Nymphetamine.....czy to juz koniec Cradle of filth???

[Naz]

Nightal zgadzam się...

Co do Kredek... lubie ich muzyke, z nowej płyty słyszałem tylko tytułowy utwór i nie jest zły (jest dobry). Czekam na więcej.

[Anonymous]

Cała płyta Cradle Of Filth jest dobra i to nie jest żaden koniec tego zespołu, a (IMHO) krok do przodu w rozwoju ich muzyki...

[Krolik]

Może źle się wyraziłem....zespół sie nie skonczył (choć prócz Daniego, nikt ze starego składu już nie gości w kapeli) w formie fizycznej, a mianowicie na płaszczyźnie tworczej prezentując mocno wtórne podejscie do tworzenia muzyki...(troche za duzo powtorzen ). I nie chodzi mi w tym miejcu, że zespół się skomercjalizował, a mianowicie o to, iż ich muzyka stała sie najzwyczajniej w świecie nudna ( fakt wprowadzenia duetu wokalnego miał niby tę nude zatuszowac)...


A skoro dla ciebie wyznacznikiem wartości kapeli jest ilośc fanów (dla których kredki to szczyt brutalności w muzyce) i sprzedanych płyt, to tak doprawdy nie wiem kto tu tworzy idiotyczne teorie...

[Dechri]

to tylko praktycznie Dani tworzy tam całą koncepcję muzyki, jak ktoś się z nim nie zgadza to wypada ... stąd te wszystkie zmiany składu, chyba dobrze że ich muzyka się zmienia, a nie jak na przykład albumy Cannibal Corpse, gdzie po usłyszeniu jednej piosenki wiesz od razu jakie są wszystkie inne :!:

[Krolik]

Takie wrażenie odnoszę równiez po wysłuchaniu, Midian, Damnation... i najnowszego dzieła Daniego i co.

[Dechri]

pewnie to, że mimo różnorodności kompozycji Danny stworzył swój włąsny styl, poza tym trudno nie rozpoznać jego oryginalnego głosu, a Fisher z CC ma raczej wokal standardowy jak na taki typ muzyki

[Krolik]

Oryginalny, nieoryginalny...jeden pies, ale za to z pewnościa śmieszny...ach, te kastrackie piski....nie ma to jak... (tragedia, jak dla mnie)

[tix]

kastrackie piski to masz w powermetalu

[Dechri]

Królik chłopcze nie wpisuj się więcej jak masz takie bzdury gadać, jak chcesz wyładować swoją złośc spowodowaną pewnie okresem dojrzewania to idź do babci i przerzuć jej do piwnicy 2 tony węgla może ci przejdzie

[Krolik]

...heh ino rozbawiłeś mnie swoja wypowiedzią niezmiernie...Zamiast pierdolic tu o moim wieku zajmij się swą plugawą facjatą, kartoflu (teksty również probuj swoje zamieszczać, zamiast się zaporzyczać u kolegów z podwórka) ...
Wracajac do tematu: choćbym nie wiem jakich pięknych zwrotów byś nie dobierał, twe śłowa pozostaną jedynie pustymi dogmatami, i prostym przeciwstawianiem i negowaniem tez przeze mnie postawionych....
Widząc twą gębę , masz już trochę latek, co w konsekwencji powinno mieć swe odniesienie na płaszczyźnie komunikacji...

Skoro tak wielce o swej racji przekonany jesteś, utwierdz i mnie w przekonaniu że dani nie pieje niczym wykastrowany kogut...

p.s nie wiem gdzie ty słyszysz tą domniemana różnorodność kompozycji... kiedy same struktyru utworów niemal identycznie na siebie się nakładają...ale to już nie jest kwestia przekonywania a uważnego słuchania...

[Nightal]

Może źle się wyraziłem....zespół sie nie skonczył (choć prócz Daniego, nikt ze starego składu już nie gości w kapeli) w formie fizycznej

Tak ciekawe... a Paul Allender to pewnie gości w kapeli tylko duchowo co?

a mianowicie o to, iż ich muzyka stała sie najzwyczajniej w świecie nudna ( fakt wprowadzenia duetu wokalnego miał niby tę nude zatuszowac)...

Nudny to zaczynasz robić się Ty razem z tymi swoimi wymyślanymi na siłę słowami krytyki. Duet wokalny był obecny w ich muzyce od już od Principla,a głos Liv wykożystali by urozmaicić swoją muzykę domieszką innego stylu wokalnego (Sarah tak "popowo" raczej by nie zaśpiewała). Jeśli taki drobny zabieg wzbogacający brzmienie jednego utworu jest dla Ciebie sposobem na zatuszowanie nudy, to co powiesz o ostatnim arcydziele Kinga Diamonda gdzie wokalistka udzielała sie w kilku utworach?

A skoro dla ciebie wyznacznikiem wartości kapeli jest ilośc fanów (dla których kredki to szczyt brutalności w muzyce) i sprzedanych płyt, to tak doprawdy nie wiem kto tu tworzy idiotyczne teorie...

