bez przesady, jesli chodzi o thrash to tylko SLAYER niszczy w całosci.
^ tutaj wole sodom, oni nie wydali słabej płyty. Slayer obecnie za pomoca christ illusion odrobił u mnie straty po ghua oraz np diabolus in musica. Sodom mogę sluchać każdej płyty i jest zajebista.
Przy Sodom zasypiam. A Slayer zabija kazda plyta. Takie ChI jest gorsze od GHUA, wiec nie wiem co tu "odrabiac".
PanterA niszczy wszystko.
Krzychun napisał(a):PanterA niszczy wszystko.
szczegolnie na 3 pierwszych plytach

SLAYER'a nawet nie wymieniam, bo kazdy zespol moze go calowac po nogach.
Sam sie pocałuj. Pierwsze 5 płyt bardzo ok (wrecz zajebiscie ok) ,ale zespół dobry to taki ktory całokształ twórczości jest ok. W przypadku slayera dla mnei pare płyt jest do kitu.
Zreszta sodom a slayer to troche inne szkoły grania więc ciężko jest co kolwiek porównywać. poprostu wole tych pierwszych ;].
Dokładnie.Z niemieckich kapel wszak Sodoma bije na łeb Destruction chociażby.
Sobota napisał(a):ale zespół dobry to taki ktory całokształ twórczości jest ok.
Dokładnie ,dlatego SLAYER jest tutaj niedoscigniony jesli chodzi o thrash. SŁAWA !
Sobota napisał(a):W przypadku slayera dla mnei pare płyt jest do kitu.
ROTFL
Sobota napisał(a):Sam sie pocałuj. Pierwsze 5 płyt bardzo ok (wrecz zajebiscie ok) ,ale zespół dobry to taki ktory całokształ twórczości jest ok. W przypadku slayera dla mnei pare płyt jest do kitu.
Zreszta sodom a slayer to troche inne szkoły grania więc ciężko jest co kolwiek porównywać. poprostu wole tych pierwszych ;].
jesteś gejem ?
Gejem moze nie,ale gusta ma spaczone z lekka.
Panowie wyluzujcie. Nie jestem jakimś wybitnym znawcą Exodus, Sodom czy ogólnie thrashu, ale co do Slejera Sobota ma troche racji. Troche, bo Slayer dzieli sie na wybitne geniusze i na płyty bardzo dobre. A fan niemieckiej szkoły thrashu pewnie dzieli twórczosc Slayera na bardzo dobre i dobre płyty, w polotach.
To jeszcze wtrące 3 grosze do tematu zespołu Exodus. Wiem, że kult i w ogóle, ale znam tylko "Fabulous Disaster" i jakoś to mnie nie rozjebał. Zatem zaproponujcie mi jakiegoś killera z dyskografii tej kapeli, co łaska.
FD to killer, najwyżej brzmieniowo troche niedzisiejszy, zapuśc dwie ostatnie płyty