• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Pieszczochy...
#1

Chyba najbardziej kontrowersyjny artykuł identyfikujący metali... Co o nich sądzicie?

Ja osobiście lubię takie "w granicach rozsądku", osobiście mam tylko jedną (3 rzędy piramidek) na prawej ręce. Nie podoba mi się za to noszenie dwóch egzemplarzy na każdej ręce, w dodatku jedna zajmująca doslownie połowę ręki i cała nabita długimi kolcami (a w moim mieście można czasem zobaczyć i takich metali...)
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#2

Nie przepadam za nimi.. Fajnie wygladaja tylko 'lyse' pieszczocghy (bez cwiekow czyli).. Ja tam wole frotki, rzemyki tudziez koraliki.. =)
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#3

Ja również jestem bardziej w klimacie rzemyków i koralików, jak to ujął Dżemik Smile Na ręce Noszę czasem skórzaną opaskę, na której wypalony jest celtycki splot, ale ogólnie wolę drewno lub samą skórę.
Pieszczochy nie dla mnie Wink
Jeśli chodzi o ludzi, którzy je noszą, cóż... Ich wybór... Dla mnie są po prostu neutralnym zjawiskiem, gorzej kiedy ktoś zapomni, że jako normalna część garderoby najzwyklej mu nie pasują... Wtedy jest zabawnie Big Grin
Odpowiedz
#4

Fajnie komuś czasami przyp... Angry z takiej kolczastej pieszczochy.
A mówiąc szczerze, nie nosiłem, nie nosze i nię będą nosić. Mi się to nie uśmiecha. Na ręce nosze zegarek Smile ze skórzanym paskiem Wink Surprised
* METAL MAKE US STRONG *
Odpowiedz
#5

A ja widziałem ostatnio babke , która miała różową pieszczochę Wink - normalna profanacja:!:
[Obrazek: metheny3.gif]
Odpowiedz
#6

Rozowa pieszczoche....? O bogowie, swiat sie konczy! Confusedhock:
Ja czasem nosze pojedyncza z piramidkami, ale naprawde rzadko -wiadomo, nie zawsze i do wszystkiego pasuje. No i moja nie jest rozowa!... Rolleyes
"Nie, czlowiek nie uczy sie na wlasnych bledach. Powtarza te same do znudzenia, az wreszcie nabiera wprawy i wychodza mu one coraz lepiej."
Odpowiedz
#7

To Wy nie na bieżąco Big Grin. W sklepikach dla laluni są różowe, czerwone, białe pseudopieszczochy, ale tak strasznie kiczowato zrobione, że byle pieszczocha z metalowego sklepu jest lepsza.

I żeby nie było niedomówień... do takich sklepów chodzę żeby się ponabijać Big Grin. Ale indywidua można zobaczyć ahaha, a jakie ciuchy nie raz.. to woła o pomstę do nieba (piekła?)
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#8

Cytat:
To Wy nie na bieżąco . W sklepikach dla laluni są różowe, czerwone, białe pseudopieszczochy, ale tak strasznie kiczowato zrobione, że byle pieszczocha z metalowego sklepu jest lepsza.

U mnie w budzie jest jedna hiphopowa lalunia, która chodzi w malinowym (!) pasku nabijanym piramidkami i z pieszczochą z jakimiś diamentami zamiast ćwieków Big Grin

A ja się właśnie od paru dni zastanawiam, czy z pieszczochy nie zrezygnować, bo po prostu jest trochę niepraktyczna (rzemyki można nosić wszędzie i w niczym nie przeszkadzają, np. w kąpieli, a pieszczochę trzeba np. odpinać w niektórych miejscach itd) Ale normalnie chodzę w zestawieniu: prawa ręka - pieszczocha Pyramid 3-n, nad nią parę rzemyków (czarnych i czerwonych), a na lewej zegarek
[Obrazek: bustersMini.jpg]
Odpowiedz
#9

wszystkie bajery, na rączkach (prócz zegarka - bo to praktyczne) to odpust i kicha. sami do tego dojdziecie po pewnym czasie...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
Odpowiedz
#10

Królik Królik... co kto lubi. Zrozum Smile
A króliczki w sklepach zoologicznych są takie fajne i milusie i puchate..
Taki strach odczuwa się patrząc w mrok i widząc tam coś, co przymierza się, by cię pożreć

[Obrazek: 482c918c35ffee755d8c200b0b956109.jpg]
Odpowiedz
#11

Sie wie...

A te rączkowe gówienka to chwilowa zajawka, w okresie bycia grim and evil...z perspektywy czasu będzie was to bawić...

...time will show...
Może i nie jestem bystry, ale zajebać potrafię !!
Odpowiedz
#12

Pieszczochy pieszczochami......sam nosze jedną nabijaną malymi kolcami....zegarka nie nosze... rzemykow tez nie... ale co kto lubi...
A co do tych rozowych "pieszczochów" - to nic w porównaniu z tym co widzialem... Babcie okolo 70 lat ubraną w bluze Kata i biala spodnice i skórzane kierpce... bylo to na Krupówkach...a tam ludzie potrafio robic "rózne" rzeczy....
W srebrnej poświacie szła...dziewczęcy duch Bogini Ziemi...
Odpowiedz
#13

Ja nie nosze pieszczoch - bo mam za chuda reke Tongue
Odpowiedz
#14

hmm ja noszę inną biżuterię ale to głównie dlatego, że noszę długie rękawy i mogę mieć nawet 1100 rzędową pieszczochę a i tak będzie pod ubraniem a to bez sensu ;] Co kto lubi, sam mam chyba 2 gdzies tam w pudełku.
Mind.In.A.Box :* :* :*
Odpowiedz
#15

Jesus Maria!
Rooszoofff pieszczochy! Moja "koleżanka" z klasy sobie ją kupiła i przyleciała do mnie z tekstem: "Kupiłam specjalnie dla ciebie"
Dzizas...... :?
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości