Forum Rockmetalshop

Robert Englund i niech reszta idzie spierdalac

Nie,zartuje,nie mam jakiegos najprzystojniejszego aktora. Ale mam taka ciekawostke,a raczej dwie 1. Niedawno ogladalam film,gdzie glowna role gral żan klog vandan,czy jak to sie pisze,ja to tak z pamieci napisalam,ale chyba sie domyslacie o kogo chodzi. No i on kopnal z pol obrotu 2. ciekawosta w 4funtv wystepuje chuck norris

A ja myślałem, że Twoim ideałem męcizny jest nie kto inny a sam Freddy K. ...

nie...moim idealem mezczyzny jest Lemmy

napewno do NAJprzystojniejszych się nie zaliczą: O. Bloom, T. Cruise czy też jakiś inny badziew xP

Obstawiam Deppa.

nivette napisał(a):napewno do NAJprzystojniejszych się nie zaliczą: O. Bloom, T. Cruise czy też jakiś inny badziew xP

Obstawiam Deppa.

i słusznie czynisz

Ja ze swej strony dokładam Garyego Oldmana.Podobniej jak w wypadku Jeana Reno..Aktor,nie jakaś popierdółka,mężczyzna a nie chłopiec,talent zamiast komercji..

metallgirl napisał(a):nie...moim idealem mezczyzny jest Lemmy

A ja myślałem że Slash Gdzies wspominałaś, że wolisz właśnie jego, niż Lemmy'ego




I tu cie mam

No to Boris Karloff, nie?

http://www.public.asu.edu/~hiroshi/eng40...nstein.jpg

Johnny Depp!
uwielbiam tego gościa,ja nie wiem skąd się tacy przystojni mężczyźni biora na świecie...

w pełni się z Tobą zgadzam Ola

A kojarzycie takie ziomka, co grał umysłowo chorego w filmie "Imię Róży" ? I w którymś Obcym grał. On był przystojny..... lol