franek napisał(a):MaFFej...
Dzięki franek za te "kilka" słów ;]. Trochę trudno to na "raz" ogarnąć
![Wink Wink](http://forum.rockmetalshop.pl/images/smilie/wink.png)
. Z Davisa, jako pierwszą, to polecasz "In a silent way" czy "On the corner"? Wybacz ale tego momentu nie bardzo skumałem
![Wink Wink](http://forum.rockmetalshop.pl/images/smilie/wink.png)
.
Cytat:A za Watanabe to z kolei ja sie musze wziac, sporo slyszalem o nim, ale dotychczas nie znam zupelnie jego tworczosci.
Polecam. Chyba zwłaszcza energetyczne
Kazumi Watanabe New Electric Trio i trzy części "Mo' Bop". Na basie Richard Bona, za perkusją Horacio "El Negro" Hernandez. Podobno całkiem znane nazwiska
![Smile Smile](http://forum.rockmetalshop.pl/images/smilie/smile.png)
. Resonance Vox też się nieźle broni - tutaj co nieco naleciałości folku. Z płyt sygnowanych bezpośrednio nazwiskiem Kazumi Watanabe ciężko mi cokolwiek wybrać bo sporo tego a ja nie byłem w stanie ogarnąć nawet większości na zadowalającym poziomie (jedno/dwa przesłuchania to zbyt mało). Super projekt ASGP (Asian Super Guitar Project) gdzie obok Kazumi'ego na gitarach grają Eugene Pao (Hong Kong) oraz Jack Lee (Kore Pł.) a na perkusji mamy Lewis Pragasama z Malezji to też coś wartego uwagi.