• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Co gryzie Gilberta Grape'a?
#1

Co sądzicie o tym filmie?

Ja widzałam już n razy i mogę oglądać w nieskończoność Smile
Sleep all day.
Party all night.
Never grow old.
Never die.
Odpowiedz
#2

Sadzic, to zapewne duzo. Bardzo madry, wzruszajacy i huhu ponadczasowy przekaz ma. Jeden z lepszych, ktore widzialam. W kontekscie zawartej madrosci Smile
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#3

Pandora napisał(a):Co sądzicie o tym filmie?

Ja widzałam już n razy i mogę oglądać w nieskończoność Smile

O tak zgadzam się!!! Fenomenalny film ,bardzo głęboki i naprawdę w nosi coś w zycie czlowieka, popycha do refleksji... I choc nie przepadam za "boskim Leo" to uwazam ze tam zakral po prostu fenomenalnie i znakomicie!!!
Czy płaczesz tam?
Nikt się nie dowie...
Człowieku!!!
Czy płaczesz tam?
A może drwisz?
Odpowiedz
#4

xxx
Odpowiedz
#5

Film OK bardzo fajny Smile
All the pieces fall to his wish Smile
Odpowiedz
#6

Film - arcydzieło... Oglądałam, oglądam i będę oglądać... Niby prosta historia prostego hłopaczka mieszkającego w jakiejś podrzędnej miejscowości...
No i oczywiście młody Depp....
Odpowiedz
#7

Film bardzo fajny.
No i Depp... Laughing
Odpowiedz
#8

buehehe, a co Leoś wam sie nie podobal?? Laughing Laughing Laughing
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#9

ekhem...
Buhahahahaaaa...
Wystarczy? Laughing

A co do filmu. Ja bym nie spalila wlasnej matki...
Nawet jakby byla niezywa i wygladala jak tamta. Big Grin
Odpowiedz
#10

jestem w pelni usatysfakcjonowana Twoja odpowiedzia Laughing
Everyday I look into the mirror
Staring back I look less familiar
I've seen all seven faces
Each one looks a lot like me
Odpowiedz
#11

No, a po co sie dluzej rozpisywac na jego temat? Laughing
Odpowiedz
#12

Osobiście rozumiem dlaczego Grape to zrobił. Dom był jej "jaskinią". scgronem, formą izolacji od świata zewnętrznego, świata, który zmienił się po samobujstwie jej męża. To była zresztą jej wola. Sama dawała Gilbertowi odczuć jak chce odejść. Pofczas rozmowy z panienką chłopaczka (którą fenomenalnie zagrała J. Lewis - jedna z ulubionych, moich aktorek z początku lat 90') powiedziała, iż ma dosyć takiego życia, spojżeń, chichotów za plecami (albo prosto w oczy). On tylko spełnił jej ostatnią prośbę. Zachował się jak przwdziwy syn.
A co się tyczy Dicapria; osobiście lubiłam jego grę, filmy do czasu, gdy ukazał się nieszczęsny "Titanic" Mad . Sporo czasu musiało minoć abym znowu widziała w nim dobrego aktora. Dopiero po puijściu do kina na "Gangi nowego Jorku" Kusturicy zwracam mu honor Laughing . Swoją drogą, po obejżeniu tego filmu ("G.N.J.") zaczynam rozumieć dlaczego nie przyznanu mu oskarów, mimo licznych nominacji. Film naprzwdę jest godny głębszej uwagi... Poleca, (Co prawda bez Deppa, ale cóż... Big Grin )

pozdrawiam
Odpowiedz
#13

Sabelle napisał(a):On tylko spełnił jej ostatnią prośbę. Zachował się jak przwdziwy syn.
W takim razie jej ostatnia prosba bylo puszczenie chaty z dymem wraz z nia w srodku? Moze po prostu nie mieli jej jak wyniesc z tego domu, ale to tez nie jest pretekst do tego, aby palic wlasna matke! Mogli ja jakos wyniesc, normalnie pochowac i przy tym miec gdzie mieszkac... Moze musze po prostu jeszcze raz obejrzec ten film.

A Leo Big Grin No chyba przyznacie, ze jednak w TYM filmie zagral dosc przyzwoicie.Nieprawdaz?
Odpowiedz
#14

Bardzo dobry film. Chyba jedyny film w ktorym gra dicaprio mi sie podobala (no moze jeszcze "...w zelaznej masce"). Ten film to juz klasyka.
m a s t e r s o f m e t a l, a g e n t s o f s t e e l !
Odpowiedz
#15

[/quote]W takim razie jej ostatnia prosba bylo puszczenie chaty z dymem wraz z nia w srodku? Moze po prostu nie mieli jej jak wyniesc z tego domu, ale to tez nie jest pretekst do tego, aby palic wlasna matke! Mogli ja jakos wyniesc, normalnie pochowac i przy tym miec gdzie mieszkac... Moze musze po prostu jeszcze raz obejrzec ten film.

A Leo Big Grin No chyba przyznacie, ze jednak w TYM filmie zagral dosc przyzwoicie.Nieprawdaz?[/quote]

...obejżyj jeszcze raz scenę n domu, dzień urodzin, rozmowa Gilberta z matką , wtedy wyżala mu się ..... po prosu zobacz,a zrozumiesz .... Tongue
pozdrawiam, Sabelle
...carpe noctem...

"Psychopatia oznacza dosłownie 'cierpienie duszy'. W dosłownym
sensie tego słowa każdy człowiek jest psychopatą, bo nie ma
człowieka, który by w swym życiu nie cierpiał."
Antoni Kępiński
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości