wezcie moze w jakis srodek Polski?

Bez urazy ale ja nie chce do krakowa, za duzo sie o tych waszych rodzimych kibolach naogladalam

dobrze Neth, do Ciebie na wino w kartonie

Mi to nawet pasuje, bo do Radomia rzut beretem

No to jak juz kiedys proponowalem:
warszawa jutro o 12:00 pod Zabka
no ta na moim osiedlu chyba, ne?
Spotkajcie sie na cmentarzu, macie problem :/
Valhalla napisał(a):wezcie moze w jakis srodek Polski?
Bez urazy ale ja nie chce do krakowa, za duzo sie o tych waszych rodzimych kibolach naogladalam 
Spokojnie, nie ma sie czego bać. Jak zobaczą glany to spierdalają, aż się kurzy za nimi. Coś o tym wiem, bo mieszkam blisko stadionów Wisły i Cracovii. Naogół (tzn. o ile akurat nie ma meczu) jedyną oznaką egzystencji kiboli są wszechobecne vlepki. Nawet nie wyzywają.
Ale i tak najlepsze są dresy z Nowej Huty. Nie tykają gothów - boją się satanistów

a moze by tak w bolkowie na castle party?
mozna sie z namiocikiem rozlozyc i kilka dni posiedziec bo jechac na drugi koniec polski na jeden dzien to mi sie nie widzi absolutnie.
leniwy sie zrobilem

niom Bolkow to dobry pomysl tylko 80 km od wrocka

ja bede na pewno w tym roku
seelenleib napisał(a):a moze by tak w bolkowie na castle party?
mozna sie z namiocikiem rozlozyc i kilka dni posiedziec bo jechac na drugi koniec polski na jeden dzien to mi sie nie widzi absolutnie.
leniwy sie zrobilem 
nie, do bolkowa to lazł (tak szedł) nie bedę bo za daleko

. Ja nadal obstawiam Grunwald.
gasz mi obojetne :? byle dalej od domu

Hethell napisał(a):niom Bolkow to dobry pomysl tylko 80 km od wrocka
ja bede na pewno w tym roku
to proponuje taki mini-zlot w bolkowie dla tych co akurat beda. bo przeciez byc w jednym miejscu i sie nie spotkac to szkoda by bylo...
