A ja chcę iść na psychologię albo wydział operatorski na filmówce. A praca? Cóż - moje marzenie to bycie gitarzystą thrashowym na miarę Piotra Luczyka
A jak nie wyjdzie to ostatecznie utrzymam się może z małych koncertów z przyszłą kapelą w Dekompresji, albo projektowania stron www (na tym drugim polu już zaliczyłem pierwsze zarobki
)
ja bym chcial malo robic a dobrze zarabiac, albo byc naukowcem, zawsze sie zastanawialem jak to jest wymyslic cos nowego
ja bym chcial isc na resocializacje i pomagac narkomana...albo zostac muzykologiem...
Ajana napisał(a):Kiedyś chciałam być policjantką,ale chyba mi to nie wyjdzie.Potem chciałam być psychologiem, ale chyba jednak zostanę tłumaczem (jeśli się dostanę za 2 lata na filologię angielską 
).
po FILologII AnGIelSKieJ nigdy nIE zOStaNIEsz tłumaczEM, a NajprĘdzEj (na Pewno wrĘcz) bĘdziesz UCzyĆ w szKOlE takich maToŁÓW jak połOWa foruM
ja za 3 lata bede psychiatrą
a JA zA 3,5 roKu twoIm pacjENtem
seelenleib, dla forumowiczów zniżki, prawda? powiedz, że prawda!!
a ze mna nie wiem co będzie
. Będę malować, rysować, może projektować i robić web design. A jak to nie pójdzie to pójdę do policji konnej i będę taranować drecholi
podobno każdy psychiatra jest ostro walnięty...
ZA DuŻO z was CHcE iŚć DO polICji. NiE Gadam Z wami.
Hehe ja z policją nie wiążę przyszłości
KrzyŻtof- możesz nie robić za PoKeMoNA?
jak dobrze pójdzie ja będę tłumaczem. z wyborem liceum mi się spoko udało, bez jakoś większych problemów się dostałam i je skończyłam, co było pocieszające, szkoda, że tak się nie dzieje na studiach, z których pewnie wylecę po 1 roku, no ale narazie jestem z nich zadowolona, bo są naprawdę interesujące i sensowne. czyli w sumie poniekąd udało mi się trafnie wybrać. no i za 5...może więcej lat zobaczymy
deathless napisał(a):KrzyŻtof- możesz nie robić za PoKeMoNA?
Pokemony były fajne, mam w biurku jeszcze kolekcję żetónów, a Krzyżtof nie robi za pokamona ale za naszą moralizatorkę =]