• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

ile kosztuje ,,bycie metalem/gotem''?
#76

Ciuszki kupuje sam dla siebie... bo raczej t oze ja sobie ubiore jakas tam koszuleczke wielkiej korzysci mi nie daje... no chyba ze kolejnymi obgaduszkami ze strony innych... a co do relacji miedzy CD a MP3 - specjalnie załączyłem sobie cedeka i mp3 i nie mowie tego na złość ale niczym sie nie rózniły...wiec nic mnie nie przekona do tego iz warto kupywac płyty dla ich jakosci. I wydaje mi sie ze dla zespołow dosc duzycm dochodem są te koszuleczki i wszystkie pierdólki związane z zespołem... i wole im oddac tą działke w koszulce (obie strony odnoszą korzyść Wink) niz na płyty (bo korzysci zbiera kapela) Smile
We Are Defenders Of The Faith...
#77

Istnieja programy dzieki którym mozna to zmieniac itp,ale orginał to nie to samo co przegrywana,albo pirat. i od czego sa urodziny i inne pierdoły??? mozesz powiedziec komus tam zeby ci sprawił jakos tam płytke...albo zbierac kase przez jakis tam czas i sobie kupic,albo jest inne wyjscie czekac az płytka bedzie tansza (przeca nie trzeba chyba miec jej odrazu po wydaniu).

"wole im oddac tą działke w koszulce (obie strony odnoszą korzyść Wink) niz na płyty (bo korzysci zbiera kapela) Smile"

Dwa słowa Pojebało Cie !!!!!!!!
#78

Jeśli nie czujesz róznicy między cd a mp3 to albo to kwestia słabego sprzętu, lub poprostu słabego słuchu. Koszulki które kupujesz nie są oficjalnie wydawane przez zespoły i nie dają im żadnych korzyści finansowych (no chyba że reklamę). Ja nie twierdzę, że ściąganie mp3 to jakaś wielka kradzież, bo zespół przeważnie dostaje swoją zapłatę tuż po nagraniu płyty, a resztę zgarnia wytwórnia. Jednak wytwórnia, która opłaca studio i wydaje płytę, nie będzie zainteresowana kapelami, które słabo się sprzedają. Takim ironkom czy kredkom różnicy to wielkiej nie robi, ale niszowe kapele mogą przez słabą sprzedarz płyt zostać pozbawione możliwości nagrania kolejnego albumu.
#79

Dance Of Death napisał(a):Ciuszki kupuje sam dla siebie... I wydaje mi sie ze dla zespołow dosc duzycm dochodem są te koszuleczki i wszystkie pierdólki związane z zespołem... i wole im oddac tą działke w koszulce (obie strony odnoszą korzyść Wink) niz na płyty (bo korzysci zbiera kapela) Smile

Tak, kapele po prostu dostają w ciul kasy za koszulki, faktycznie :/
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
#80

moze dostaja od tym podobnym mu... Laughing
#81

Tomash napisał(a):
Dance Of Death napisał(a):Ciuszki kupuje sam dla siebie... I wydaje mi sie ze dla zespołow dosc duzycm dochodem są te koszuleczki i wszystkie pierdólki związane z zespołem... i wole im oddac tą działke w koszulce (obie strony odnoszą korzyść Wink) niz na płyty (bo korzysci zbiera kapela) Smile

Tak, kapele po prostu dostają w ciul kasy za koszulki, faktycznie :/

nie znam sie na tym biznesie ale wydaje mi sie ze takie firmy jak Porno Stars muszą miec pozwolenie na produkowanie takich koszuleczek a jak wiadomo takie pozowlenie kosztuje...
We Are Defenders Of The Faith...
#82

Dance Of Death napisał(a):nie znam sie na tym biznesie ale wydaje mi sie ze takie firmy jak Porno Stars muszą miec pozwolenie na produkowanie takich koszuleczek a jak wiadomo takie pozowlenie kosztuje...

a Ty tylko o jednym Laughing Laughing Laughing
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
#83

CZy jest do tego lepszy komentarz niż:
ROTFL Laughing

?
"All that's left to say is: Farewell"
#84

Tomash napisał(a):
Dance Of Death napisał(a):nie znam sie na tym biznesie ale wydaje mi sie ze takie firmy jak Porno Stars muszą miec pozwolenie na produkowanie takich koszuleczek a jak wiadomo takie pozowlenie kosztuje...

a Ty tylko o jednym Laughing Laughing Laughing

wiedziałem ze sie ktos tego czepi Laughing ale ja tej firmy nie zakładałem Wink
We Are Defenders Of The Faith...
#85

tyle że ona się zwie PROMO stars Tongue
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
#86

Moze specjalnie tak napisał??? Porno Star moze to jakas "inna" firma.
#87

Dance Of Death napisał(a):nie znam sie na tym biznesie ale wydaje mi sie ze takie firmy jak Porno Stars muszą miec pozwolenie na produkowanie takich koszuleczek a jak wiadomo takie pozowlenie kosztuje...

Pewnie, że kosztuje, ale płaci się za nie tylko raz, a potem można wyprodukować w chuj koszulek. A kasa z tego już nie idzie do zespołu, tylko do producenta koszulek.
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
#88

Donkamillo napisał(a):Moze specjalnie tak napisał??? Porno Star moze to jakas "inna" firma.

"Inna" znaczy w sensie taka trochę... z boku (zboku)? Wink Smile
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
#89

Beast King napisał(a):
Donkamillo napisał(a):Moze specjalnie tak napisał??? Porno Star moze to jakas "inna" firma.

"Inna" znaczy w sensie taka trochę... z boku (zboku)? Wink Smile


A jak myslałes??? Big Grin Big Grin Big Grin Angry
#90

szczerze mówiąc swiadomie napisałem PORNO bo myslałem ze tak sie nazywa hehe... trza zaczać dokładniej czytac Wink i mniej sie domyslac Wink
We Are Defenders Of The Faith...
Wątek zamknięty




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości