Cytat:PostWysłany: Czw Lut 15, 2007
no to widocznie jestem pojebany
Na ich majlansie pojawila sie cala plyta.
hmmm, na pewno jest lżej niż na SHKM, Rob próbuje śpiewać pod Souzę, nieźle mu to idzie ale ja wolałem jak po prostu darł ryja jak pojebany
edit: kurde, no nie powala mnie to specjalnie

Tomash napisał(a):edit: kurde, no nie powala mnie to specjalnie 
No do płytek Exodusa trzeba cierpliwości. Po którymś przesłuchaniu dopiero "wchodzi".
Ale jestem przy czwartym utworze i jest dobrze narazie

Ja słucham właśnie i tez mnie nie powala jak na razie.
Rob nauczył się wreszcie śpiewać, już nie jedzie po krawędzi tak jak na SHKM. Ale raczej nie naśladuje Zetro, to zupełnie inna bajka. A refren do "Children of the Worthless God" rozpierdala

Ogólnie całe " The Atrocity..." mi się podoba, jak każdy album Exodus, ale do "Tempo of the Damned" raczej nie startuje

Śpiewa pod Zetro wyraźnie. Ale dodaje również sporo od siebie, dzięki czemu wokale na TAEEA są bardzo dobre. Zdecydowanie lepsze niż na poprzedniczce.
A Children of the Worthless God to akurat jedyny słaby kawałek na płycie

Exodus jest bardzo zacną kapelką , ale zdecydowanie najlepszą płytką jest Bonded by Blood z 1985 ze znakomitym Paulem Baloffem na wokalu
^ dobrze prawi, musze odświeżyc te stare klasyki thrashu bo zaniedbałem ogólnie ten gatunek od dłuższego czasu

.
Baloff znakomity to był na Another Lesson In Violence. Mistrzostwo świata

Koniecznie

W żadnym gatunku nie dzieje się obecnie tyle dobrego

Poleciłbyś jakieś młode kapelki godne wysłuchania ?
Violator
Bonded by blood
Fueled by fire
Warbringer
Mericless Death
Diamond Plate - możen nie porównywalne do wyżej wymienionych zespołów ,ale nie mniej warto zobaczyć.
Wszystko na myspace.