Kreator lepszy (nie liczymy "Endoramy", bo to porażka:/).
Mille napisał(a):Kreator lepszy (nie liczymy "Endoramy", bo to porażka:/).
a dlaczego?
E, czemu porażka? Po prostu jak na Kreatora słabo i wydziwiactwo wielkie, ale inny zespół by się pewnie takim albumem nie powstydził.
Mille napisał(a):Kreator lepszy (nie liczymy "Endoramy", bo to porażka:/).
taki skok w bok i faktycznie nie pasuje do oblicza Kretor, zgadzam się że poza tym LP cała reszta cacy. Choć Slayer nie miał takich wpadek..
Endorama rzeczywiscie jest jakas taka prosta i zbyt melodyjna ale mi sie tam nawet podoba, choc jest inna od reszty. Tak jak Scully napisala ze to porazka dla Kreatora ale nie patrzac na to kto ja stworzyl da sie posluchac.
No dobra, jak chcecie, to moge powiedzieć, że podobaja mi sie "Chosen Few" i "Willing Spirit".
Ale tylko te dwa numery ujdą, reszta to dla mnie jest pomyłka. A co do Slayera, to wg. mnie, minimalnie, ale jednak "God hate us all" odstaje od reszty płytek Arrayi i Kinga(oczywiście na niekorzyść tej płytki).
Dyskografii Kreator'a nie znam dobrze, ale co do Slayer'a sie zgadzam- ta plyta odstaje i to mocno od reszty tworczosci.
Lech napisał(a):Dyskografii Kreator'a nie znam dobrze, ale co do Slayer'a sie zgadzam- ta plyta odstaje i to mocno od reszty tworczosci.
Ale takie "Payback" niczego sobie
-_- mam pyt, gdzie sie podział 1%??
jest 24 do 75
Kamael: edytuj posty.
Mille napisał(a):Lech napisał(a):Dyskografii Kreator'a nie znam dobrze, ale co do Slayer'a sie zgadzam- ta plyta odstaje i to mocno od reszty tworczosci.
Ale takie "Payback" niczego sobie
Obstawalbym juz predzej przy War Zone
Lech napisał(a):Dyskografii Kreator'a nie znam dobrze, ale co do Slayer'a sie zgadzam- ta plyta odstaje i to mocno od reszty tworczosci.
ale to Endorama odstaje w twórczości KRETOR..
Ale ja mowie o GHUA Slayer'a.
GOD HATES US ALL dla mnie bardzo dobra produkcja, wqrwiona LP, cały czas dobry SLAYER
Nie twierdze ze zla, tylko ze odstaje od reszty tworczosci. Porownaj z SNM, RIB, SITA, czy SOH- widzisz roznice?
Lech napisał(a):Nie twierdze ze zla, tylko ze odstaje od reszty tworczosci. Porownaj z SNM, RIB, SITA, czy SOH- widzisz roznice?
zgadza się ale nie odstaje tak bardzo jak endorama kretor, w Slayer chyba mamy do czynienia z drugim przełomem pierwszą przełomową LP był SOUTH OF HEAVEN a później DIABOLUS IN MUSICA bo tak mi sie wydaje ze GHUA to szczera kontynuacja poprzedniej, no nie jest tak? Suma sumarum SLAYER kopie w dupe że aż miło...
Nie inaczej! Nie tylko w dupe, ale w gebe tez
