09-17-2006, 06:33 PM
Highway to hell jest niezapomniane...
ACDC to u mnie punkt obowiązkowy kazdego dnia.
ACDC to u mnie punkt obowiązkowy kazdego dnia.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Przemek87 napisał(a):Z tego co widze, to w każdym temacie chcesz zostawić ślad...
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Przemek87 napisał(a):Z tego co widze, to w każdym temacie chcesz zostawić ślad...i nie są to zbyt odkrywcze tezy...
Rockalise napisał(a):Powiem krotko,duza halasu malo muzyki....Powiem krótko:pierdolisz.
Rockalise napisał(a):Powiem krotko,duza halasu malo muzyki....Nie lubie tej kapeli, ale tym stwierdzeniem mocno przesadziłeś. Mogłbym zrozumieć gdybyś napisał, że dużo hałasu i mało muzyki jest np. w death metalu - ok, ale jeśli chodzi o hardrock/hewi to pomimo tego, że to banał (po za starymi kapelami)
Rockalise napisał(a):Czy to jest forum dyskusyjne dla doroslych ludzi czy przedszkole,gdzie przy kazdej roznicy zdan wali sie w pysk?Nikt ci jak dotąd w pysk nie walnął, więc nie becz.Jak sam zauwazyłeś,to jest forum dyskusyjne, więc w ramach tejże dyskusji,napisałem co sądzę o tym co Ty napisałeś o AC/DC. Tym bardziej ,że w twojej wypowiedzi brak jakichkolwiek merytorycznych argumentów.Zresztą określając muzyke AC/DC jako hałas,udowadniasz ze NIE ROZUMIESZ o co w tym wszystkim chodzi albo mowiąc językiem tego forum "nie czaisz kultu".Podsumowując-nie znasz się-MILCZ.Tak jak ja np.nie wypowiadam sie na temat rocka progresywnego ,bo za nim nie przepadam (poza kilkoma wyjątkami) i sie na nim nie znam.
KelThuz napisał(a):estem pieprzonym fanatykiem ATARI, zwalczam amigowców od roku 1989. Amigowcy to plaga świata, lewica wśród komputerowców, no i oczywiście skrajne pedalstwo
Rockalise napisał(a):Powiem krotko,duza halasu malo muzyki....
Cytat:Muzyka - sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie. Struktury dźwiękowe składają się z zestawów fal akustycznych o odpowiednio dobranych częstotliwościach i amplitudach oraz ciszy pomiędzy nimi. Celem muzyki jest oddziaływanie na świadomość słuchacza. Jest zjawiskiem odbieranym subiektywnie, zależnym od indywidualnych skłonności, wcześniejszych doświadczeń, społecznych kryteriów wartości, aktualnego nastroju i wielu innych czynników. Od mowy ludzkiej różni się znacznie większą abstrakcyjnością przekazywanych treści oraz wykorzystaniem oprócz głosu ludzkiego również instrumentów muzycznych. W tradycyjnym i najbardziej rozpowszechnionym ujęciu, struktury muzyczne składają się z rytmu, melodii oraz harmonii.
Muzyka jest jednym z przejawów ludzkiej kultury. Można przyjąć, że muzyka od zawsze towarzyszyła człowiekowi w pracy, zabawie, odpoczynku oraz w obrzędach, najpewniej również od początku łączona była z tańcem i słowem. Z początku muzyka służyła celom praktycznym â pomagała w pracy zespołowej, była formą komunikacji, później stała się także elementem tożsamości zbiorowej. Z czasem wykształciła się jako jedna z gałęzi sztuki.
Rockalise napisał(a):Czy to jest forum dyskusyjne dla doroslych ludzi czy przedszkole,gdzie przy kazdej roznicy zdan wali sie w pysk?
Tomash napisał(a):jak ktoś gada o rocku progresywnym, nie kumając zwykłego rock'n'rolla to...może spierdalać wg mnie