- Liczba postów:
- 1,376
- Liczba wątków:
- 74
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Co myślicie o wybitnym gitarzyście Red Hotów i jego solowej twórczości? Był już na forum wątek o Fru, ale była to tylko głupia ankieta, więc oto pełnoprawny temat. Według mnie dwie jego pierwsze płyty są najlepsze. Niesamowity, psychodeliczny, narkotyczny odjazd. Gdy przestał brać jego twórczość stała się zbyt piosenkowa i wygładzona, no i te loopy i elektronika. To już nie jest to. Wiele osób sądzi że nagrane w domu na czterosladzie "Niadra LaDes..." oraz "Smile From The Streets..." to chora muzyka....Ignoranci. To kawał pięknej, fascynującej i boleśnie prawdziwej muzy obok ktorej nie mozna przejść obojętnie
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced
- Liczba postów:
- 3,190
- Liczba wątków:
- 61
- Dołączył:
- Sep 2004
- Reputacja:
-
0
Obecnie bliżej mi do solowej twórczości Fru, niż do RHCP. Jakoś chętniej do niej wracam.
Początkowe dwa albumy to krążki dla naprawdę tru fanów ; ). Kto słuchał, ten pewnie wie o co mi chodzi.
Uwielbiam "The Will To Death" i "Inside Of Emptiness". Muzyka na nich jest bardzo surowa i jak sam mówił, pierwszą z serii - "The Will To Death" - nagrał zaraz po wejściu do studia, bez żadnych powtórek - od razu. To słychać i bez wątpienia płyta dzięki temu ma swój urok.
Fru udziela się oczywiście na gitarze, a do tego gra na klawiszach, śpiewa...
- Liczba postów:
- 1,376
- Liczba wątków:
- 74
- Dołączył:
- Jan 2006
- Reputacja:
-
0
Nowe płyty Fru są miałkie i zbyt lecą w stronę pop`u i teksty strasznie naiwne. W dodatku Fru bawi się w producenta z miernym skutkiem. Klawisze są obciachowe, a loopy (szczególnie na "To Record Only Water For Ten Days") tragiczne.
BLOOD SUGAR SEX MAGIK - the best thing since bread came sliced