12-28-2006, 04:52 PM
12-28-2006, 05:13 PM
balzac napisał(a):Od biedy możecie to:
Stock 84 to najbardziej znana na świecie Brandy, produkowana we Włoszech. Jest to winiak, destylowany z lekkiego białego wina. Nazwa Brandy wzięła się od holenderskiego brandewijn, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza palone wino. Stock 84 jest stosunkowo mocnym trunkiem, o zawartości alkoholu 38%. .
1L - 82.64zł, 375ml 30,99zł.
Nie piłem tego, ale Świetlicki rekomendował na koncercie w Żaku.
Moje zakupy na sylwestra ograniczają się do Igrostoje i jakiegoś piwka lub 'Leśnego Dzbanu'. Taki chytry skromny plan.
Ja tam takich wynalazków nie pijam



12-28-2006, 05:16 PM
W sumie na Sylwestra to można by kupić Maximusa i niech Starogardzka spierdala.
Można by 


12-28-2006, 05:20 PM
Starogardzka jest do bani pfeeeee
Ja wole Bolsa, można walić bez zapity 


12-28-2006, 06:22 PM
Ghost_82 napisał(a):Bolsa, można walić bez zapity
O dokładnie.Wchodzi jak woda.
12-28-2006, 06:25 PM
Chyba was pojebało z tym Bolsem.Toż tego sie pić nie da 

12-28-2006, 06:43 PM
ja chyba tradycyjnie:
![[Obrazek: zubrowka.jpg]](http://www.polmos.bialystok.pl/produkty/zubrowka.jpg)
![[Obrazek: zubrowka.jpg]](http://www.polmos.bialystok.pl/produkty/zubrowka.jpg)
12-28-2006, 06:51 PM
Jak to podobno rzekł kiedyś pan Mendelejew: "Najlepszy jest czysty spirytus" i to koleżance, która pytała co pić, polecam ; ).
A tak na serio, to jeśli ktoś lubi wina, to polecam kijafę - http://www.vsluksusowa.pl/produkty_kijafa.html . Ok. 35 zl za 0,75 l - świetna rzecz, szczególnie cherry mieszana z colą.
balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...
A tak na serio, to jeśli ktoś lubi wina, to polecam kijafę - http://www.vsluksusowa.pl/produkty_kijafa.html . Ok. 35 zl za 0,75 l - świetna rzecz, szczególnie cherry mieszana z colą.
balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...
12-28-2006, 06:59 PM
Kamael napisał(a):balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...Kiedyś się napijemy, bo nie piłem jeszcze z żadnym moderatorem ; )

Co do win, piłem ostatnio u cioci wino rumuńskie. Tak się składa, że jej zięć to rumun, więc wino również było z Rumunii. Wino wytrawne, najlepsze wytrawne wino jakie piłem w życiu, takie delitkatne winko po obiedzie. Polecam.
Jak już jesteśmy przy Rumunii to obczajcie na YouTube zespół/wokalistkę Activ - fajna lasencja

A jak tamta koleżanka chce czegoś porządnego to niech sobie kupi Absynt. Zielona Wróżka dobrze jej zrobi

12-28-2006, 07:07 PM
Żubrówka?Obrzydliwe to to jest
12-28-2006, 07:07 PM
balzac napisał(a):Kamael napisał(a):balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...Kiedyś się napijemy, bo nie piłem jeszcze z żadnym moderatorem ; )
Jestem za, może kiedyś będzie okazja ; ).
Cytat:Co do win, piłem ostatnio u cioci wino rumuńskie. Tak się składa, że jej zięć to rumun, więc wino również było z Rumunii. Wino wytrawne, najlepsze wytrawne wino jakie piłem w życiu, takie delitkatne winko po obiedzie. Polecam.
Jak już jesteśmy przy Rumunii to obczajcie na YouTube zespół/wokalistkę Activ - fajna lasencja.
Ja tam znawcą win nie jestem, ostatnio kupiłem jakieś hiszpańskie półsłodkie na czuja i byłem zadowolony ;D.
Cytat:A jak tamta koleżanka chce czegoś porządnego to niech sobie kupi Absynt. Zielona Wróżka dobrze jej zrobi.
Ja to widzę, że ten absynt jest jakimś kultowym trunkiem - z kim nie pogadasz, wszyscy się nim zachwycają. Kiedyś z ciekawości trzeba będzie sprawdzić.
12-28-2006, 08:01 PM
raf667 napisał(a):Żubrówka?Obrzydliwe to to jest
nie czaisz kultu, delikatnie mówiąc. Nie ma nic lepszego niż żubrówka z sokiem jabłkowym lub bez zapity
Kamael napisał(a):Ja to widzę, że ten absynt jest jakimś kultowym trunkiem - z kim nie pogadasz, wszyscy się nim zachwycają. Kiedyś z ciekawości trzeba będzie sprawdzić.
Tylko nie daj się nabrać na tzw "oryginalny polski absinthe de luxe" kosztuje toto 54 zeta, smakuje jak płyn do mycia naczyń ze spirolem, i jeszcze małym druczkiem pisze że nie zawiera tych ziołek najważniejszych

12-28-2006, 09:37 PM
Gorzka żołądkowa z sokiem pomarańczowym rządzi. Piłem tyle razy w niezliczonych pojemnościach, a do tej pory kaca nie miałem. Świetna i tania wódka 

12-28-2006, 09:39 PM
Tomash napisał(a):nie czaisz kultu, delikatnie mówiąc.
Ach,dziękuje za delikatność

12-28-2006, 09:39 PM
Finlandia żurwinowa + dobry sok z czarnych porzeczek. Wchodzi jak mleko, a wali jak Perun młotem w dżądra. Polecam również tzw. "danie w 5 minut", czyli ćwiartka starogardzkiej i zapić Red Bullem.
P.S. Jestem abstynentem, nie myślcie sobie
P.S. Jestem abstynentem, nie myślcie sobie
