01-26-2007, 05:56 PM
01-26-2007, 06:29 PM
NARKOMANSKA KURWO WBIJE CI NOZ W PLECY
01-26-2007, 06:34 PM
Istny... cholero - udławilbym się przez Ciebie parówką 

01-26-2007, 06:36 PM
IstnyKurwaRomantyk napisał(a):NARKOMANSKA KURWO WBIJE CI NOZ W PLECYCzy to ta muzyka tak na Ciebie dziala??

01-26-2007, 08:46 PM
Artykuł debilny,ale w sumie nie lubiąc narkomanów,jestem na tak,bo przynajmniej przestepczosc straciła by rzeczna której najbardziej by sie mogła bogacic ;p
01-26-2007, 09:51 PM
Jak najbardziej na tak -> ale nie przy obecnym systemie. Niechce płacić za kogoś kto jest poprostu debilem.
01-26-2007, 10:17 PM
oczywiście że jestem na tak, każdy powinien mieć prawo truć się czym chce(no może z wyjątkiem heroiny)
01-26-2007, 10:20 PM
^ mozę trucsię czym chce ,dopóty inni nie ponoszą konsekwencji (chociażby przez przymusowe utrzmywanie leczenie takich kolesi)
01-26-2007, 10:53 PM
No a teraz niby się nie płaci za ich leczenie?
01-26-2007, 11:00 PM
Sobota napisał(a):^ mozę trucsię czym chce ,dopóty inni nie ponoszą konsekwencji (chociażby przez przymusowe utrzmywanie leczenie takich kolesi)To samo można powiedziec np.o palaczach papierosów
01-26-2007, 11:11 PM
Płaci się przez to ,ze pieniadze z naszych podatków idą na ich leczenie. To samo jest z palaczami paierosów i pijacymi alkohol. Jęsli tak samo ma byc z narkotykami to ja dziekuje. Wole żeby juz nie legalizowali,bo sie utopimy w opłątach.
01-26-2007, 11:57 PM
Sobota napisał(a):Płaci się przez to ,ze pieniadze z naszych podatków idą na ich leczenie. To samo jest z palaczami paierosów i pijacymi alkohol. Jęsli tak samo ma byc z narkotykami to ja dziekuje. Wole żeby juz nie legalizowali,bo sie utopimy w opłątach.
Chwileczkę, na papierosy i alkohol jest przewidziana akcyza. A państwo ma z tego naprawdę zajebiste kokosy. Leczenie przy zyskach z tego to pikuś.
01-27-2007, 12:02 AM
zajebiście. To np jak chce sobie wypić raz kiedyś kielona to musze zapłacić państwu kupe kasy bo jakiś ziomus nie umie sie opanować w piciu ? Państwo ma zyski zajebiste pewnie,ale i co z tego jak kupa piniędzy jest tracona. Jakbym to dał sam jakieś fundacji prywatnej to profity byłby zajebiscie większe. I nie trzeba by tylu pieniędzy bo w maszynie biurokracji nie były by tracone.
01-27-2007, 08:44 AM
Sobota napisał(a):Płaci się przez to ,ze pieniadze z naszych podatków idą na ich leczenie. To samo jest z palaczami paierosów i pijacymi alkohol. Jęsli tak samo ma byc z narkotykami to ja dziekuje. Wole żeby juz nie legalizowali,bo sie utopimy w opłątach.
ehhhh ale zrozum że już się płaci! a twierdzenie że ilość ludzi biorących narkotyki po ich zalegalizowaniu wzrośnie jest bzdurą. Kto chce to i tak bierze, kto nie chce nie zacznie tego robić.
01-27-2007, 08:47 AM
Sobota, i tak te ośrodki państwowe chujowo leczą. W dodatku są tak oblegane, że umierający już narkoman musi jeszcze poczekać w kilkuletniej kolejce. Jeśli ktoś naprawdę się chce wyleczyć musi skorzystać z klinik prywatnych (i tak wyleczalność narkomanów wynosi może nie więcej niż 10%). Natomiast to jest fakt i tego nie zaprzeczysz - państwo ma kupe kasy za monopol, koszty leczenia to naprawde znikomy procent wydatków budżetu państwa przy zyskach z monopolu. Może to ci się wydawać przykre, bo to dosyć merkantylistyczne podejście, no ale taka jest prawda. Państwo i tak minimalizuje te koszty leczenia, czego skutkiem jest leczenie na odpierdol. Cała nasza służba zdrowia to drobniaki z budżetu państwa no i okruchy ze stołu naszych polityków "filantropów".
Co do legalizacji, to podzielam zdanie Tomasha. Legalizacja, czy nie narkomani i tak będą, a ich ilość nie byłaby skutkiem legalizacji. Prędzej zubożałego społeczeństwa i złej polityki państwa w piętnowaniu tego procederu. Dla państwa legalizacja byłaby niejako korzystna, zmalałaby szara strefa z nielegalnej sprzedaży narkotyków (to dosyć ważne, bo przez rynek przetaczają się miliony kapusty, która nie jest opodatkowana).
Co do legalizacji, to podzielam zdanie Tomasha. Legalizacja, czy nie narkomani i tak będą, a ich ilość nie byłaby skutkiem legalizacji. Prędzej zubożałego społeczeństwa i złej polityki państwa w piętnowaniu tego procederu. Dla państwa legalizacja byłaby niejako korzystna, zmalałaby szara strefa z nielegalnej sprzedaży narkotyków (to dosyć ważne, bo przez rynek przetaczają się miliony kapusty, która nie jest opodatkowana).