• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

(Gitara) Jak sie nauczyć? Od czego wy zaczynaliście?
#16

Moje początki były ciężkie, ale jakoś się nauczyłem Smile .
Od początku uczyłem się z akordów, chyba na Klasyku(sam nie wiem jaką mam). Teraz mam zamiar spróbowaćgrać z Tabulatór 8)
\m/^_^\m/
Odpowiedz
#17

Jak sie nauczy czytać dobrze tabulatury (ja mam problem z niektórymi oznaczeniami, moze ktos przedstawi) to idze póxniej juz lżej. Gitara po prostu nie jest łatwa, potrzebuje determinacji.
Odpowiedz
#18

Cóż...gram od marca, zaczynałam na klasyku. Po prostu miałam lekcje - na początku męka z akordami i przede wszystkich ćwiczenia na 'rozgrzanie' palców toć i rozciagnięcie na poczatku. Po prostu niezastąpione przy rozpoczynaniu gry.
Po takiej szkole klasycznej (która z natury jest trudniejsza) przeszłam na g.elektryczną. No i cośtam umiem,lol.
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
Odpowiedz
#19

po chust akordy?ja znam tylko jeden ino D czy jakos(z liczba jakas jeszcze chyba) co sie uczylem go jak mi kazali grac avril lavigne na lekcjach...no i na tym sie skonczyla przygoda z lekcjami i glupimi podstawami...po chuja to...najwazniejsze jest wymyslac kul riffy i byc cool i w ogoleBig Grin
zartuje...najwazniejsze jest dobrze sie czuc podczas grania i nie zmuszac sie do niczego
Odpowiedz
#20

JA gram od 18 grudnia roku pańskiego 2003 Smile , wtedy dostałem gitare , przyszła pocztą z allegro . Pamiętam ten dzień jak dziś Wink A na samym początku nauczyłem się kilku akordów , tzn. chyba wszystki podstawowe , ale nie barowe ( tzn. bez tego palucha rozłożonego na całym progu Wink ) . A pierwsze riffy jakie się nauczyłem grać to był "Smoke on the water" , "Chop suey" - poczatek . Pierwszą całą piosenką było "Mniej niż 0" Smile A na początku było jeszcze m.in. "Patience" , riff ze "Sweet child o'mine" , jakieś 2 minuty ze "Stairway to heaven " i "Nothing else matters" . Jestem pojebany po prostu , szczególnie z tymi ostatnimi 3 piosnkami , zeby an sam początek wybierać sobie takie trudne kawałki Smile , ale nauczyłem się ich , jakos miałem tyle zapału , zę nie miałem momentu zniechcęcenia , no moze lekkie , jak naumiałem się czegoś i nagle gram koledze , a on mówi "Co to jest , bo mnie to przypomina tylko walenie bezmyślne o struny Wink" ) To jest beznadziejne , jak myślisz , ze Ci ładnie wychodzi , a tu zonk - spotkanie z rzeczywistością Wink Smile A teraz wymiatam po prostu ! Umiem grac 130 dłuższych fragementów piosenek lub całe piosenki . Nauczyłem się m.in. całe "PAtience" ze wszystkim solami , "Scar Tissue" ze wszystkim , obszerny fragment "MAster of puppets" , "Fade to black" no i wogóle na prawdę sporo tego jest Smile A do tych na samym początku nauki - jeśli przetrwacie pierwszy miech grania na gitarze , to macie sznasę ,z ę jeszcze coś z was będzie Smile Życzę powodzenia i wytrwałości !
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#21

Hair of the dog napisał(a):po chust akordy?ja znam tylko jeden ino D czy jakos(..)po chuja to...najwazniejsze jest wymyslac kul riffy i byc cool i w ogoleBig Grin
zartuje...najwazniejsze jest dobrze sie czuc podczas grania i nie zmuszac sie do niczego
Od czegos trzeba zacząć. Najlepiej by to były akordy na jakimś akustyku, przydaje sie to póxniej w wielu rzeczach.. naprawde, chociaz na pocztku denerwujace jest machanie łapą i co chwila chwytanie "dziwnych" rzeczy... to to daje odpowiedni efekt i pomoc.
Odpowiedz
#22

