Forum Rockmetalshop

Pełna wersja: 23-29.05 tydzien wegetarianizmu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
ReTuRn napisał(a):Rzygac mi sie chce, jak ktos porownuje zwierze do czliwkea...
Ze ściśle biologicznego punktu widzenia JESTEŚMY zwierzętami. Mamy te same podstawowe czynności życiowe, podobny metabolizm, budowę.
to jest tylko punkt widzenia scisle biologiczny...

Zreszta: Zwierzeta nie posiadaja obszaru mozgu, odpowiadajacego za myslenie abstrakcyjne, a my tak :>
ReTuRn napisał(a):to jest tylko punkt widzenia scisle biologiczny...

Zreszta: Zwierzeta nie posiadaja obszaru mozgu, odpowiadajacego za myslenie abstrakcyjne, a my tak :>

kot mojej siostry ma zmysł abstrakcyjny, nikt takiego burdelu nie potrafi zrobić Laughing
ReTuRn napisał(a):to jest tylko punkt widzenia scisle biologiczny...

Zreszta: Zwierzeta nie posiadaja obszaru mozgu, odpowiadajacego za myslenie abstrakcyjne, a my tak :>
To tylko kolejne wykształcenie ewolucyjne. Ślimak i głowonóg są oba mięczakami, a jednak w organizacji ich mózgu występuje kolosalna różnica.
Tak a czlowiek ma 2/3 wspolnego DNA z dynia :!: nie nie zartuje Laughing
ReTuRn napisał(a):to jest tylko punkt widzenia scisle biologiczny...

Zreszta: Zwierzeta nie posiadaja obszaru mozgu, odpowiadajacego za myslenie abstrakcyjne, a my tak :>
regula ta nie tyczy sie wszystkich ;p
.... chcialabym przypomniec ze w tym temacie chodzi przede wszystkim o to ze zwierzaki czuja tak jak my ...ehh wy ignoranci.. Sad
Dzeyla napisał(a):...ehh wy ignoranci.. Sad

dzięki Laughing wiesz jakbym chciał żeby wszyscy pisali o tym o czyn hja chce to bym sobie założył forum na którym bym pisał sam do siebie Big Grin zresztą pamiętam jak mnie kurwica brała jak niejaki Billy(vel SID, pingwin, anarchman....) mi
rozpieprzył temat o Siekierze, ale cóż zrobić Smile po prostu twoje ujęcie tematu widocznie nie interesuje użytkowników, smutne ale prawdziwe
Ja nie jestem ignorantem. Doskonale zdaje sobie z tego sprawe :]
Tomash napisał(a):
Dzeyla napisał(a):...ehh wy ignoranci.. Sad

dzięki Laughing wiesz jakbym chciał żeby wszyscy pisali o tym o czyn hja chce to bym sobie założył forum na którym bym pisał sam do siebie Big Grin zresztą pamiętam jak mnie kurwica brała jak niejaki Billy(vel SID, pingwin, anarchman....) mi
rozpieprzył temat o Siekierze, ale cóż zrobić Smile po prostu twoje ujęcie tematu widocznie nie interesuje użytkowników, smutne ale prawdziwe

smutne..smutne - ale pozatym moze rzeczywiscie masz racje - ODWOŁUJE ... Smile
Valhalla napisał(a):Mimo, ze kocham zwierzeta jestem na wskros miesozerna Wink

w/g mnie jedno nie ma z drugim żadnego związku. nie jesteśmy owcami, by jeść jedynie trawę. człowiek jest mięsożercą - nie zmieniajmy biegu wszechrzeczy. szanuję wszelkie formy życia, ale to nie znaczy, że nie zabiję sarny, lub dzika, jeśli będę głodny. takie są zasady. bardzo proste.
=Sat= napisał(a):
Valhalla napisał(a):Mimo, ze kocham zwierzeta jestem na wskros miesozerna Wink

w/g mnie jedno nie ma z drugim żadnego związku. nie jesteśmy owcami, by jeść jedynie trawę. człowiek jest mięsożercą - nie zmieniajmy biegu wszechrzeczy. szanuję wszelkie formy życia, ale to nie znaczy, że nie zabiję sarny, lub dzika, jeśli będę głodny. takie są zasady. bardzo proste.

człowiek jest owocożercą i przestańcie pierdolić o mięsożerstwie, gdy nie macie pojęcia, jakie cechy posiadają prawdziwi mięsożercy, czyli zwierzęta drapieżne: wysokie stężenie kwasu żołądkowego (człowiek ma niskie), krótki przewód pokarmowy (człowiek ma tak długi, że mu kawał kurczaka zdąży zgnić nim zacznie się trawić), zęby przystosowane do odrywania kawałów upolowanej zwierzyny, itd.
Podczas gdy człowiek swój układ pokarmowy ma na podobieństwo małp owocożernych, a to, że wpierdala mięso, jest wtórnym przyzwyczajeniem. Ale jak mówiłem, część populacji ma grupę krwi 0, która zakodowała właśnie to przyzwyczajenie z czasów paleolitycznego człowieka-łowcy i myśliwego. Reszta nie ma potrzeby jeść mięsa.
Annunakki napisał(a):
=Sat= napisał(a):
Valhalla napisał(a):Mimo, ze kocham zwierzeta jestem na wskros miesozerna Wink

w/g mnie jedno nie ma z drugim żadnego związku. nie jesteśmy owcami, by jeść jedynie trawę. człowiek jest mięsożercą - nie zmieniajmy biegu wszechrzeczy. szanuję wszelkie formy życia, ale to nie znaczy, że nie zabiję sarny, lub dzika, jeśli będę głodny. takie są zasady. bardzo proste.

człowiek jest owocożercą i przestańcie pierdolić o mięsożerstwie, gdy nie macie pojęcia, jakie cechy posiadają prawdziwi mięsożercy, czyli zwierzęta drapieżne: wysokie stężenie kwasu żołądkowego (człowiek ma niskie), krótki przewód pokarmowy (człowiek ma tak długi, że mu kawał kurczaka zdąży zgnić nim zacznie się trawić), zęby przystosowane do odrywania kawałów upolowanej zwierzyny, itd.
Podczas gdy człowiek swój układ pokarmowy ma na podobieństwo małp owocożernych, a to, że wpierdala mięso, jest wtórnym przyzwyczajeniem. Ale jak mówiłem, część populacji ma grupę krwi 0, która zakodowała właśnie to przyzwyczajenie z czasów paleolitycznego człowieka-łowcy i myśliwego. Reszta nie ma potrzeby jeść mięsa.

Może i nie ma potrzeby dla każdego ale ja na ważywkach bym długo nie pociągnoł!!
Inigdy nie mam zamiaru odstawić mięsa!!
Cytat:Ale jak mówiłem, część populacji ma grupę krwi 0, która zakodowała właśnie to przyzwyczajenie z czasów paleolitycznego człowieka-łowcy i myśliwego. Reszta nie ma potrzeby jeść mięsa.

moze,ale to chyba raczej kwestia indywidualna... ja mam 0 i jakos moge sie obejsc bez miesa..

Anonymous

Dzeyla napisał(a):
Cytat:Ale jak mówiłem, część populacji ma grupę krwi 0, która zakodowała właśnie to przyzwyczajenie z czasów paleolitycznego człowieka-łowcy i myśliwego. Reszta nie ma potrzeby jeść mięsa.

moze,ale to chyba raczej kwestia indywidualna... ja mam 0 i jakos moge sie obejsc bez miesa..
Bo polowali mężczyźni... Ty jesteś kobietą Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8