w minionym tygodniu obejrzane:
-Alicja w krainie czarów - w końcu

bardzo mi się podobał (;
- Green Zone - jako fanka Matta Damona nie mogło mi się nie podobać

opis z filmweba: "Green Zone" - akcja rozgrywa się podczas pierwszych chaotycznych dni wojny w Iraku, kiedy to nikomu nie można było ufać, a każda decyzja mogła skończyć się nieprzewidywalnymi konsekwencjami. Podczas prowadzonej przez Stany Zjednoczone okupacji Bagdadu w 2003 roku, starszy chorąży Roy Miller (Damon) i zespół inspektorów wojskowych zostają wysłani w celu odnalezienia broni masowej zagłady.
- "Unthinkable"- naprawdę mocny film. Unthinkable" to thriller psychologiczny skupiający się wokół zagrożenia jakie niosą dla Stanów Zjednoczonych bomby jądrowe podłożone przez jednego terrorystę (Michael Sheen) w trzech miejscach na terenie USA. Mając tylko dwa dni nim zostaną zdetonowane, niezależny, stosujący brutalne metody przesłuchań tajniak "H" (Samuel L. Jackson) oraz agentka FBI Helen Brody (Carrie-Anne Moss) muszą zdecydować jak daleko się posuną by je odnaleźć.
Film dobry, ale zakończenie słabe (;
- "Pozdrowienia z Paryża"- tu gra kolejny przystojniak Jonathan Rhys-Meyers: Młodemu pracownikowi amerykańskiej ambasady w Paryżu, Richardowi Stevensowi (Jonathan Rhys-Meyers), na czas niebezpiecznej misji, zostaje przydzielony partner Charlie Wax (John Travolta), który jest amerykańskim agentem tajnych służb. Jednak nie jest on wymarzonym partnerem Richarda, bo nie tylko traktuje go jak szofera, ale również stosuje całkowicie odmienne metody pracy.
Dla mnie 9/10 za humor i akcję (;
- "Fantastyczny Pan Lis" - bajka, jednak trochę nietypowa jeśli chodzi o grafikę. Fajny wyluzowywacz