12-29-2005, 10:00 PM
Dobra, temat denny ale kazdy raz na jakis czas pieprznie glupote i to wlasnie czynie.
Jak w temacie - coz dzialacie w ta jakze niecodzienna (wydawalo by sie) noc? Czy becikowe jest az tak kuszace, iz postanowiliscie przemyslec jego sens ze swoja sympatia w domowym zaciszu? Czy moze udajecie sie na jakowys bal, pod most, na parapetowe, badz tez jebiecie to i przesypiacie cala impreze? Jakie jest wasze podejscie do slow "taki rok jaki sylwester" (mile widziane eseje filozoficzne na ten temat).
Jesli o mnie chodzi - jutro (tj. piatek) rozpoczecie w domu kumpla, jak to sie dalej potoczy nikt nie wie. Sylwester - fajnie, ze jest, lecz bez niego tez by zle nie bylo.
Jak w temacie - coz dzialacie w ta jakze niecodzienna (wydawalo by sie) noc? Czy becikowe jest az tak kuszace, iz postanowiliscie przemyslec jego sens ze swoja sympatia w domowym zaciszu? Czy moze udajecie sie na jakowys bal, pod most, na parapetowe, badz tez jebiecie to i przesypiacie cala impreze? Jakie jest wasze podejscie do slow "taki rok jaki sylwester" (mile widziane eseje filozoficzne na ten temat).
Jesli o mnie chodzi - jutro (tj. piatek) rozpoczecie w domu kumpla, jak to sie dalej potoczy nikt nie wie. Sylwester - fajnie, ze jest, lecz bez niego tez by zle nie bylo.
Wszyscy mnie wkurwiacie. wypierdalac.