Music Man Stingray 4
Ampeg SVT III PRO
Trace Elliot 1048H
szykuje się jeszcze do tego fragles
Gitarka : Epiphone G400
Wzmacniacze: Hughes&Kettner Vortex[80] i Marshal 15 CDR
+ reszta pierdólek.
klasyk: yamaha c80
bass - ibanez
pianino - nocturno
mikrofon - vivanco
i czekam na starego polmuza

Cytat:i czekam na starego polmuza
a co, jego stary dobry jest czy co?
Washburn XB 100(male poreczne, wniosek:trzeba wymienic)... właśnie sprzedałam do niego sprzęt (head: jeff 200W, kolumna 500 ), dotego bass driver digitecha.
mikro: shure sm48, kolumny peavey 200W (do wymiany) i do tego behringer pmp 3000
Książę napisał(a):Cytat:i czekam na starego polmuza
a co, jego stary dobry jest czy co?
poprostu podejrzewam ,że będzie uczyć grac na bębnach Ictorze
w sumie ona jest jak bęben - pusta i do walenia
lutnicza. gryf od ibaneza z blokadą strojenia, mostek washburn 600 s z obustronnym tremolo, deska jakaś polska, nie pamiętam z jakiego drewna

ale waży porządnie

. przystawki pasywne, układ h-s-h. mocne, mięsiste brzmienie

. efekt DigiTech RP50.
Gitara: Washburn X10
Piec: Artec G2X
Kostka Dunlop 1mm
Troche z dupy sprzęt, ale gram na tym, na co fundusze pozwalaja

A wygodna się gra na tym Washburnie? ;>
Bo nie wiem czy kupić Washburna czy Ephiphona...
Washburn jest o wiele wygodniejszy niż na przykład Epiphone Special (
http://users.bigpond.net.au/paulfisher/G...ecial2.jpg ). Moje wiosło ma w miarę szybki gryf, a do tego dobrze trzyma strój. Jak na fretkę za niecałe 500 zł, to jest to porządny sprzęt z tej niższej półki. Ale sam musisz przetestować, która gitara Ci lepiej leży ;]
Ok.

Bo inni mówią, że na Washburnie się niewygodnie gra... Drugi znów, że na Ephiphonie... Więc sam już nie wiem.
