Slayer oraz Kreator to moje ulubione zespoły z tego gatunku metalu. Każdy band jest inny. Lecz by przychylić szalę przewagi po którejś stronie wybieram pierwszą opcję. Dlaczego ? Jak słucham np. Disciple to czuję, że wokalista wyraża prawdziwe emocje wyzwalane przez łzy, jak by płakał z gniewu (tak odbieram tą muzę). Slayera często słucham jak jestem max wkurzony na otaczający mnie świat.
Muzyka idealnie oczyszczająca umysł ze stresu.
tylko kreator (w sumie takich ankiet mozna robic wiele, jest jeszcze tyle swietnych thrashowych kapel, np.: testament, albo sodom), ale od kreatora zaczynalem przygode z thrashem, swietne plyty (z malymi wyjatkami)... no i chirurgicznie precyzyjna ostatnia plyta- Enemy of God... Slayer jest taki sobie

W sumie nie dziwie ci sie, jak ci sie podobaja pedalskie przeslodzone melodyjki z ostatniego Kreatora.
Kellur napisał(a):"Ale powiedzcie mi co widzicie w takim np. "Reign in Blood" Slayera ?"
To dobra płyta,może się podobać.
Kellur napisał(a):Nie naskakujcie na mnie od razu, ale uważam że obie kapele są zbyt "rąbane" i mi poprostu nie podchodzi taka muzyka. Ale powiedzcie mi co widzicie w takim np. "Reign in Blood" Slayera ? Za co wam się podoba ? Osobiście, dla mnie to nie jest nic interesującego - wszystkie utwory brzmią jednakowo, na jeden kopyt, jak jeden dłuuugi kawałek.
I zwróćcie uwagę że jest to subiektywne zdanie ^^
co widzę? siarę, piekło, szatana, brud, chaos, kopanie dupy, kompletną destrukcję. 28 minut najsiarczystszego thrash metalu na świecie, MOC!
Nevermore napisał(a):Kellur napisał(a):Nie naskakujcie na mnie od razu, ale uważam że obie kapele są zbyt "rąbane" i mi poprostu nie podchodzi taka muzyka. Ale powiedzcie mi co widzicie w takim np. "Reign in Blood" Slayera ? Za co wam się podoba ? Osobiście, dla mnie to nie jest nic interesującego - wszystkie utwory brzmią jednakowo, na jeden kopyt, jak jeden dłuuugi kawałek.
I zwróćcie uwagę że jest to subiektywne zdanie ^^
co widzę? siarę, piekło, szatana, brud, chaos, kopanie dupy, kompletną destrukcję. 28 minut najsiarczystszego thrash metalu na świecie, MOC!
z ust zostalo mi to wyjete

to jest poprostu napier***
czysta moc 8)
Kreator to, w porównaniu ze Slayerem, całkowite partacze i zupełni amatorzy. Jak w ogóle porównywać?
Krokus napisał(a):Kreator to, w porównaniu ze Slayerem, całkowite partacze i zupełni amatorzy. Jak w ogóle porównywać?
Ke??łosz kurwa..
Coprawda Kreatora przesłuchałem tylko 2 płyty (EA i PtK)ale nie widzę żeby bardzo ustępowali Slayerowi...
Jesli tak sadzisz, to albo jesteś całkowitym dyletantem muzycznym, albo kretynem. Jeszcze raz cos takiego, to ci nogi z dupy powyrywam. (;
Krokus napisał(a):Jesli tak sadzisz, to albo jesteś całkowitym dyletantem muzycznym, albo kretynem. Jeszcze raz cos takiego, to ci nogi z dupy powyrywam. (;
Nie inaczej!
Krokus napisał(a):Kreator to, w porównaniu ze Slayerem, całkowite partacze i zupełni amatorzy. Jak w ogóle porównywać?
Ta, a najlepsza thrashowa płyta Miętalipy, czyli "St. Anger" miażdży i Kreatora i Slayera, co nie? :?
Krokus napisał(a):Jesli tak sadzisz, to albo jesteś całkowitym dyletantem muzycznym, albo kretynem. Jeszcze raz cos takiego, to ci nogi z dupy powyrywam. (;
Ehh ić ociec ić bo siły nie mam...
Hehe z takich tematów zawsze wychodzi tylko kłótnia

To zależy kto czego słucha.
Kreator jest w porządku mają dobre utwory i lubie sobie posłuchać i pograć ich kawałki, ale dla mnie SLAYER będzie zawsze nr.1

Przecież sam Angel of Death i Silent Scream miażdży i ściera w pył całego Kreatora, nie ma co porównywąc Slayera- królów thrashu z Kreatorem- II ligowym treszykiem. Można zamknąć temat.
Hmmm zagłosowałem na "SLAYERA" ponieważ jest leprzy od "KREATORA" i tyle chociaż "KREATOR" też dobrze gra to "SLAYER" wymiata

:!: :!: :!: