• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Sylwester 06/07
#46

u mnie w tym roku rum i cola mysle, w zeszlym sie sprawdzilo, piwo to tak glupio pic imo.
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#47

balzac napisał(a):Od biedy możecie to:
[Obrazek: i-84brandy.jpg]
Stock 84 to najbardziej znana na świecie Brandy, produkowana we Włoszech. Jest to winiak, destylowany z lekkiego białego wina. Nazwa Brandy wzięła się od holenderskiego brandewijn, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza palone wino. Stock 84 jest stosunkowo mocnym trunkiem, o zawartości alkoholu 38%. .
1L - 82.64zł, 375ml 30,99zł.
Nie piłem tego, ale Świetlicki rekomendował na koncercie w Żaku Wink .

Moje zakupy na sylwestra ograniczają się do Igrostoje i jakiegoś piwka lub 'Leśnego Dzbanu' Wink . Taki chytry skromny plan.


Ja tam takich wynalazków nie pijam Wink , Tradycyjnie czysta i reszta niech spierdala Big Grin A ja sylwester spędze w domu, i ewentualnie pod ratuszem Big Grin
Odpowiedz
#48

W sumie na Sylwestra to można by kupić Maximusa i niech Starogardzka spierdala. Surprised Można by Wink
Odpowiedz
#49

Starogardzka jest do bani pfeeeee Laughing Ja wole Bolsa, można walić bez zapity Big Grin
Odpowiedz
#50

Ghost_82 napisał(a):Bolsa, można walić bez zapity

O dokładnie.Wchodzi jak woda.
Odpowiedz
#51

Chyba was pojebało z tym Bolsem.Toż tego sie pić nie da Rolleyes
[Obrazek: gieksaflaga2.gif]
Odpowiedz
#52

ja chyba tradycyjnie:

[Obrazek: zubrowka.jpg]
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#53

Jak to podobno rzekł kiedyś pan Mendelejew: "Najlepszy jest czysty spirytus" i to koleżance, która pytała co pić, polecam ; ).


A tak na serio, to jeśli ktoś lubi wina, to polecam kijafę - http://www.vsluksusowa.pl/produkty_kijafa.html . Ok. 35 zl za 0,75 l - świetna rzecz, szczególnie cherry mieszana z colą.

balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...
Odpowiedz
#54

Kamael napisał(a):balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...
Kiedyś się napijemy, bo nie piłem jeszcze z żadnym moderatorem ; )
Surprised

Co do win, piłem ostatnio u cioci wino rumuńskie. Tak się składa, że jej zięć to rumun, więc wino również było z Rumunii. Wino wytrawne, najlepsze wytrawne wino jakie piłem w życiu, takie delitkatne winko po obiedzie. Polecam.
Jak już jesteśmy przy Rumunii to obczajcie na YouTube zespół/wokalistkę Activ - fajna lasencja Big Grin .

A jak tamta koleżanka chce czegoś porządnego to niech sobie kupi Absynt. Zielona Wróżka dobrze jej zrobi Wink .
Odpowiedz
#55

Żubrówka?Obrzydliwe to to jest
Odpowiedz
#56

balzac napisał(a):
Kamael napisał(a):balzac - ten Stock to chyba ciekawa rzecz, trzeba by kiedyś spróbować, ale widzę, że cenowo trunek trudny do przełknięcia...
Kiedyś się napijemy, bo nie piłem jeszcze z żadnym moderatorem ; )
Surprised

Jestem za, może kiedyś będzie okazja ; ).

Cytat:Co do win, piłem ostatnio u cioci wino rumuńskie. Tak się składa, że jej zięć to rumun, więc wino również było z Rumunii. Wino wytrawne, najlepsze wytrawne wino jakie piłem w życiu, takie delitkatne winko po obiedzie. Polecam.
Jak już jesteśmy przy Rumunii to obczajcie na YouTube zespół/wokalistkę Activ - fajna lasencja Big Grin .

Ja tam znawcą win nie jestem, ostatnio kupiłem jakieś hiszpańskie półsłodkie na czuja i byłem zadowolony ;D.

Cytat:A jak tamta koleżanka chce czegoś porządnego to niech sobie kupi Absynt. Zielona Wróżka dobrze jej zrobi Wink .

Ja to widzę, że ten absynt jest jakimś kultowym trunkiem - z kim nie pogadasz, wszyscy się nim zachwycają. Kiedyś z ciekawości trzeba będzie sprawdzić.
Odpowiedz
#57

raf667 napisał(a):Żubrówka?Obrzydliwe to to jest

nie czaisz kultu, delikatnie mówiąc. Nie ma nic lepszego niż żubrówka z sokiem jabłkowym lub bez zapity

Kamael napisał(a):Ja to widzę, że ten absynt jest jakimś kultowym trunkiem - z kim nie pogadasz, wszyscy się nim zachwycają. Kiedyś z ciekawości trzeba będzie sprawdzić.


Tylko nie daj się nabrać na tzw "oryginalny polski absinthe de luxe" kosztuje toto 54 zeta, smakuje jak płyn do mycia naczyń ze spirolem, i jeszcze małym druczkiem pisze że nie zawiera tych ziołek najważniejszych Sad
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Odpowiedz
#58

Gorzka żołądkowa z sokiem pomarańczowym rządzi. Piłem tyle razy w niezliczonych pojemnościach, a do tej pory kaca nie miałem. Świetna i tania wódka Tongue
Odpowiedz
#59

Tomash napisał(a):nie czaisz kultu, delikatnie mówiąc.

Ach,dziękuje za delikatność Smile
Odpowiedz
#60

Finlandia żurwinowa + dobry sok z czarnych porzeczek. Wchodzi jak mleko, a wali jak Perun młotem w dżądra. Polecam również tzw. "danie w 5 minut", czyli ćwiartka starogardzkiej i zapić Red Bullem.

P.S. Jestem abstynentem, nie myślcie sobie Embarrassed
[)R\/M $ - THAT's ALL MY LIFE...

[Obrazek: 21lg2.jpg]
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez Flying Corpse
01-07-2008, 01:44 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości