Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Wasze podejście...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Nie nuuda i nieszczerość tylko bunt...

Ja mam taką metodę, że jak z kimś mi nie wyjdzie, kogo kochałem, to staram się jak najszybciej znaleźć kogoś innego.. czasem pomagało.
Raz tak zrobiłem... Skończyło się poważnym dołem Sad Nie polecam tej techniki, na ogół przynosi więcej szkody niż pożytku...
To zależy od charakteru człowieka. Ja mam taki, że większego doła mam jak jestem samotny.
deathless napisał(a):Wierzę, wierzę...
ale zapeszać nie będę ... Laughing
I słusznie Big Grin
i jak tu o miłości prawić?
Mickiewiczem nie jestem, nie mam hemoroidów ani zgniłych zębów, więc nie będę pisać o uczuciach w sposób piękny i poetycki Angry

A miłość? Gdzieś po świecie się błąka, jak spłoszony jeleń, im bardziej ją gonisz tym szybciej ucieka. Big Grin

ale rhomantycznie się zrobiło, ale przypomniał mi się akurat ten cytat :] (no może nie dosłownie go przytoczyłam)
Myslovitz-chcialbym umrzec z milosci
wlasnie ....
a pomyslec ze kiedys nie moglam tej piosenki zniesc .. nawet nie tak dawno temu ...nie to zeby mnie teraz jakas gwaltowna fala uczucia porwala .. jest jak bylo .. ale chyba tez bym tak chciala umrzec
no oczywiscie poza moim uczuciem do demona Tongue
The_hanged_man napisał(a):
Cytat:nuuda i nieszczerość ...

Dziwne podsumowanie, jasniej prosze.

JAk się kocha z rozsądku , to się praktycznie nie kocha ... A jesteś wtedy szczery z drugą osobą , bo tak wypada ... Miłość z rozsądku jest moim zdaniem dla zdesperowanych , którzy nie chcą jeść sami karpia w wigilię ... Myślę , ze warto czekać ...
Saul Hudson napisał(a):JAk się kocha z rozsądku , to się praktycznie nie kocha ...
Dokładnie. Jak można kochać z rozsądku? Yyyy... kocha się i już. Nie rozumiem co do tego ma rozsądek:/
Ja bym raczej odwrócił proporcje-nie miłość z rozsądku,ale miłość z rozsądkiem...
No i co żeście najlepszego zrobili?! PRzez ten temat mam doła Sad (wieeeem "nie trzeba było czytać")
No to na wstępie nie próbujcie zagłuszyć swojego uczucia... tak ja teraz, kurde... mam ee "kolegę" o rok starszego, ta sama szkoła, niby się znamy a nikt nie ma odwagi zagadać. Chociaż sądze, że on nic do mnie nie czuje, to jednak do końca roku szk. zostały 3 miesiące, odejdzie, i - mam nadzieję - i mi minie. Jestem przeciw i zagłuszaniu uczuć i związkom z rozsądku.
Cytat: JAk się kocha z rozsądku , to się praktycznie nie kocha ... A jesteś wtedy szczery z drugą osobą , bo tak wypada ... Miłość z rozsądku jest moim zdaniem dla zdesperowanych , którzy nie chcą jeść sami karpia w wigilię ... Myślę , ze warto czekać ...

Cytat:Jeśli jest coś takiego jak miłość to odemnie niech spierdala, nic pozytywnego to mi nigdy nie przyniosło.
(proponuje związki z rozsądku)


Związek, a miłość to nie to samo
A pozatym prosze o trakrowane drugiego fragmentu mojej wypowiedzi czyli tej w nawiasie z przymrużenim oka.

Niema miłości z rozsądku, są tylko związki z rozsądku.[/quote]
...
I NADAL PODTRZYTMUJE SWOJE ZDANIE.
2 GODZINY TEMU SPOTKAŁO MNIE NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE W ZYCIU. POWIEDZIEDZ KOMUS ZE GO SIE KOCHA... GÓWNO.
KRWI ZEMSTY... ZAJEBIE KOLKESIA...
Milosc... podobno istnieje bunajmiej mi jeszcze nie udalo sie jej odnalesc.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9