- Liczba postów:
- 3,040
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
HISTORIA Z ŻYCIA WZIĘTA
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we Wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli...
Się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen
Z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek, nie zachowywała się tak nigdy kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze.
Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia.
Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko,że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jedenego słowa. Powiedziała "Idę do góry,do
Mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać
długo". Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po
schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy by ła już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych.
Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego
przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
A morał z tej historii...
Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie.
- Liczba postów:
- 897
- Liczba wątków:
- 15
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
1
Jaka jest różnica między żydem a trampoliną?
-Po trampolinie nie skacze się w glanach.
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
- Liczba postów:
- 897
- Liczba wątków:
- 15
- Dołączył:
- May 2005
- Reputacja:
-
1
To było chamskie. Ale widać, że koleś był opanowany i miał swoje zasady.
-Baco, będzie dzisja padać?
-Ej, kurwa bedzie, bo mnie jebie w krzyżu!
- Liczba postów:
- 393
- Liczba wątków:
- 3
- Dołączył:
- Aug 2005
- Reputacja:
-
0
Miażdżąca historyjka, nie inaczej.
Kill them all
Kill them all for slander
Kill them all
And mute their ways
- Liczba postów:
- 3,040
- Liczba wątków:
- 16
- Dołączył:
- Sep 2005
- Reputacja:
-
0
Pani w szkole pyta dzieci, jak by pomalowały klasę. Małgosia mówi, że w kwiatki. Krzyś, że na niebiesko. Maciuś mówi, że on by pomalował w kratkę. Tylko Jaś siedzi i się śmieje. Gdy pani to zauważyła pyta się:
- Jasiu, a jak ty byś pomalował klasę?
- Ja to bym pomalował całą na czarno i pierdolnął białe paski. - odpowiada chłopiec.
Na to zdenerwowana pani:
- Jasiu jak ty się wyrażasz? Jutro przyjdź do szkoły z ojcem!
Na drugi dzień przychodzi Jaś z tatą i pani mówi:
- No Jasiu, to teraz powiedz tatusiowi, jak byś pomalował klasę?
- Całą na czarno i pierdolnął białe paski.
Na to ojciec Jasia:
- Wiesz co synu, chujowo by to wyglądało.