- Liczba postów:
- 1,555
- Liczba wątków:
- 29
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
Hehe w Rekowie mieszka moj kumpel ;] Arek - mocny ochlaj morda ; )
- Liczba postów:
- 272
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
A moje wszystkie sylwestrowe plany poszly gdzies. Jestem uwieziona we Francji. Moj autokar mial byc 15 po 8, czekalismy z 3 godziny i nie przyjechal, z reszta gdyby nawet przyjechal, to by do Polski nie przyjechal, bo w Niemczech sa zamkniete autostrady. Drogi sa zamienione w lud, a we Francji jest jakis alarm trzeciego stopnia, czy cos takiego. Czyli najwiekszy, jaki moze byc. I w ogole jestem taka wsciekla i tak mi smutno, ze nie wiem, co ze soba zrobic. A wiec Sylwestra spedze z moja mama, jej mezem i jego synem;
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "
- Liczba postów:
- 443
- Liczba wątków:
- 14
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Lilith- współczuje...
Js jutro się zdecyduje na która z 3 imprez iść tzn. do których znajomych
Ten kto gwiazdę w locie schwyta
Sprawi dziecko mandragorze
Wie skąd diabeł wziął kopyta
Albo czemu gasną zorze
Umie słuchac syren śpiewu
Strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
Zna krainy
Gdzie nie znajdzie fałsz gościny
- Liczba postów:
- 929
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Ja też zmiana planów - urżnięcie się w cztery dupy z osobami, które znam tylko cześciowo. Niech żyje żulerski bal... i zapomnienie.
- Liczba postów:
- 1,045
- Liczba wątków:
- 35
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
ja ide na calonocna impreze Mindmachine w Wagon klubie
Pamiętajcie, nigdy nie ufajcie żadnym undergroundom, to wszystko
oszustwo jest totalne, nisze wszystkie, alternatywy, jest to wszystko
syf i naprawdę to nic, NIC nie daje tylko wciąga i zabiera
człowieczeństwo.
Kapitan Europa
- Liczba postów:
- 862
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Wczoraj się dowiedziałam, że robię Sylwestra u siebie ;D Będzie bardzo kameralnie, 4-5 osób, ale nie liczy się ilość, tylko jakość =D
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle
roger waters
- Liczba postów:
- 443
- Liczba wątków:
- 14
- Dołączył:
- Nov 2004
- Reputacja:
-
0
Decyzja ostateczna: Radosny sylwester na kilkanaście(albo i więcej) osób w mieszkaniu koleżanki.
Ten kto gwiazdę w locie schwyta
Sprawi dziecko mandragorze
Wie skąd diabeł wziął kopyta
Albo czemu gasną zorze
Umie słuchac syren śpiewu
Strzec się zawistników gniewu
Ten jedyny
Zna krainy
Gdzie nie znajdzie fałsz gościny
- Liczba postów:
- 272
- Liczba wątków:
- 10
- Dołączył:
- Apr 2005
- Reputacja:
-
0
Mariusz P. napisał(a):Wykurwiście siedzi się w domu...nie ma co
Może ruszę dupę i zobaczę fajerwerki.
Nie wiem, czy to Cie pocieszy, ale nie jestes sam ;>
(Ja swojego Sylwestra dalej nie moge przebolec, wlasnie siedze i marudze rodzinie, jaka jestem wsciekla

)
"...jam jest Lilith, jam jest pierwsza z pierwszych, jam jest Asztarte, Kybele, Hekate, jam jest Rigatona, Epona, Rhiannon, Nocna Klacz, kochanka wiatru.
Czcijcie mnie w głebi serc waszych, składajcie ofiare z aktu miłosći i rozkoszy... "