11-25-2004, 03:52 PM
nie lubie progresywy. cala ta "artystyczna" otoczka wokol tych kapel...rzygac sie chce.
tak samo jest z toolem btw
tak samo jest z toolem btw


Hair of the dog napisał(a):nie lubie progresywy. cala ta "artystyczna" otoczka wokol tych kapel...rzygac sie chce.Kwestia gustu, dla mnie Tool to absolutna potęga. :]]]
tak samo jest z toolem btw
Kamael napisał(a):Z prog rocka polecam gorąco Riverside.
Macias napisał(a):Mnie Tool tez irytuje i te ich posrane teledyski w ktorych na ogol o nic nie chodzi
Neth napisał(a):Dream theater - wirtuozeria, nic dodac nic ujac.Ja próbowałem się do tego zespołu przekonać, ale nie ma szans. Rozumiem, panowie są genialni technicznie, mogę ich słuchać, by podziwiać kunszt, ale to nie jest dla mnie muzyka, której słucham dla przyjemności. Dla mnie jest to cholernie sztuczne, a w połączeniu z wokalem już w ogóle. Zapamiętałem jeden utwór, który naprawdę mi się spodobał "The Yste Jam". Słyszałem jakiś ich cover Pink Floydów, chyba "Another Brick In The Wall", ale głowy nie dam, że to akurat był ten. W każdym razie totalnie mi się nie podobał.
Szczegolnie ujal mnie utworek "the mirror" z Awake, albo jak Petrucci zaiwania "lot trzmiela"... ahhhh.
Teaser napisał(a):troche słucham ale anathemy niestety nie lubieHehehe... zostawmy już tą Anathemę ;D. Przecież zbrodnią nie jest nie słuchanie ich i nic mi do tego, że ktoś tego zespołu nie lubi.
Teaser napisał(a):Andromeda
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo