- Liczba postów:
- 18
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Chciałem poruszyć temat pewnych gitar o nazwie Sky Way. Ostatnio na allegro zauważylem, że takową gitare można kupić za smieszną cene "270zł". Osoba wystawiająca zachwala instrument i twierdzi, że jest on bardzo dobrej jakości a nawet porównuje do z gitarami klasy PRS. Pisze także o tym, że gitara posiada dobre i ciężko grające Humbackery. Jeszcze raz podkreślam, że gitara kosztuje "270zł". Według mnie z tym coś jest nie tak...a co wy o tym myślicie???
Czas...który brutalnie pogrążyłem, w mrocznych odmętach świadomości...
- Liczba postów:
- 606
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
uciekaj. tą gitarą możesz drewno rąbać a nie grać. Może i ładnie wyglądają niektóre modele ale to i tak shit.
Mind.In.A.Box :* :* :*
- Liczba postów:
- 18
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Też tak myśle. Za tą cene można kupić tylko coś co sią rozpadnie po 3 próbach, a w najlepszym wypadku po koncercie. Zastanawia mnie tylko 1 rzecz. Skoro wszyscy wiedzą, że to jest gówno a nie gitaram, to po co ją kupują...
Czas...który brutalnie pogrążyłem, w mrocznych odmętach świadomości...
- Liczba postów:
- 606
- Liczba wątków:
- 7
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
bo mysla: naucze sie chociaz troche na poczatku grac i potem sie przesiade na cos lepszego.
Co w zasadzie nie jest takim złym podejsciem chociaz lepiej juz chociaz ciut dolozyc i kupic JD ktore juz jest lepsze od Sky Waya.
Mind.In.A.Box :* :* :*
- Liczba postów:
- 58
- Liczba wątków:
- 0
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
pomojemu to zaczynanie na kiepskich gitarach wcale nei jest dobre. Naturalnie nie ma też co inwestować tysiecy złotych, ale wystarczy sprzet który ci nie zmanieruje palców i na którym zwyczajnie będzie Ci sie chciało grać.
- Liczba postów:
- 18
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
To jest bez sensu -"kupię sobie tanią gitarę, naucze się grać a później kupie lepszą". Według mnie najlepiej było by od razu zainwestować w coś lepszego, na czym da się nauczyć grać, a nie meczyć sie z jakąś kiepską gitarą na której ciężko złapać najprostszy akord. Ja osobiście polecił bym Cort'a albo Mayoness'a. Nie są to strasznie drogie gitary, mają dobrą cene jak na tego rodzaju sprzęt. Także nabycie używaniej ale dobrej gitary wydaje się lepszym rozwiazaniem niż kupienie nowej ale gównianej...
Czas...który brutalnie pogrążyłem, w mrocznych odmętach świadomości...
- Liczba postów:
- 180
- Liczba wątków:
- 17
- Dołączył:
- Dec 2004
- Reputacja:
-
0
Nie jestem stąd
Tu mnie wrzucono
Pewnego dnia
By żywcem zjeść
By pić moją krew
Nie jestem stąd
Tu mnie zabito
Pewnego dnia
By zabić znów
By pić moją krew
- Liczba postów:
- 18
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Hair of the dog napisał(a):...i ibanezy (jesli ktos nie chce "podrobek" ibaneza a oryginal to za 700zl mozna dostac dobrego ibaneza, tylko mnie ksztalt sie nie podoba-wszyscy takie maja)
Zgadzam sie z tym. Ibanezy to gitary z wyszszej półki, ale to niestety odbija się na cenie. Jednak jeżeli kogoś naprawde kręcą gitary i ma w sobie to "coś", to napewno pozbiera i kupi gitarę na której bedzie mógł grać i się pokazać. Mnie także zastanawiają humbuckery w tych gitarach. Gitara kosztuje śmieszne pieniądze i ma 2 Humbuckery. Gdyby tak dobrze sie przyjżeć to najtańszy przetwornik kosztuje 60zł- tam są dwa. Następnie mostek tremolo - ok. 80zł. Wyrób gitary, lakier, drewno- to wszystko kosztuje. Jestem bardzo ciekawy jekiej jakości są materiały użyte do produkcji tej "gitary"...
Czas...który brutalnie pogrążyłem, w mrocznych odmętach świadomości...
- Liczba postów:
- 2,272
- Liczba wątków:
- 19
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Uważam, że nawet na początek lepiej kupić gitarę, która starczy na dłużej. Rok temu kupiłem pierwszego (i na razie ostatniego) elektryka, Squier Affinity Strat za ok. 800 zł. Myślę, że od tego czasu zdążyłem się trochę rozwinąć, a wiosło nadal mi bez problemu wystarcza i spokojnie mógłbym się z nim przyłączyć do jakiejś kapeli - na niewielkich koncercikach amatorskich na pewno świetnie by się spisało.
Jak zaczniesz od gówna, to potem masz kolejny wydatek, bo korci Cię, żeby pograć na czymś, co chociaż trochę brzmi, a szybko się przekonasz, że zabawa z elektrykiem nie kończy się na kupieniu wiosła i pieca. Pograsz trochę to zaczynasz dobrze rozróżniać brzmienia i dążysz do jakiegoś optymalnego, kupując np. efekty gitarowe (obecnie zbieram na Digitech Metal Master). Potem zwykle dochodzi jakiś wah oraz inne bajerki... wydatków jest dużo, więc po co dokładać sobie jeszcze kupno PORZĄDNEGO wiosła?
- Liczba postów:
- 309
- Liczba wątków:
- 12
- Dołączył:
- Aug 2004
- Reputacja:
-
0
axel...kup se bossa metal zone jak juz...
![Big Grin Big Grin](http://forum.rockmetalshop.pl/images/smilie/biggrin.png)
Stay Happy
- Liczba postów:
- 18
- Liczba wątków:
- 4
- Dołączył:
- Mar 2005
- Reputacja:
-
0
Hmmm widze, że wielu ludzi ma takie samo podejscie do gitar firmy Sky Way. Mianowicie- to jest gówno przez wielkie G. Mój qumpel kupil takowego Sky Way'a wersje SH8. Gralem na nim i chowajcie się narody. Jak narazie gorszej gitary w rękach nie miałem. Jest ona źle pomalowana, progi są źle zeszlifowane, a jeżli chodzi o przetworniki to nie będę się wyopwiadał. Brzmiały gorzej niż źle. Zastanawiam się tylko, czemu Sky Way chciał sobie aż tak zaszkodzić. Przeciez wypuszczenie tych gitar to było samobójstwo. A tak przy okazji- podpisuje się pod Bossem metal zone
aXe Rose napisał(a):...więc po co dokładać sobie jeszcze kupno PORZĄDNEGO wiosła?
Ludzie którzy kupuja Tą gitarą są:początkujący, nie mają zielonego pojęcia o wadach tej gitary, ignoruja dobre rady na temet takowej gitary.Aczesto jest po prostu tak, że nie maja pieniedzy na coś droższego i wmawiają Sobie, że jak sie nauczą grać to kupią coś lepszego. A jak przychodzi co do czego, przeciętny człowiek po kupnie Sky Way'a stwierdza, że nie jest w stanie się nauczyc grać na tym i odkłada gitarę w kąt. To są pieniądze spalone na stosie...
Arion: edytuj posty.
Czas...który brutalnie pogrążyłem, w mrocznych odmętach świadomości...