- Liczba postów:
- 154
- Liczba wątków:
- 6
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Wstyd się przyznać, że przygody tego inkwizytora znam o tyle, o ile przeczytałem dwa opowiadanka zamieszczone w zbiorach "Demony" i "Mistrz Małodobry". Ale na tyle, na ile go poznałem, wydaje mi się być jak każdy ksiądz. Niby wierzący, a jednak odstępstw od wiary u niego dużo.
"Beyond scorn, lies and calumny, I still stand and watch you rot"
Meychna'ch
- Liczba postów:
- 828
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Oct 2004
- Reputacja:
-
0
Nuillnac napisał(a):wydaje mi się być jak każdy ksiądz. Niby wierzący, a jednak odstępstw od wiary u niego dużo.
Przecież on nie jest księdzem, tylko inkwizytorem, a to zasadnicza różnica :!: (co najlepiej widać w jego opiniach o księżach

) Mordimer Madderdin jest jedną z moich ulubionych postaci w literaturze. Jest naturalny, ani zdecydowanie dobry, ani zły - jak każdy człowiek.
Kostuch i bliźniacy wymiatają!
Sleep all day.
Party all night.
Never grow old.
Never die.
- Liczba postów:
- 897
- Liczba wątków:
- 15
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
1
Mordimer oraz jego kumple to postacie bardzo charakterystyczne i oryginalne, ale opowiadań z nimi nie trawię, tak jak i reszty dzieł Piekary
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
- Liczba postów:
- 3
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Biorąc pod uwagę, ze akcja odbywa sie w wymyslonej rzeczywistosci, moge jedynie stwierdzic, ze Mordimer jak najbardziej pasuje do roli jaka odgrywa. Wszystko ma na swoim miejscu i bylbym rad, gdyby ludzie tak oddani sprawie jak on, istnieli naprawde.
Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej.
__________________