Co gryzie Gilberta Grape'a? -
Pandora - 01-28-2005
Co sądzicie o tym filmie?
Ja widzałam już n razy i mogę oglądać w nieskończoność
-
Valhalla - 01-28-2005
Sadzic, to zapewne duzo. Bardzo madry, wzruszajacy i huhu ponadczasowy przekaz ma. Jeden z lepszych, ktore widzialam. W kontekscie zawartej madrosci
Re: Co gryzie Gilberta Grape'a? -
Freva666 - 01-28-2005
Pandora napisał(a):Co sądzicie o tym filmie?
Ja widzałam już n razy i mogę oglądać w nieskończoność 
O tak zgadzam się!!! Fenomenalny film ,bardzo głęboki i naprawdę w nosi coś w zycie czlowieka, popycha do refleksji... I choc nie przepadam za "boskim Leo" to uwazam ze tam zakral po prostu fenomenalnie i znakomicie!!!
-
fethora - 02-05-2005
xxx
-
qba32167 - 02-05-2005
Film OK bardzo fajny
-
Sabelle - 07-24-2005
Film - arcydzieło... Oglądałam, oglądam i będę oglądać... Niby prosta historia prostego hłopaczka mieszkającego w jakiejś podrzędnej miejscowości...
No i oczywiście młody Depp....
-
Blood - 07-24-2005
Film bardzo fajny.
No i Depp...
-
Valhalla - 07-24-2005
buehehe, a co Leoś wam sie nie podobal??
-
Blood - 07-24-2005
ekhem...
Buhahahahaaaa...
Wystarczy?
A co do filmu. Ja bym nie spalila wlasnej matki...
Nawet jakby byla niezywa i wygladala jak tamta.
-
Valhalla - 07-24-2005
jestem w pelni usatysfakcjonowana Twoja odpowiedzia
-
Blood - 07-24-2005
No, a po co sie dluzej rozpisywac na jego temat?
-
Sabelle - 07-24-2005
Osobiście rozumiem dlaczego Grape to zrobił. Dom był jej "jaskinią". scgronem, formą izolacji od świata zewnętrznego, świata, który zmienił się po samobujstwie jej męża. To była zresztą jej wola. Sama dawała Gilbertowi odczuć jak chce odejść. Pofczas rozmowy z panienką chłopaczka (którą fenomenalnie zagrała J. Lewis - jedna z ulubionych, moich aktorek z początku lat 90') powiedziała, iż ma dosyć takiego życia, spojżeń, chichotów za plecami (albo prosto w oczy). On tylko spełnił jej ostatnią prośbę. Zachował się jak przwdziwy syn.
A co się tyczy Dicapria; osobiście lubiłam jego grę, filmy do czasu, gdy ukazał się nieszczęsny "Titanic"

. Sporo czasu musiało minoć abym znowu widziała w nim dobrego aktora. Dopiero po puijściu do kina na "Gangi nowego Jorku" Kusturicy zwracam mu honor

. Swoją drogą, po obejżeniu tego filmu ("G.N.J.") zaczynam rozumieć dlaczego nie przyznanu mu oskarów, mimo licznych nominacji. Film naprzwdę jest godny głębszej uwagi... Poleca, (Co prawda bez Deppa, ale cóż...

)
pozdrawiam
-
Blood - 07-24-2005
Sabelle napisał(a):On tylko spełnił jej ostatnią prośbę. Zachował się jak przwdziwy syn.
W takim razie jej ostatnia prosba bylo puszczenie chaty z dymem wraz z nia w srodku? Moze po prostu nie mieli jej jak wyniesc z tego domu, ale to tez nie jest pretekst do tego, aby palic wlasna matke! Mogli ja jakos wyniesc, normalnie pochowac i przy tym miec gdzie mieszkac... Moze musze po prostu jeszcze raz obejrzec ten film.
A Leo

No chyba przyznacie, ze jednak w TYM filmie zagral dosc przyzwoicie.Nieprawdaz?
-
statekx - 07-31-2005
Bardzo dobry film. Chyba jedyny film w ktorym gra dicaprio mi sie podobala (no moze jeszcze "...w zelaznej masce"). Ten film to juz klasyka.
-
Sabelle - 08-08-2005
[/quote]W takim razie jej ostatnia prosba bylo puszczenie chaty z dymem wraz z nia w srodku? Moze po prostu nie mieli jej jak wyniesc z tego domu, ale to tez nie jest pretekst do tego, aby palic wlasna matke! Mogli ja jakos wyniesc, normalnie pochowac i przy tym miec gdzie mieszkac... Moze musze po prostu jeszcze raz obejrzec ten film.
A Leo

No chyba przyznacie, ze jednak w TYM filmie zagral dosc przyzwoicie.Nieprawdaz?[/quote]
...obejżyj jeszcze raz scenę n domu, dzień urodzin, rozmowa Gilberta z matką , wtedy wyżala mu się ..... po prosu zobacz,a zrozumiesz ....
pozdrawiam, Sabelle