Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Nymphetamine.....czy to juz koniec Cradle of filth???
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21
z tego co widzę to właśnie ty rozpoczełeś wyzywanie i obrażanie wartości i upodobań innych (w tym wypadku CoF)

a i nie oczekuję abyś wyłożył mi na czym się w życiu dorobiłeś lub zdobyłeś pieniądze (bo to zupełnie różne sprawy), nie o tym tutaj rozmawiamy
Z tego co widze to sie mylisz...
Ja jedynie podważyłem wartość tego zespołu, natomiast adresowanie durnych inwektyw pod cudzym adresem (Moim) rozpocząl kto inny...
Cytat:natomiast adresowanie durnych inwektyw pod cudzym adresem (Moim) rozpocząl kto inny...
Taa, głupim kurwiem to pewnie tez ja Cię nazwałem co ?
Cytat:Wydawało mi się, że miałeś mnie do czegoś przekonać (czyli podac przyczyny, dla których zespół ten byc szanowany powinien), no cóż może się pomyliłem...a może to ty jednak z tym czytaniem masz kłopoty...
Przeczytaj jeszcze raz wszystkie moje posty, to może kiedyś zauważysz gdzie to napisałem. Ja Cie za rączkę prowadzic nie bedę.

Cytat:Ja jedynie podważyłem wartość tego zespołu

Cytat:Ostatnie "Arcydzieło" Kinga Diamonda nie jest arcydziełem...
Krytyk i eunuch są z jednej parafii, jeden i drugi wie, że nie potrafi.
Nymphetamine.....czy to juz koniec Cradle of filth???

Płyta troche inna niż poprzednie, ale Kredki nadal grają świetnie.

Zdecydowanie nie koniec !!! CoF wyda pewnie jeszcze niejedną płytę i zagra niejeden koncert czy to się niektórym (zającowatym) podoba czy nie...
Nie przepadam za muzyką Kredek, aczkolwiek podoba mi się tytułowy kawałek z ich najnowszej płyty (aż sama się dziwię) IMHO jest całkiem niezły, świetnym pomysłem było zaproszenie do nagrania wokalistki z ToT. Sądzę, że posłucham "Nymphetamine" oraz, że o wiele bardziej przypadnie mi do gustu niż poprzednie wydawnictwa...
No to sie zawiedziesz Miriam.. =P W sumie Nymphetamine nie odbiega specjalnie od innych krazkow Kredek..
Dżemik napisał(a):No to sie zawiedziesz Miriam.. =P W sumie Nymphetamine nie odbiega specjalnie od innych krazkow Kredek..

Hmm... Ściągnęłam sobie z neta kilka utworów z "Nymphetamine" i widzę (słyszę) znaczną różnicę miedzy tym wydawnictwem, a "Vempire..." czy "The Principle Of Evil Made Flesh". Na wcześniejszych płytach, wokal był dla mnie zupełnie niezrozumiały, Dani wydawał z siebie bliżej nieokreślone odgłosy, teraz to się trochę zmieniło (na plus of kors) "Nymphetamine" nie odbiega specjalnie od innych krążków Kredek? A czy na wcześniejszych płytach tego zespołu znalazł się utwór pokroju "Filthy Little Secret" (zaczyna się niemal heavy metalowo, jest nawet solówka Confusedhock: ) Nie wiem, być może na innych płytach Anglicy przeprowadzili taki zabieg (znam jedynie "TPOEMF" i "Vempire..")
Cytat: A czy na wcześniejszych płytach tego zespołu znalazł się utwór pokroju "Filthy Little Secret" (zaczyna się niemal heavy metalowo, jest nawet solówka ) Nie wiem, być może na innych płytach Anglicy przeprowadzili taki zabieg (znam jedynie "TPOEMF" i "Vempire..")
A na Principlu i V Empire solówek nie słyszysz?
Nightal napisał(a):
Cytat: A czy na wcześniejszych płytach tego zespołu znalazł się utwór pokroju "Filthy Little Secret" (zaczyna się niemal heavy metalowo, jest nawet solówka ) Nie wiem, być może na innych płytach Anglicy przeprowadzili taki zabieg (znam jedynie "TPOEMF" i "Vempire..")
A na Principlu i V Empire solówek nie słyszysz?

Nie bardzo... Być może takowe są (dawno nie słuchałam tych płyt) ale z pewnością nie takie jak w "Filthy Little Secret" (zresztą, cały utwór zakrawa na heavy, a tego w przypadku Kredek chyba wcześniej nie było)
Hehe oczywiście, że na wcześniejszych płytach były solówki, ale nie taaaaakie cukierkowe i słodkaśnie heavy metalowe jak w "Filthy..."
Przesłuchaj sobie dokładnie Principla, a napewno usłyszysz jakieś solo Smile tylko nie wiem czy przypadnie Ci do gustu Wink Pozatym jeśli masz ochote posłuchać Kredek z gitarami podchodzacymi pod heavy to polecam wysłuchanie Cruelty and the Beast (z wyraźnym wpływem Iron Maiden) a także Midian i Bitter Suites. Na Dusk and Her Embrace gitarki też bardzo ładnie pracują ale ich brzmienie raczej Ci się nie spodoba.
tymbardziej że na japońskiej wersji Cruelty jest cover Ironów 8)
Hmm... W takim razie w najbliższym czasie przesłucham raz jeszcze "TPOEMF" i postaram się załatwić wyżej polecone albumy Kredek Smile A nuż, któryś mi się spodoba? (do "Principla..." i "Vempire..." raczej się nie przekonam =P)

Anonymous

ale warto poznać Kredki 8)
Nie podoba mi sie ich cover Ironow...
a mi oryginał Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21