei humorku Tongue
gorzka napisał(a):Śpiewać każdy może, ale nie każdy umie Crying or Very Sad

"Ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi" Laughing
Ja podspiewuje czasem do płyt(jak nie ma nikogo w domu), czasem wydzieram się na imprezach(oczywiście po odpowiednim znieczuleniu), a także udzielam się wokalnie(śpiewem tego nie nazwe Laughing ) w chwilowo zawieszonym ultra - brutal - true - grindowym projekcie Vegetarian Corpse Big Grin (wkrótce rusza strona 8) ) poza tym raczej unikam dzielenia sie ze światem swoim śpiewem Smile
a ktoz nie spiewa jak jest pod wplywem??? mnie sie prawie zawsze zdarza wybelkotac jakis tekst piosenki a nastepnego dnia slysze "jak to ja uroczo spiewalem pod stolem".
Śpiewam,ale tylko jak nikogo nie ma w pobliżu.
Laughing
ja sobie przy goleniu przedchwilą spiewałem Big Grin...i się zaciołem :/... Rolleyes
spiewac kazdy mzoe ;P ..
czasami sobei spiewam ..
najczesciej jak jedziemy busem na zawody .. wtedy biedny pan kierowca musi sluchac mnie i mojej kumpeli Laughing i ogolnie jak jade z kims samochodem to mnie czesto lapie schiza na spiewanie :p
Ja tam sobie lubię pośpiewać przed komputerem, chociaż tak jak tu już kilka osób napisało, wcześniej upewniam się, że nikt mnie nie słyszy Wink
Przy ludziach wolę nie śpiewać… Smile
Chociaż zdarza mi się. Np. wczoraj szłam z koleżanką do szkoły i umilałyśmy sobie drogę (innym raczej nie Big Grin ) śpiewaniem piosenki o krasnoludkach. A że znałyśmy tylko pierwszy wers, dalej śpiewałyśmy tararararararara hopsasa. Nikt nam nie zwrócił uwagi, więc chyba nie nie było tak źle Laughing
tylko po wypiciu co najmniej trzech piw Angry
Dla nas z qmpelą wcale nie potrzebne są napoje powrzechnie uznane za wyskokowe, żeby zachowywać się zupełnie anormalnie Wink Idziemy sobie przez miasto i na drugim końcu ulicy słyszą jak podspiewujemy np. Systema =]] Laughing Laughing
gorzka napisał(a):Dla nas z qmpelą wcale nie potrzebne są napoje powrzechnie uznane za wyskokowe, żeby zachowywać się zupełnie anormalnie Wink Idziemy sobie przez miasto i na drugim końcu ulicy słyszą jak podspiewujemy np. Systema =]] Laughing Laughing
My z kumplami po wyłojeniu butelki szampana i 12 (!) piw we trzech w ok. pół godziny (!!!!) zaczęliśmy się nagrywać na karaoke... efekty sobie wyobrażacie...
Ja tam pod prysznicem zawsze ale to zawsze spiewam. Glos swoj uwazam za fajny ( sluch do spiewania tez mam dobry ). Ale nie lubie spiewac przed kims - przynajmniej narazie.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10