Blood napisał(a):No.. urzne sie sama w pokoju chyba :D W sumie... czemu nie... :wink:
Samemu pić, nie fajnie, ja w tamtym roku jak nigdzie nie poszedłem to przynajmniej z ojcem piłem ;)
Domówka u kumpla (jakieś 20 osób chyba się zjawi), powinno być super ; ). A później w nocy chyba czeka mnie 1,5 godzinny powrót do domu, będzie ciekawie ;D. Warunki pogodowe nie są zbyt zachęcające, ale dam radę ;D.
Impreza gdzieś pod Gdańskiem(Drzewina), jakieś 50-60 osób, nie wiem jak wróce, bo PKS'y nie będa jeździć

^Ja tu nie widze problemu... wrócisz z buta

Rozpłakaną i roztrzęsioną znaleźli mnie znajomi i obiecali, że mnie wyciągną z domu.

hock:
ale żegnaj, nocy gdzieś daleko w Polsce, nocy wymarzona.

hock:
Myślę, że będę siedział w domu i wkurwiał sąsiadów muzyką na full volume
Jakiś browarek też się pewnie znajdzie

z lubym w domku, becikowe kusi
posiedzimy troszke u mnie a potem na miasto poogladac fajerwerki

Ja mam propozycję ,zeby ci forumowicze ,którzy nigdzie sie na sylwka nie wybierają(jak ja na przyklad),weszli na forum,powiedzmy dwadziescia po północy,to sobie przepijemy szampana do monitorów

Na forum jest czat umowcie sie

A ja się po tygodniu pogodziłem ze swoją kobietą, więc idziemy razem do znajomych

inaczej musiałbym sobie poszukać innego miejsca na sylwka, to atmosfera byłaby arcychujowa.
Rytualne chlanie na czesc Lemmego

na domowce u kumpla plus dobra muza ;]

i bedzie fajnie.
Axel napisał(a):Rytualne chlanie na czesc Lemmego

No i tak ma być, nie inaczej!

Tylko pamiętaj, że trzeba też wypić na cześć Cronosa, bo to również Bóg.
imprezka na ok 70osob, vodka i grass, tak jak lubie ;P
R_amze_S napisał(a):Ja mam propozycję ,zeby ci forumowicze ,którzy nigdzie sie na sylwka nie wybierają(jak ja na przyklad),weszli na forum,powiedzmy dwadziescia po północy,to sobie przepijemy szampana do monitorów 
Dobry pomysł, na czat o 00.20?
