• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Jazz
#1

Tylko mnie nie zaorajcie! Naprawdę uwielbiam słuchać muzyki nagranej przez Louisa Armstronga. Nie inaczej! Jesli ktoś nie wie: legenda jazzowej trąbki. Wybitny jakich mało Big Grin

Dzem: Changed topic..
Haha, wiecie kto to jest? To jest najlepszy wokal na swiecie Big Grin
Odpowiedz
#2

Mi to nie pasi - ale taki Gleen Miller z orkiestrą to juz cos zupelnie innego.... Smile

[nie chciało mi się tematu zakładać...]
[Obrazek: newban7nm.gif]
Odpowiedz
#3

Jesli chodzi o gre na trabce, to wole Milesa Davisa, ale wokal mial naprawde swietny.. Smile
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#4

tak, jazz to swietna muzyka Big Grin
z takich znanych wykonawcow moge jeszce dorzucic mistrza saxofonu Johna Coltrane'a, Herbiego Hancocka (grywal czesto z Davisem), Dave'a Brubecka czy braci Marsalisow...
a i nasi tez sa calkiem niezli np. Urbaniak
i jeszcze z bardziej pojechanych to Zorn i jego rozne projekty, ogolnie wytwornia Tzadik (z wyjatkami) i moje niedawne odkrycie William Parker & Hamid Drake Smile
Odpowiedz
#5

Jazz znam kiepsko, ale myślę, że mógłbym polecić przede wszystkim Pata Metheny'ego i Caba Callowaya (oglądaliście Blues Brothers ? To był Curtis, który śpiewał utwór "Minnie the Moocher"). James Brown już chyba bardziej pod soul podchodzi, niemniej też go lubię.

I wspomniany przez Dżemika Miles Davis - 'Kind of blue' to chyba jedna z największych płyt XX wieku. Niemniej jednak wolę tych wyżej od słynnego trębacza - bo chyba bardziej przystępni...
Odpowiedz
#6

Byłem na koncercie Mathenego- zajebista sprawa Smile
"All that's left to say is: Farewell"
Odpowiedz
#7

seelenleib napisał(a):a i nasi tez sa calkiem niezli np. Urbaniak

Urbaniaka jeszcze zniose, natomiast jego zone (Urszule Dudziak) udajaca tym swoim 'spiewem' skowronka w okresie godowym, najchetniej bym zastrzelil.. I ona podobno jest jazz'menka.. Confusedhock:


Metheny'ego slyszalem tylko jedna plyte, ale musze przyznac, ze calkiem milo sie slucha takiego przypruszonego brazylijskimi rytmami jazzu.. Smile


PS> I uogolnilem troche topic.. Od teraz bedzie mozna tutaj podyskutowac nie tylko o Armstrongu..
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#8

Dżemik napisał(a):Urbaniaka jeszcze zniose, natomiast jego zone (Urszule Dudziak) udajaca tym swoim 'spiewem' skowronka w okresie godowym, najchetniej bym zastrzelil.. I ona podobno jest jazz'menka.. Confusedhock:

tez jej nie lubie. a to co robi to jakis rodzaj scatu czy co?
ale Michal Urbaniak Group mysle da rade sluchac Smile

a Novi Singers?
ja osbiscie nie lubie ze wzgledu na te jak to ktos kiedys napisal "syrenie" zaspiewy Smile ale spotkalem pare osob ktore bardzo ich cenia...

aha i Niemena tez warto posluchac uwazam. niektore jego plyty to byla na tamte czasy mocna awangarda
Odpowiedz
#9

seelenleib napisał(a):
Dżemik napisał(a):Urbaniaka jeszcze zniose, natomiast jego zone (Urszule Dudziak) udajaca tym swoim 'spiewem' skowronka w okresie godowym, najchetniej bym zastrzelil.. I ona podobno jest jazz'menka.. Confusedhock:

tez jej nie lubie. a to co robi to jakis rodzaj scatu czy co?

Jesli tak, to daleeeeko jej do mistrza- Scatman Johna..

Cytat:aha i Niemena tez warto posluchac uwazam. niektore jego plyty to byla na tamte czasy mocna awangarda

Niemen to geniusz, ale imho nic z jazzem wspolnego nie ma..


Przypomnial mi sie jeszcze jeden muzyk jazzowy- gitarzysta Jarek Smietana.. Naprawde swietna muzyka..
[Obrazek: avatar0cn.jpg]
Odpowiedz
#10

A co powiecie na Al diMeole albo Johna Scofielda? Ja ich uwielbiam, ten feeling, kurczę przecież to poezja w muzyce...Smile
The age of the men is over, the time of the orcs has come!
Odpowiedz
#11

Metheny jest świetny. No i w zasadzie tylko tyle mogę powiedzieć na temat jazzu. Byłam jeszcze na koncercie kameralnym świetnej młodej grupy złożonej z muzyków z katowickiej Akademii Muzycznej, niestety nie pamiętam nazwy zespołu. Ale koncert był jednym z lepszych w moim życiu - mówiąc dosadniej: szczęka mi opadła.

Jak mogłam zapomnieć! Jeszcze Leszek Możdżer -naprawdę świetny pianista i kompozytor.
by the grace of god almighty
and the pressures of the marketplace
the human race has civilized itself
it's a miracle

roger waters
Odpowiedz
#12

Można by odświeżyć temat.

Moim faworyci

Acoustic Alchemy - znam co prawda tylko mały ułamek ich dyskografii,ale to dla mnie zdecydowana czołówka.Brytyjska kapela grająca instrumentalny,akustyczny jazz z dominująca gitarą klasyczną. świetna relaksująca muzyka.



John Coltrane - Legenda saksofonu. Świetna,pokręcona i często bardzo złożona muzyka. Zwłaszcza złożone z trzech długich,rozbudowanych utworów "A love supreme" robi wrażenie.


Diana Krall - przedstawicielka młodego pokolenia jazzu.Znana głownie z aranżacji starych jazzowych i bluesowych numerów pianistka. Matowy,typowy dla murzyńskich śpiewaczek wokal. Raczej spokojna muzyka, do słuchania wieczorem.

Keith Jarret - znam też niestety bardzo pobieżnie. IMO najlepszy klawiszowiec świata.Ostatnio w Hiszpani odwalił taki numer,ze wyleciał z festiwalu. Doskonała technika i wielki talent.

SŁucham jeszcze m.in Pilichowskiego,Davisa,Moder Jazz Quartet,The Cinematic Orchestra i troche innych.
Odpowiedz
#13

A mi się podoba płyta "C.O.C.X." Tomasza Stańki. Polecam.
Odpowiedz
#14

Krzychun, sprawdź koniecznie Contemporary Noise Quintet.
Odpowiedz
#15

Sprawdziłem na Myspace. Bardzo konkretne,takie fusion właśnie. Ale nie wiem jak skombinować coś więcej żeby móc ocenić.
Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: / Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Ostatni post przez MaFFej
10-09-2007, 07:07 PM



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości