Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: Sylwester 06/07
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
KISIEL napisał(a):Finlandia żurwinowa + dobry sok z czarnych porzeczek.

Ooo ciekawa kompozycja. Chyba się skuszę.
Cudze chwalicie swego nie znacie. Owszem, wspomniana wyzej Finlandia,owszem daje radę. Ale pamietajmy o czymś takim jak wspomniana wyzej żubrówka zapijana lub mieszana z sokiem jabłkowym czy też moje ostatnie odkrycie czyli Wódka Polska Wiśniowa
[Obrazek: Polska%20Wisniowa.jpg]

Wchodzi praktycznie bez popity ,ewentualnie co słabsi zawodnicy moga popijać sokiem z czarnych porzeczek
Warto jeszcze wspomnieć o Absolwencie żurawinowym ,Balsamie pomorskim z zurawiną, czy też Żołądkowej gorzkiej z miętą.
Znalem kolesi,ktorzy pili płyn do higieny pochwy i mowili,ze zajebiste.Napewno lepsze niz starogradzka. Ale ja juz nie pije
R_amze_S napisał(a):Balsamie pomorskim

NIE INACZEJ !

667/10
KISIEL napisał(a):
R_amze_S napisał(a):Balsamie pomorskim

NIE INACZEJ !

667/10
Znam ziomka z naszego miasta co pije to często Surprised
Kiedyś się skuszę. Wink
balzac napisał(a):Znam ziomka z naszego miasta co pije to często

Adam S. ?
Krzychun napisał(a):Znalem kolesi,ktorzy pili płyn do higieny pochwy i mowili,ze zajebiste

Ja słyszałem o takich co ponoć paliwo rakietowe chlali.Tyle ze juz nic wiecej raczej nie wypiją.
Pewnie ruscy.Albo z Sosnowca.
Ja sylwka zeczynam od 0,7l Johnnego Walkera. Wielkim fanem tego specyfiku nie jestem, ale kosztował mnie 25zł, a właściwie 12,50zł bo na spółę z kumplem, więc nie mogłem się oprzeć. Jeszcze muszę podprowadzić ojcu z barku Malibu i już będzie pięknie Big Grin
Aaaa, również zdecydowanie nie polecam polskiego "absyntu". Smakuje ohydnie, bania nawet miła, ale nic ponadto to, co daje połówka czystej.
KISIEL napisał(a):
balzac napisał(a):Znam ziomka z naszego miasta co pije to często

Adam S. ?
Laughing Laughing Laughing
Jego z tym nie widziałem Surprised .
Chodzilo mi o Benny'ego.
To nie znam Rolleyes
KISIEL napisał(a):To nie znam Rolleyes
Taka młoda pijaczyna, spoko ziomek (nie mów tylko, że swoj swego rozumie Wink ).

Wracając do Absyntu, kupiłem 0,7 w San Marino (w tym roku na wakacjach) za 12,75 euro - akurat polak mi sprzedawał. Butelka ładna, oryginalna, dołączona do tego książeczka. Szczerze mówiąc kupilem to w ciemno, dopiero po powrocie do kraju wyczytałem co i jak. Ofkors 75% na etykietce mnie skłoniło do zakupu. Absynt był czymś w rodzaju prezentu, jest w barku, zamknięty i nie wypadałoby wypić.

Myślałem, że Johny Walker kosztuje więcej Wink
R_amze_S napisał(a):Wchodzi praktycznie bez popity ,ewentualnie co słabsi zawodnicy moga popijać sokiem z czarnych porzeczek
...albo kokosem
warsadal napisał(a):Ja sylwka zeczynam od 0,7l Johnnego Walkera. Wielkim fanem tego specyfiku nie jestem, ale kosztował mnie 25zł, a właściwie 12,50zł bo na spółę z kumplem, więc nie mogłem się oprzeć.
Ja tam fanem też bym sie nie nazwał. Red Label jest zajebisty , ale wole Ballantines'a ...
Tomash napisał(a):
R_amze_S napisał(a):Wchodzi praktycznie bez popity ,ewentualnie co słabsi zawodnicy moga popijać sokiem z czarnych porzeczek
...albo kokosem
Kokosem to juz tylko ci MOCNI zawodnicy
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9