Forum Rockmetalshop

Wiem- nie nagrali jeszce akustycznych wersji swoich utworow! Taka bedzie na pewno anjnowsza plytka, wspomnicie moje slowa.

Mam LP w dupie, kiedyś to może i posłuchałem kilka utworów z ciekawości, ale osobiście sądzę, że to żenada ;] MasterGrucha ma rację [jak dla mnie].

Dżemik napisał(a):Nie lubie ludzi ktorzy twierdza ze jesli nie lubia jakiegos zespolu (maja do tego prawo), to znaczy ze muzycy z tej kapeli sa kompletnymi beztalenciami nieumiejacymi uzywac swojego instrumentu/glosu..

Co nie zmienia faktu ze muzycy z lp naprawde nie potrafia uzywac swoich instrumentow(bez skojarzen prosze ). A te ich riffy na dluzsza meta zaczynaja smieszyc.
O glosie Chestera sie nie wypowiem bo i tak spiewa 10000 razy lepiej odemnie ;P Chociaz na koncertach faktycznie czesto falszuje.

Wokalista złego głosu nie ma, ale jak ktoś mi powie, że ten chinol zna się na gitarze, to go wyśmieję

melkor napisał(a):

Dżemik napisał(a):Nie lubie ludzi ktorzy twierdza ze jesli nie lubia jakiegos zespolu (maja do tego prawo), to znaczy ze muzycy z tej kapeli sa kompletnymi beztalenciami nieumiejacymi uzywac swojego instrumentu/glosu..

Co nie zmienia faktu ze muzycy z lp naprawde nie potrafia uzywac swoich instrumentow(bez skojarzen prosze ). A te ich riffy na dluzsza meta zaczynaja smieszyc.
O glosie Chestera sie nie wypowiem bo i tak spiewa 10000 razy lepiej odemnie ;P Chociaz na koncertach faktycznie czesto falszuje.

Nu.. Chodzilo mi wlasine o glos Chestera.. Nie lubie LP, ale uwazam ze wokal jest calkiem niezly..

Cytat:Wokalista złego głosu nie ma, ale jak ktoś mi powie, że ten chinol zna się na gitarze, to go wyśmieję

I tak gra lepiej odemnie, wiec go podziwiam..

aXe Rose napisał(a):Wokalista złego głosu nie ma, ale jak ktoś mi powie, że ten chinol zna się na gitarze, to go wyśmieję

chinol nie robi przypadkiem na mixerze?

pchla napisał(a):

aXe Rose napisał(a):Wokalista złego głosu nie ma, ale jak ktoś mi powie, że ten chinol zna się na gitarze, to go wyśmieję

chinol nie robi przypadkiem na mixerze?

Robi, robi. Ale jemu chyba chodzi też o tego rapera całego, który czasem gra na koncertach na gitarze. On ma chyba jakieś japońskie korzenie. Shinoda się chyba nazywa, więc coś tam z japońca będzie miał

Na samym poczatku fajnie sie ich sluchalo. Utwory LP maja jednak jeden duzy minus - mianowicie sa strasznie monotonne [ wynikiem czego szybko sie nudza ].

Jesli chodzi o to do jakiego gatunku zaliczyc LP to ja tu wam dam spokoj [ powiem tylko, ze jesli tak dalej pojdzie to niedlugo kazdy zespol bedzie mial swoj wlasny gatunek muzyki ].

Co do glosu Chestera uwazam, ze chlopak rzeczywiscie powinien zalozyc wlasna kapelke - zamiatalby niezle tym swoim wokalem [ pisalo to juz kilka osob w tym temacie ]

Jeszcze cos do ostatniej plytki. Powiem , ze nie toleruje totalnego grania pod publike, a to co LP zrobili maksymalnie mnie rozwalilo.

Ale nic ... mnie sie nie podoba Linkin ale szanuje to, ze inne osoby sluchaja tego zespolu.

Popieram Cię [ majin_vejita ]...

Nudzi się z czasem bynajmniej ja tak miałem...

Nuuu napisał(a):Popieram Cię [ majin_vejita ]...

Nudzi się z czasem bynajmniej ja tak miałem...

Wybacz, ale takich błędów lexykalnych nie zdzierżę

aXe Rose napisał(a):

Nuuu napisał(a):Popieram Cię [ majin_vejita ]...

Nudzi się z czasem bynajmniej ja tak miałem...

Wybacz, ale takich błędów lexykalnych nie zdzierżę

Zadziwiająco częsty błąd... Ludzie, jak moża mylić te 2 słowa?!

Wracając do tematu...
Linkin Park - uwielbiam ten zespół.
I wcale nie twierdzę, że grają metal.
Po prostu podoba mi się głos Chestera i ogólnie ich muzyka.
Mają genialne utwory. Ale cóż, przecież każdy ma inny gust jeśli chodzi o muzykę, prawda?

łał łaaaał nie no chłopie ze Lp nazwac genialnym to trza byc albo odwarznym albo totalnym bezgusciem/głuchym

przyszłam do domu dziś, LP leci z mojej ukochanej, własnej prywatnej wieży, a mamusia robi porządki hock:

Axel napisał(a):trza byc albo odwarznym albo totalnym bezgusciem/głuchym

Albo po prostu uwielbiać ten zespół... :?