08-11-2005, 10:02 AM
bylo niesamowicie
swietna atmoswera ogolem kapitalnie

neo_vir napisał(a):Ale z tego co rozmawiam z ludzmi (ktorzy nie byli w tym roku, ale ogldali transmisje) to narzekaja ze sie wyczuwalo ze to nie stary wood tylko juz open air festival ... to kurde co my czulismy skoro oni na ta atmosfere narzekaja ? Moja relacja z wooda: http://www.generacjax.pl/arts.php?f=read&aid=55
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Cytat: bardzo dobrze że robi się zwykły open - air. Pamiętam jak było na woodzie w 2003 roku - pół miliona ludzi, tai tłum że ciężko sobie wyobrazić, a pod sceną.... pustki(za wyjątkiem największych gwiazd of course), atmosfera atmosferą, ale za dużo było przypadkowych ludzi wtedy. Teraz myślałem że na Hey'u zostanie jakaś śmiezna garstka ludzi, a tu szok! prawie wszyscy zostali, a częśćludzi nawet specjalnie doszła na ten występ.
neo_vir napisał(a):Oj tak ... ehhh te młyny ... ale bylo tez chamstwo ... kolesie z nogami i pięsciami wyskakiwali ... jak czlowiek ma ochote pierdolnac takiemu ... A raz do mlyna wszedl taki gosciu 2 metry w gore i wszerzz tym "chamstwem" to chyba przesadzasz. Bardziej niż "chamstwo" pasuje tu słowo "pogo" :] Nie chcesz sie poobijać - nie wchodź do młynka. Tłum brudasów bawił się na ogromnym obszarze, a tylko tuż pod sceną, najczęściej na środku miele się mąkę. Baw się w miejscu w którym ci najbałdełej pasuje, muzyke słychać szędzie jednakowo... kolesie sie poodbijali troche o niego i młyn ustał
...
Goldie napisał(a):noooo patyczak zrobił furoręi tłum
hehe zajebiście było tam, a szczególnie przy aferze z samochodem
byłem przy tym, bo stanął akurat obok mnie i się o niego podpierałem
I chętnie słuchałem "opinii" lidzi "debatujących"
Jałokim napisał(a):mam teledysk Szwadronu i trza powiedzieć że tam to dopiero jest karate-pogo...
Jałokim napisał(a):to pewnie byłeś jakieś 2 meteory dalej, bo ja stałem zaraz przy informacji PKP
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Goldie napisał(a):no ja byłem z drugiej strony samochodu, koszulka Abaddona chyba na sweterku a twarz masz w zdjęciach... może skojażysz
Tomash napisał(a):A był ktoś pod sceną na grzybiarzach?? :>