- Liczba postów:
- 76
- Liczba wątków:
- 12
- Dołączył:
- Nov 2005
- Reputacja:
-
0
jak możecie zapominać o Jeffie Watersie z Annihilatora gośc wymiata
- Liczba postów:
- 1,753
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Loskens napisał(a):jak możecie zapominać o Jeffie Watersie z Annihilatora gośc wymiata
kurwa jak mnie to wkurwia jak ktos ma pretensje, iz kogos nie wymienil. Po prostu nikomu sie podoba i tyle. Tobie sie podoba to go wymien i chuj.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
- Liczba postów:
- 2,514
- Liczba wątków:
- 64
- Dołączył:
- Jul 2005
- Reputacja:
-
-1
Tak sie zastanawialem i doszlem do wniosku ze wychwalacie tu slasha a wrzucacie tak na Kirka ktory według mnie jest lepszy od Slasha(ktorego gre tez oczywiscie lubie zeby nie było.)
- Liczba postów:
- 1,753
- Liczba wątków:
- 13
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
0
Krzychun napisał(a):Tak sie zastanawialem i doszlem do wniosku ze wychwalacie tu slasha a wrzucacie tak na Kirka ktory według mnie jest lepszy od Slasha(ktorego gre tez oczywiscie lubie zeby nie było.)
Nie lubimy Hammeta bo jest latynosem :!:
Oczywiscie joke
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
- Liczba postów:
- 2,514
- Liczba wątków:
- 64
- Dołączył:
- Jul 2005
- Reputacja:
-
-1
Nie daze do zadnego pojedynku ale denerwuje mnie jak ludzie wyciagaja Slasha nad Hendrixa, Page'a a o Kirku mowi sie ze jest uwazany za wybitnego gitarzyste tylko dla tego ze gra w Metallice.
Ale i tak i Slasha i Kirka na głowe bije James:p
- Liczba postów:
- 3,230
- Liczba wątków:
- 216
- Dołączył:
- Jun 2004
- Reputacja:
-
0
Powinno Cie raczej denerwowac, ze malo kto pisal tu o polskich gitarzystach. Tak jakbysmy nie mieli kim sie pochwalic.
- Liczba postów:
- 602
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Slash
Gilmoure
Jimmy Page
Janick Gers
David Murray
Adrian Smith
(ciężko wybrac jednego z nich wiec pisze 3 zeby nikogo nie skrzywdzić

)
We Are Defenders Of The Faith...
- Liczba postów:
- 4,127
- Liczba wątków:
- 2
- Dołączył:
- Jan 2005
- Reputacja:
-
0
Właściwei często mozna usłyszeć opinie że Gers nic nie gra, tylko biega po scenie... i moze w IM tak jest, ale u Gillana grał całkiem nieźle
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
- Liczba postów:
- 602
- Liczba wątków:
- 11
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Tomash napisał(a):Właściwei często mozna usłyszeć opinie że Gers nic nie gra, tylko biega po scenie... i moze w IM tak jest, ale u Gillana grał całkiem nieźle
tez sie czesto zastanawiam kto w danej chwili udaje gre na gitarze

- fajna zabawa podczas oglądania koncertu
buubi napisał(a):Dance Of Death napisał(a):Janick Gers
David Murray
Adrian Smith
(ciężko wybrac jednego z nich wiec pisze 3 zeby nikogo nie skrzywdzić
)
Ja bym chyba jednak wybrał Adriana Smitha z racji iż ma najdłuższy i chyba nieprzerwany staż w Ironach (Janick doszedł dość późno i jak dla mnie wcześniejsze płyty były lepsze, zaś David miał sporą przerwę)
Przydało by sie zrobienie jakiegos zestawienia albumów i składu do danego albumu, bo nawet czyatając biografie jest sie ciezko w tym połapać (z gitarzystami)
Ja sie kierowałem robieniem show na koncertach przez tych panów a szczególnie na Live am Ring z graniem nogą na gitarce
A jesli brac cały przekrój IM to trza byłoby wymienic wszystkich bo co płyta to zawsze jakas dobra solówa i dobre riffy
We Are Defenders Of The Faith...