^^
Glany, płyty, czasami od święta jakaś koszulkę zespołu i to wszystko. Co do ubrania to chyba trzeba w czymś chodzić, nie? No w sumie możnaby chodzić nago, ale to tak inaczej jest

Co do glanów buty porządne, słuchaj, podepczą Cię, czy Ty podepczesz i tak nic nie poczujesz, takie uniwersalne jednym słowem.
Płyty? Ja mogę żyć samą muzyką
P.S. Ej ja tez chcę mieć ten program!

Cytat:P.S. Ej ja tez chcę mieć ten program!
Wpadnij do mnie to Ci go "zainstaluje"

ano ja juz troche wydałem tej kaski - w przeciągu 3 lat w RMS wydałem 800 zł + niedawno zakupione glany i ramona za 500 stówek + dwie pary spodni szytych na zamówienie i to na dzien dzisiejszy wszystko, aczkolwiek w planach mam wydanie kolejnej stówki na jakiegos ring'a z AG

a płytek nie kupuje z jednego dosc racjonalnego wzgledu: koszt płyt jest wliczony w abonament neta

- wiem ze to nie ładnie heh ale wydaje mi sie ze chorą czynnością jest kupywanie płyt, gdzie sie ma mozliwisc ich zdobycia za friko

Dance Of Death napisał(a):a płytek nie kupuje z jednego dosc racjonalnego wzgledu: koszt płyt jest wliczony w abonament neta
- wiem ze to nie ładnie heh ale wydaje mi sie ze chorą czynnością jest kupywanie płyt, gdzie sie ma mozliwisc ich zdobycia za friko 
marna prowokacja chlopczyku
^ to nie jest prowokacja tylko moje słowa wg których działam...
czyli przyznajesz sie do bycia pozerem
a tam. jeden kupuje płyty, drugi ściąga z neta i spox, zresztą uważam, że prawdziwy (hm?) niepozer nosi muzykę w sercu i nie świadczą o tym ilość oryginalnych płyt, ubiór czy co tam innego.
P.S. Podaj adres!

Przylece na miotle

Avea napisał(a):a tam. jeden kupuje płyty, drugi ściąga z neta i spox, zresztą uważam, że prawdziwy (hm?) niepozer nosi muzykę w sercu i nie świadczą o tym ilość oryginalnych płyt, ubiór czy co tam innego.
Pierdolisz, kupowanie plyt to wyraz szacunku dla zespolow i ich ciezkiej pracy. Nie musze chyba wspominac ,ze sluchanie muzyki z oryginalnego nosnika daje duzo wiecej satysfakcji.
Co do ubioru sie zgadzam
Cytat:Przylece na miotle
lepiej od razu nago

Ambivalent napisał(a):czyli przyznajesz sie do bycia pozerem
hehe nie ma to jak zjebane myslenie i pogląd na ludzi: nie kupujesz płyt to jestes pozerem hehe dziecinade odpierdalasz wiec zamilcz wkoncu...
co do tych płyt to różnie bywa, więc lepiej tego tematu nie poruszać.

.
P.S. nago powiadasz?

dostanę jeszcze jakieś bonusy? <zaciera ręce>
Dance Of Death napisał(a):Ambivalent napisał(a):czyli przyznajesz sie do bycia pozerem
hehe nie ma to jak zjebane myslenie i pogląd na ludzi: nie kupujesz płyt to jestes pozerem hehe dziecinade odpierdalasz wiec zamilcz wkoncu...
To Ty odpierdalasz dziecinade chloptasiu ale Twoj maly mozdzek nie jest w stanie tego niestety pojac. Powinni sie Ciebie od razu zaorac.
Avea napisał(a):P.S. nago powiadasz?
dostanę jeszcze jakieś bonusy? <zaciera ręce>
Pozwole Ci possac moja pałe
Dance Of Death napisał(a):a płytek nie kupuje z jednego dosc racjonalnego wzgledu: koszt płyt jest wliczony w abonament neta
- wiem ze to nie ładnie heh ale wydaje mi sie ze chorą czynnością jest kupywanie płyt, gdzie sie ma mozliwisc ich zdobycia za friko 
Tylko wbij sobie do tego durnego DOD-owskiego łba, że przez takich ćwoków jak Ty niedługo nie będzie żadnych płyt, lub wszystkie będą brzmiały jak "St. anger"

na koncerty pewno też nie chodzisz, bo lepiej se kupić trv koszulke Ajron mejden, nie?!
Ja ostatnio za płytami jezdze do Media Marktow itd bo mozna za grosze fajne składanki kupic(glownie takie posiadam

) bo albumy troche za drogie:/
Za 9 zł kupilem The best of AC/DC. Jak sie porozgladac mozna duzo fajnego stuffu tanio znalesc

Koszt bycia "metalem" na ten rok - 3 koszulki = 90zl, do tego koszula czyli mamy juz 150zl. Bizuteria - pedalem nie jestem. Pieszczochy, obroze itp. - jak juz pisalem, pedalem nie jestem. Glany - wole moje buty trekkingowe, ew. koszykarskie adiki latem. Ramony/plaszcze - wole zwykla kurtke. Spodnie - 3 pary w tym roku, niestety nie pamietem ile za nie dalem. Same bojowki z Reserveda. Plyty - glownie z "gieldy" i mp3, tylko must-havy kupuje w oryginale. Nie jestem w stanie powiedziec ile na to wydaje. Koncerty - w tym roku tylko Dream Theater, 150zl (chyba, tez sam juz nie pamietam). Czyli w sumie 300zl, ale z tych produktow ktorych cen nie pamietam zapewne bylo by kolo 800zl. W sumie nie tak duzo. ;]