Ze mną było tak, że najpierw przez pół roku męczyłem starszych o gitarę (dostałem w końcu na bieżmowanie Wink ) potem przez 4 miesiące nie wiedziałem, jak się do niej zabrać, aż wreszcie wylądowałem w domu kultury na prywatnych lekcjach. Tam się nauczyłem podstaw, akordów, bić, nut itd. Równocześnie gdy tylko tych podstaw nabrałem, zacząłem na własną rękę zgłębiać prostsze techniki gitarowe typu slide'y, hammer on, pull of, vibrato czy bend. Później to już kwestia ćwiczeń, żeby palce jak najlepiej się synchronizowały, no i żeby grać jak najszybciej (choć jak na razie moje szczytowe osiągnięcie to riff do Layli Original by Clapton). Po jakimś czasie takiej gry na klasyku wyprosiłem gitarę elektryczną (aczkolwiek piecyka nie udało mi się wyprosić do tej pory, a nawet nie próbuję uczyć się tappingu itp. grając "na sucho" lub na gitarze podłączonej bezpośrednio do kompa). Prawdziwe problemy się dla mnie zaczęły, jak pierwszy raz wziąłem do ręki kostkę (ciężko trafić we właściwą strunę :?) ale i to się daje z czasem wyćwiczyć.
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#23

Nie rozumiem was.... to przechodzenie z jednej gitary na droga... ja od razu zaczynalem na elekrtyku...cienkie struny i gryf... na poczatku uczylem sie gry na akordach...pozniej proste taby... i od niedawna Metallica, Bathory, Iron Maiden... a co do palcow to nie uniknione) po 2 tygodniach zrobia sie odciski i bedzie juz dobrzeD
W srebrnej poświacie szła...dziewczęcy duch Bogini Ziemi...
Odpowiedz
#24

na początku było granie klasyczne i fingerpicking... później b.szybko elektryk i troche problemów z przekwalifikowaniem sie na granie kostką i praca nad róznymi wariacjami jej używania... najpierw czytanie nut, później podstawowe akordy, później skale, później walka z artykulacją, nowożytnymi technikami grania, sciąganie cudzych patentów, ostatnio rozszerzanie wiedzy harmonicznej, teoria improwizacji jazzowej i konkretne numery... w sumie szósty rok leci od pierwszego zetkniecia z instrumentem...
Odpowiedz
#25

no tak....mozna i takBig Grin LOL
Odpowiedz
#26

Kudlaty napisał(a):Nie rozumiem was.... to przechodzenie z jednej gitary na droga... ja od razu zaczynalem na elekrtyku...cienkie struny i gryf... na poczatku uczylem sie gry na akordach...pozniej proste taby... i od niedawna Metallica, Bathory, Iron Maiden... a co do palcow to nie uniknioneSmile po 2 tygodniach zrobia sie odciski i bedzie juz dobrzeBig Grin
Ja też nie rozumiem. SPotykam sie coraz cześciej z gitarzystami, którzy od razu zaczynają od elektryka i tabów. A przecież nie tedy droga. Nie maja pojecia o rytmie itp. (a czasem nawet o budowie gitary :]), wiec lepiej zaczać od klasyka ew. akustyka i prostych piosenek akordowych by wyrobic palce, a co odcisków to jakaś mania, wiadomo, ze po przejściu na struny metalowe zrobia sie odciski...
Odpowiedz
#27

Teaser napisał(a):na początku było granie klasyczne i fingerpicking... później b.szybko elektryk i troche problemów z przekwalifikowaniem sie na granie kostką i praca nad róznymi wariacjami jej używania... najpierw czytanie nut, później podstawowe akordy, później skale, później walka z artykulacją, nowożytnymi technikami grania, sciąganie cudzych patentów, ostatnio rozszerzanie wiedzy harmonicznej, teoria improwizacji jazzowej i konkretne numery... w sumie szósty rok leci od pierwszego zetkniecia z instrumentem...

chciałabym mieć taką 'biografię' nauki gry na gitarze Tongue.
Ja prosto z klasyka na elektryczną i jadę na wszystkim co wpadnie.
"Words you say never seem
to live up to the ones
inside your head
the lives we make
never seem to get us anywhere
But dead. "
Odpowiedz
#28

z graniem niestety nie wystarczy tylko uczyć sie solówek...żeby naprawde pojąć granie solowe, rozgryźć czyiś styl, trzeba je rozkładać na skale, jakie dany gitarzysta stosuje, rozgryzać alteracje jakie wprowadza, wtedy to daje rzeczywiscie jakieś miarodajne efekty...
Odpowiedz
#29

SML napisał(a):(ja mam problem z niektórymi oznaczeniami, moze ktos przedstawi)
w czym ten problem?
Odpowiedz
#30

ja zaczynalem 9 lat temu w szkole muzycznej, teraz gram na elektryku, pudlo dostala siostra Tongue Laughing
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez pangitarzysta
10-20-2013, 09:38 PM
Ostatni post przez JayJay
03-28-2010, 05:55 PM
Ostatni post przez takticalpl
06-23-2009, 11:50 AM
Ostatni post przez Danzig
12-26-2006, 10:40 PM
Ostatni post przez Hallvard
05-11-2006, 11:13 PM
Ostatni post przez warli
09-11-2005, 08:49 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 22 gości