A czy ja powiedziałem, że to jest dla mnie wyznacznikiem? Naucz się czytać ze zrozumieniem.

Skoro tak wielce o swej racji przekonany jesteś, utwierdz i mnie w przekonaniu że dani nie pieje niczym wykastrowany kogut...

Nie jak kogut... Jak MEWA !!! Ornitologiem to Ty nie jesteś.

nie wiem gdzie ty słyszysz tą domniemana różnorodność kompozycji... kiedy same struktyru utworów niemal identycznie na siebie się nakładają...ale to już nie jest kwestia przekonywania a uważnego słuchania...

Dokładnie kwestia dokładnego słuchania... a Ty najwyraźniej masz z tym problemy, bo jak widać wogóle nie starasz się zagłebic w kompozycje utworów Wampirów, traktujesz je wyjatkowo powieżchownie i na siłę szukasz w nich wad. A niby króliki maja długie uszy... kolejny dowód na to, że nie rozmiar sie liczy

[Dechri]

Nightal, nie ma co sie z takim użerać, dorośnie może zmądrzeje ...

[Nightal]

Problem w tym, że on jest już dorosły, ale nadal jest idiotą.

[Dechri]

Problem w tym, że on jest już dorosły, ale nadal jest idiotą.

obawiam się, że nawet nie jest dorosły bo dorosłość nie oznacza osiągnięcia wieku 18 lat ale coś więcej

btw/ skoro credki mu nie odpowiadają chciałbym usłyszeć jego muzyczne i wokalne ideały, to z pewnością musi być niezła lista hyhy

[Krolik]

Dechri : otóż dorosły jestem ( mam dośc ambiwalentny stosunek do tego typu stwierdzen, gyz z jednej strony wielce sa zabane, z drugiej zaś troszke wkurzaja - swoja droga ta kwestia wyjatkowo cię nurtuje, masz może jakies zaburzenia emocjonalne na tej płaszczyźnie??), własne mieszkanie posiadam a i kasy posiadam zapewne więcej niz 70 % polskiego społeczeństwa (tu mi pewnie nie uwierzysz, ale sram na to), myslisz, iż zarobiłem je dlatego, iz jestem idiotą i gnojem ?? No cóż to już kwestia do rozpatrzenia, a ja mam z tego jedynie ubaw...
Skoro rządasz ode mnie info o ideałach to sobie przejrzyj to forum, bo nie godnyś abym się powtarzał ( lista obdarzonych niejaką sympatią przeze mnie wokalistów znajduje się gdzieś )

Nightal: Ostatnie "Arcydzieło" Kinga Diamonda nie jest arcydziełem...

A czy ja powiedziałem, że to jest dla mnie wyznacznikiem? Naucz się czytać ze zrozumieniem.

Wydawało mi się, że miałeś mnie do czegoś przekonać (czyli podac przyczyny, dla których zespół ten byc szanowany powinien), no cóż może się pomyliłem...a może to ty jednak z tym czytaniem masz kłopoty...

Nie jak kogut... Jak MEWA !!! Ornitologiem to Ty nie jesteś.

Po pierwsze to gadasz od rzeczy.
Po drugie masz racje, ornitologiem nie jestem i zamiaru być nim nie mam...wątpie aby jakiekolwiek zadowalające mnie profity mogłaby ta profesja oferować

Dokładnie kwestia dokładnego słuchania... a Ty najwyraźniej masz z tym problemy, bo jak widać wogóle nie starasz się zagłebic w kompozycje utworów Wampirów, traktujesz je wyjatkowo powieżchownie i na siłę szukasz w nich wad. A niby króliki maja długie uszy... kolejny dowód na to, że nie rozmiar sie liczy Very Happy

Aby miec podstawy do jakiejkolwiek negatywnej opinii, trzeba ów podmiot swej krytyki dokładnie poznać i przeanalizować , aby słowa nie były powierzchowne i bezpodstawne, takiej zasady przynajmniej ja przestrzegam (zawód poniekąd ode mnie tego wymaga)...wiec poraz n-ty stwierdzam, iż gadasz glupoty...

p.s

btw/ skoro credki mu nie odpowiadają chciałbym usłyszeć jego muzyczne i wokalne ideały, to z pewnością musi być niezła lista Question hyhy

no poprostu, cytat roku....
tak na marginesie ciekaw jestem czego się spodziewasz

Na rozchodnym, pragnałbym sie was o coś zapytac...mianowicie rzuca sie tu pewna tendencja, iż pewni ludzi z racji swoich upodobań usilnie uzurpują sobie prawo do bezpodstawnego wyzywania innych, czasami znacznie wybitniejszych jednostek... Chłopcy drodzy, przecie wy poza światkiem muzyki w jakim się poniekąd obracacie jesteście nikim...

ZOMO

Tylko z kultura..