Buahaha ale zdjęcia

. Nie ma to jak Mhrok kindermetali

..uEEEEEEEE....
JEsczE mi Łzy lEcĄ. BOŻe . PrzesTraSzyłEM SIĘ nie NA ŻaRTy. CaŁE szczĘście, Że jesT TUTAj PAru, co maJĄ w głoWIE wIEceJ niŻ sIEczKE.
PrzeraŻAjĄce. NapIsałbym - SataniŚci z Bożej łaski.
GłupoTa potraFI byĆ podŁA i AtaKuJE NiEwinnych.
Ojojoj ! Bardzo grożni młodzi ludzie...

Zwłaszcza bałbym się konfrontować z tym murzinkiem Bambo w bluzie Emperora...

TRUe SzatAn DeMon pokEmon 100% LuCyfer.
Ze STwoRzeniEM tych TO CHyba sam DIaBEŁ MIAł zwiĄzeK, bO boGU nawet po pIjAKu By sIę takIe cuŚ nie zdarzYŁo.
TO ze StroNy Monty Pythona, Tak?
DOŁąćzam DO mojEJ GAlerii DZiWnyCH pySKów.
W sataniźmie szatan stanowi symbol, jako antybóg. Nie jako postać fizyczna, której oddaje się modły, ale jako filozoficzny symbol.Ktoś kiedyś powiedział : chwal szatana, ale nie pozwól mu zostać bogiem. Satanista nie wierzy w bóstwa bo ograniczają one człowieka myślącego, stanowią niepotrzebnie narzucane człowiekowi bariery. Satanista ceni sobie wolnośc, życie, inteligencję. Mógłbym tak pisać i pisać.. lepiej wejdźcie sobie na
www.satan.pl tam to jest mądrze napisane. Oczywiście satanizm jak każdy pogląd ma wiele odłamów etc.
TO fAjNA TA WiAra W szaTAnA, W KtÓRej SzataN NiE Ma ŻAdNEgo ZnacZenia. POza tym NIE ROZMaWIaŁem jEszczE Z SataNIsTĄ, kTÓry Zdołałby przekoNAĆ mNie O tyM, Że Tak Ceni SobIE inTeLigEnCjĘ.
Z InneJ Beki: Na POPRawIeniE HuMoRów - SAmouczEk DlA MŁodsZYCh ZbunTOwaNych
http://www.wielkarzeczpospolita.net/mada...adomosc=20
8) spoko wypowiedź Księca Krzyżtofa!!!

jak najbardziej popieram
Black metal a SZATAN? To w sumie nie ma sensu większego.
Ja słucham blacku, jestem niepraktykującym katolikiem, nie jestem true, najpewniej gejem i to w dodatku pewnie zupełnie pozbawionym mhrocznej części duszy

A możeby tak darować sobie tego szatana i zacząć myśleć ? :?
Nie No niE moGę z TYm czŁOwiekIEm.
BROWAR MU!
W ogóle nie rozumiem co za sens ma stwierdzenie, że black metal jest ściśle związany z szatanem, bafometem, czy innym helmem. Przecież black metal to muzyka! Kto teraz zwraca uwagę na przekaz? Nawet zbuntowany norweski pomiot nie zwraca na niego większej uwagi - wkońcu tworzą oni muzykę, a nie jakiś wściekły kult. Nie obchodzi mnie po za tym, czy w logu zespołu jest odwrócony krzyż, pentagram, młot Thora, czy inny miś uszatek, bo to nie ma żadnego znaczenia. Czy przykładowo, słuchając Mozarta, muszę sobię wyobrażać jego facjatę? Nie zwracam nawet uwagi na to, czy facjaty muzyków są białe, czarne, czerwone, czy jakiekolwiek inne :0. Nie obchodzi mnie, czy tytuły najlepszych utworów to "Satan maj master", czy "Gad iz maj master" (bo przecie jest i unblack metal, czyli black z chrześcijańskim przekazem - ale czy to ważne?). Liczy się MUZYKA. A jak mi kto wyskoczy z tekstem, że niby jakiś przykładowy Dimmu Borgir ma true satanistyczny przekaz, to niech mi Shagrath zostanie najwyższym kapłanem kultu, a nie "artystą".
Czy dlatego, że wierzę w istnienie Boga, może nawet katolickiego, to nie mogę słuchać black metalu? Czy przekaz tej muzyki będzie się krzyżował z moją wiarą? A to dlaczego? Moje ulubione zespoły to Emperor, Immortal itd., ale to tylko ze względu na muzykę, na klimat, ale NIGDY NA PRZEKAZ ;p.
Swoją drogą, powstaje coraz więcej zespołów unblack/undeath, więc niedługo dojdzie do wojny, że będą się muzycy mordować. Takie jest słowo Boże, Bogu niech będą dzięki.
PS. Zwracam się teraz do satanistów - cenicie sobię inteligencję, ale czemu jej nie wykorzystujecie? Nienawidzicie stereotypów, ale czemu sami takowe ustalacie? Osoba słuchająca Immortala i Immortal Souls może dostać nieźle po mordzie, nie tyle za gusta muzyczne, co za przekonania.
Jaki w tym sens?